Udostępnij

Coraz więcej różowych jezior. To niepokoi badaczy

05.02.2024

Zmiany klimatu sprawiają, że naukowcy coraz częściej obserwują zaskakującą zmianę koloru słonych jezior z błękitnego na różowy. Najbardziej niepokoi ich to, jak na te zmiany zareaguje wiele gatunków zwierząt, dotychczas korzystających ze słonolubnego (halofilnego) środowiska wodnego.

Na świecie jest niewiele jezior o kolorze różowym. Najczęściej spotyka się je w Australii Zachodniej. Jednak znane jest z takiej barwy północna część Wielkiego Jeziora Słonego w stanie Utah. Ponadto istnieje takie jezioro Retba w Senegalu oraz Salinas de Torrevieja w Hiszpanii. Głównie jako atrakcje turystyczne oraz dla celów użytkowych. Np. do pozyskiwania soli. A pod koniec października zaróżowił się staw Kealia na Hawajach.

W Australii Zachodniej dalsze zmiany klimatu zwiększą liczbę różowych jezior

Jest już wiadomo, że zmiany klimatu powodują wysychanie wielu dopływów rzek i strumieni do jezior w Australii Zachodniej. Brak do nich dostaw słodkiej wody oraz podniesiony poziom zasolenia przyczyniają się do namnażania się rodzaju bakterii halofilnych oraz gatunków glonów halofilnych.

– Chociaż jeziora mogą wyglądać imponująco, każdy wzrost poziomu wody w kolorze Barbie Dreamhouse może być oznaką ocieplenia się temperatur i bardziej suchych warunków spowodowanych zmianami klimatycznymi. Te dwa uderzenia mogą spowodować, że woda stanie się bardziej zasolona, dlatego w Australii Zachodniej naukowcy spodziewają się zobaczyć więcej różowych jezior – powiedział dla Lauren Smith i Anthony’ego Pancia z Australian Broadcasting Corporation (ABC) Angus Lawrie, specjalista ds. ekologii słonych jezior na Uniwersytecie Murdoch w Perth w Australii.

Tak więc, zarówno temperatura, jak i susza to główne czynniki wzrostu zasolenia w jeziorach Australii Zachodniej. Jednak każdy opad, zwłaszcza intensywny, może spowodować zanik różowego koloru i przywrócenie naturalnie błękitnego.

– W zależności od położenia jeziora i hydrologii zmiana klimatu może mieć odwrotny skutek: w wyniku napadów ulewnych opadów. Niektóre już różowe jeziora mogą stracić część swojego koloru – mówi wspomnianym dziennikarzom z ABC Tilo Massenbauer, konsultant ds. ochrony środowiska z siedzibą w Esperance w Australii Zachodniej.

Australijskie jeziora głównie zaróżowiły glony

Najbardziej znane różowe jeziora, umiejscowione w Australii Zachodniej i Australii Południowej, to: Hillier, Hutt Lagoon, Bumbunga i MacDonnell. Są one wyjątkowo słone. A swój specyficzny różowy kolor zawdzięczają glonom lubiącym zasolone środowisko wodne. Najczęściej spotykanym tam gatunkiem zielonych glonów jest Dunaliella salina. Może on żyć w wodach o stężeniu soli (NaCl) nawet do 35 proc. Dla porównania, woda morska zawiera tylko 3 proc.

W australijskich wodach różowych jezior spotykane jest także sąsiedztwo innych gatunków glonów. A także bakterii halofilnych, które mogą mieć również swój udział w ich zabarwianiu.

– W przypadku zmian klimatycznych w wielu tych miejscach występują bakterie halofilne (tolerujące sól). I mogą one rosnąć w odpowiednich warunkach, w tym w przypadku większego zasolenia i cieplejszych wód – powiedział dla Jess Thomson z Newsweeka Gabriel Filippelli, profesor nauk o Ziemi na Uniwersytecie Indiana. – Różowy pigment wytwarzany przez bakterie w zachodniej Australii to beta-karoten wytwarzany przez szereg bakterii halofilnych. Podobne zjawiska obserwujemy w innych ekstremalnych środowiskach jezior, np. w stawach hydrotermalnych Yellowstone – mówi Filippelli.

 class=
Fot. Jezioro Hillier: symbol Australii, położone na Middle Island, niedaleko Esperance w Australii Zachodniej. Źródło: matteo_it/Shutterstock

Czy australijskie różowe jeziora szkodzą faunie? Mogą jednak wyschnąć

Badacze z Centrum Zrównoważonych Ekosystemów Wodnych, Nauk o Środowisku i Konserwacji na Uniwersytecie Murdoch oraz z Departamentu Ochrony Różnorodności Biologicznej Australii Zachodniej w Australii dwa lata temu oszacowali wpływ silnie zasolonych (halofilnych) wód jeziornych na gatunki skorupiaków i ślimaków. – Okazało się, że wiele z nich, w tym endemicznych, miało wysoki wskaźnik tolerancji na ekstremalnie duże stężenie soli. Jednak istnieje jedna niewiadoma: jak zareagują ptaki wędrowne – zastanawia się obecnie Lawrie.

