Z danych wynika, że przeciętny Polak wytwarza znacznie więcej odpadów, niż statystyczny Rumun. Ponadto o segregacji odpadów najwięcej wiedzą mieszkańcy z wykształceniem wyższym i z dużych miast. Dużo gorzej wypadają w tym zakresie osoby po szkołach podstawowych i mieszkańcy wsi. Niemal Polaków nie wie, jak segregować kartony po mleku i sokach.
Dominik Szymański, redaktor prowadzący miesięcznika „Energia i Recykling” podczas wystąpienia na 13. Konferencji Selektywna zbiórka, segregacja i recykling odpadów organizowanej przez Abrys przedstawił dane dotyczące segregowania odpadów przez Polaków.
Polak wytwarza więcej odpadów niż Rumun
Statystyczny Europejczyk wytwarza ok. 500 kg odpadów komunalnych rocznie. Najmniej odpadów przypada na jednego mieszkańca Rumunii – 280 kg, a najwięcej – 844 kg – na jednego Duńczyka. Od 2013 r. systematycznie rośnie produkcja odpadów komunalnych na jednego mieszkańca Polski.
W Polsce rośnie zarówno ilość zebranych odpadów komunalnych, jak i udział odpadów pochodzących z gospodarstw domowych. W 2020 r. zebrano 13,1 mln ton odpadów komunalnych. To prawie 3-procentowy wzrost w stosunku do 2019 r. Dwa lata temu z gospodarstw domowych odebrano 11,3 mln ton odpadów, czyli zdecydowaną większość (ponad 86 proc.) wszystkich wytworzonych odpadów komunalnych. To średnio 342 kg odpadów komunalnych na jednego mieszkańca, czyli o 10 proc. więcej niż w poprzednim, 2019 r.
– Po 2012 r. nastąpił nagły, mocny przyrost tej produkcji – tłumaczył Szymański.
Dolny Śląsk wytwarza najwięcej odpadów na mieszkańca
Dolny Śląsk zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w rankingu ilości odpadów wytwarzanych na mieszkańca w poszczególnych województwach. Na drugim miejscu, lekko poniżej 400 kg, uplasowało się województwo śląskie. Najmniejszą ilość odpadów na mieszkańca stwierdzono w województwie podkarpackim. Ogólny trend pokazuje, że najmniej odpadów komunalnych produkuje się we wschodniej części Polski, średnie liczby w Polsce centralnej, a największe w zachodniej części kraju.
Rośnie poziom selektywnej zbiórki odpadów
W 2020 r. 5 mln ton odpadów zostało zebranych selektywnie. Stanowi to niemalże 38 proc. ogólnej ilości zebranych odpadów. Jest to prawie o milion ton więcej niż w 2019 r. Dekadę przed tym badaniem, w 2010 r., udział odpadów zebranych selektywnie w stosunku do całości zbiórki wynosił zaledwie kilka procent.
– Zbieramy selektywnie coraz więcej. Na przestrzeni około 10 lat mamy wzrost o około 28 proc. – powiedział Szymański.
W województwie lubelskim uzyskano najwyższy wskaźnik (prawie 48 proc.) odpadów zbieranych selektywnie. Najsłabiej z selektywną zbiórką poradziło sobie województwo warmińsko-mazurskie (około 30 proc.).
Czytaj również: Jak się pozbyć odpadów, które nie nadają się do kosza?
Gospodarka odpadami komunalnymi – infrastruktura
W 2020 r. funkcjonowało 271 składowisk przyjmujących odpady komunalne. Zajmowały one łącznie 1692 ha. Szymański zaznaczył, że jest to liczba konieczna do zniwelowania. Polacy mieli dostęp do 2239 Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Usługę odbioru odpadów komunalnych oferowało 1306 podmiotów.
Segregacja odpadów opakowaniowych
W 2020 r. i 2021 r. dokładnie tyle samo osób segregowało (77 proc. respondentów) i nie segregowało (23 proc.) odpadów opakowaniowych. Jest to znaczna poprawa w stosunku do 2019 r., kiedy tylko 58 proc. badanych deklarowało, że segreguje takie odpady. Realne dane o zbiórce wynoszą jednak niespełna 38 proc., więc znacznie różnią się od deklaracji.
Jak wynika z zeszłorocznych badań Agencji Kantar dla Fundacji PROKARTON, kobiety segregują odpady opakowaniowe częściej niż mężczyźni. Grupą wiekową deklarującą segregację są przede wszystkim osoby w wieku 30-49 lat. Świadome, segregujące odpady opakowaniowe są przede wszystkim osoby mieszkające w największych miastach oraz z wykształceniem wyższym.
– Co ciekawe, najmłodsi nie zwracają uwagi na segregację odpadów opakowaniowych. Być może należy się zastanowić co zrobić, żeby edukacja była skuteczniejsza – postulował Szymański.
Liderem segregacji zużytych opakowań jest województwo łódzkie. Po raz kolejny nie ma się czym pochwalić województwo dolnośląskie, które, obok pomorskiego, ma najniższy wskaźnik segregacji odpadów opakowaniowych. Rzadko segregują je osoby z wykształceniem podstawowym, a także z miast liczących 10-19 tys. mieszkańców. Najstarsi i najmłodsi respondenci wskazali najniższy poziom segregacji odpadów.
Zagadkowe kartony po mleku i sokach
Kartony po płynnej żywności (np. mleku czy sokach) podlegają recyklingowi. Niestety, wie o tym, tylko 54 proc. Polaków. Najbardziej świadome są ogółem kobiety, osoby z wyższym wykształceniem i młodzi dorośli. Wyróżniają się tu mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego. Najmniej wiedzą o tym osoby o wykształceniu podstawowym, mieszkańcy wsi oraz województwo łódzkie.
Tylko połowa ankietowanych prawidłowo segreguje je do żółtego pojemnika. Drugim, najczęściej wybieranym pojemnikiem był niebieski, co oczywiście jest błędne. Aż 26 proc. uczestników badania zdeklarowało, że nie zwraca na to uwagi. Co niepokojące, w zeszłym roku ten odsetek urósł.
Czytaj również: Po śmieciach do celu. Marcin codziennie sprząta las, żeby spełnić marzenie
–
Zdjęcie: Shutterstock/Skylines