– Jeśli zaobserwujemy spadek jakości siedlisk w środowiskach słonych jezior, będzie to miało naprawdę poważne skutki – powiedział Lawrie dla Jess Thomson z Newsweeka. – Jeziora są naprawdę ważnym źródłem pożywienia dla różnych gatunków ptaków brodzących, które mogą przelecieć tysiące kilometrów i skorzystać z tych systemów, gdy otrzymają wodę – z niepokojem zwraca uwagę naukowiec. Apeluje też o wdrożenie wielu badań ekologicznych nad gatunkami, zależnymi od ekosystemów różowych jezior.

Groźne w skutkach może być całkowite wyschnięcie różowych jezior, z powodu dalszego wzrostu temperatury oraz przedłużania się okresów suszy. Co może odbić się negatywnie nie tylko na wielu halofilnych gatunkach, ale ogólnie na hydrofilnych. Zmiany klimatu są coraz bardziej niebezpieczne dla wielu zwierząt wodnych, nadwodnych i korzystających z wodopojów.

Człowiek pomógł zmianom klimatu zaróżowić część Wielkiego Jeziora Słonego

Cechą charakterystyczną Wielkiego Jeziora Słonego w stanie Utah jest wysoki wskaźnik zasolenia. Kolor różowy głównie wytwarza się dzięki specyficznym rodzajom bakterii, ale i też niektórym gatunkom glonów. Tego typu jeziora pojawiają się z reguły tam, gdzie, albo człowiek albo zmiany klimatu powodują ustanie dopływu słodkiej wody z rzek czy strumieni.

W pierwszym przypadku przykładem jest budowa w latach 50 XX wieku grobli kolejowej. Przecięła ona Wielkie Jezioro Słone na dwa ramiona. Południowe ma kolor błękitny, bo wpadają do niej rzeki, niosące wodę słodką i obniżające poziom zasolenia. Natomiast północne zabarwiło się na kolor różowy, ponieważ zabrakło dopływów słodkiej wody, a poziom zasolenia podniósł się do 26-30 proc. Dwukrotnie więcej niż w południowym ramieniu, w której wskaźnik wynosił 7-15 proc.

W drugim przypadku przedłużanie się takiej niekorzystnej sytuacji klimatycznej z wysychaniem dopływów rzek i strumieni może zagrozić całkowitym wyschnięciem północnego ramienia. Co może przynieść wiele szkód w środowisku przyrodniczym.

Głównymi sprawcami takiej radykalnej zmiany koloru w północnym ramieniu jest gatunek różowo-pomarańczowych glonów (Dunaliella salina) oraz rodzaje fioletowo-różowawych bakterii (Halobacterium i Halococcus).

– Północna część jeziora to najgorszy scenariusz tego, co stanie się w południowym ramieniu. Nie ma krewetek solankowych, nie ma muszek solankowych, nie ma zielonych glonów i cała makrorzeczywistość w północnym ramieniu wymarła – dla Darienne DeBrule z Fox13 powiedział David Parrott, zastępca dyrektora Instytutu Great Salt Lake.

 class=
Zdjęcie lotnicze linii kolejowej Lucin Cutoff, która oddziela północne ramię od południowego ramienia Wielkiego Jeziora Słonego w pobliżu Promontory w stanie Utah. Źródło: Guy in Utah/Shutterstock

Zaskakujący przypadek niedawnego zaróżowienia stawu na Hawajach

Ludzie na Hawajach na wyspie Maui – miejscowi i turyści – zachwyceni, a naukowcy z Uniwersytetu Hawajskiego oraz pracownicy Amerykańskiej Służby ds. Rybołówstwa i Dzikiej Przyrody w Narodowym Rezerwacie Przyrody Kealia Pond są zakłopotani i zaniepokojeni. Dwa miesiące temu atrakcja turystyczna staw Kealia w rezerwacie, słynący z bogactwa gatunkowego ptaków, nagle zmienił kolor na różowy.

Z jednej strony pojawiła się radość zwykłych ludzi. A z drugiej zmartwienie biologów i klimatologów. Kiedy staw się zaróżowił, naukowcy odkryli, że nie sprawiły tego glony. Tylko najprawdopodobniej albo halobakterie (należące do klasy archeonów) albo bakterie halofilne,

 class=
Fot. Kihei, Hawaje, USA — 14 listopada 2023 r.: Odwiedzający Narodowy Rezerwat Przyrody Kealia Pond fotografują zakwit halobakterii, który zmienił kolor stawu na różowy z powodu suszy na Maui. Źródło: La’akea Photography/Shutterstock

Badania w identyfikacji halofilnego mikroorganizmu na Hawajach są w toku

Od 30 października w laboratorium Uniwersytetu Hawajskiego rozpoczęły się badania, jakie to halofilne drobnoustroje przyczyniły się do zaróżowienia stawu. Wstępne badania wykazały, że 50 proc. w próbkach wody należało do rodzaju gramujemnych bakterii halofilnych Thiohalocapsa. Są to fioletowe bakterie siarkowe, których pigmenty, takie jak karotenoidy i bakteriochlorofil, pod wpływem światła słonecznego, spowodowały zapewne zabarwienie wody w kolorze różowym.

US Drought Monitor ogłosił 19 grudnia, że na większej części wyspy Maui panuje długotrwała i poważna susza. Okazało się, że strumień Waaikapu, rozpoczynający się w zachodnich górach Maui i wpadający do stawu Kealia w rezerwacie, wysechł. Wcześniej podnosił on poziom wody i zmniejszał zasolenie.
Pracownicy naukowi rezerwatu donoszą, że przy ujściu wyschniętego strumienia Waikapu zasolenie obecnie wynosi ponad 70 gramów soli na tysiąc gramów wody. Czyli dwukrotnie więcej niż w przypadku wody morskiej.

Oszałamiające zainteresowanie różowym stawem bardziej turystów przyciąga niż wodne ptaki i mokradła

Władze rezerwatu i pobliskiego schroniska wydały ostrzeżenie, by nie zbliżać się do wody niewiadomego pochodzenia. W szczególności nie zamaczać się w niej, nie pić jej, nie spożywać ryb z całego stawu. A także nie dopuszczać do niego domowych zwierząt. Przynajmniej do czasu ustalenia ekspertyz naukowych, które poświadczyłyby o bezpieczeństwie lub niebezpieczeństwie korzystania z usług stawu Kealia.

Kierownik schroniska Bret Wolfe stwierdził dla Audrey McAvoy z Associated Press, że staw wielokrotnie przechodził już duże okresy suszy i wysokiego zasolenia. Jednak jego woda nigdy nie zmieniała koloru, zwłaszcza na różowy. Od co najmniej 70 lat opiekują się nim wolontariusze. Zaróżowienie stawu ludzi bardziej zainteresowało niż rodzima ornitofauna czy mokradła. Nad czym zastanawiał się Wolfe.

– Wolimy aby przyszli usłyszeć o naszej misji ochrony rodzimych i zagrożonych ptaków wodnych oraz o odtwarzaniu terenów podmokłych. Ale nie, są tutaj, żeby zobaczyć różową wodę – zażartował. Sam przypuszcza, że jak przyjdą opady, podniesie się poziom wody oraz zmniejszy zasolenie, to staw odzyska swój naturalny błękitny kolor.

Źródła:

  • www.smithsonianmag.com/smart-news/could-climate-change-cause-more-lakes-to-turn-bright-pink-180983486/
  • www.newsweek.com/pink-lake-australia-algae-climate-change-1853314
  • www.abc.net.au/news/2023-12-18/how-climate-change-could-impact-on-pink-salt-lakes-of-wa/103236448
  • www.publish.csiro.au/mf/fulltext/mf21088
  • www.fox13now.com/news/local-news/the-surprising-pink-color-of-great-salt-lakes-northern-portion-explained
  • www.fws.gov/refuge/kealia-pond
  • www.wmtv15news.com/2023/11/11/pond-hawaii-mysteriously-turns-bright-pink-it-is-unlike-anything-ive-ever-seen/
  • apnews.com/article/hawaii-maui-pink-pond-drought-6004cf6ab89d2d72cb54a631e8f7b768
  • www.lakeretba.com/
  • www.express.co.uk/travel/articles/1815258/pink-lake-in-spain

Zdjęcie tytułowe: La’akea Photography/Shutterstock

Autor

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.