Udostępnij

„Czy wolno łamać prawo w imię wartości”. Debata z Ostatnim Pokoleniem

19.11.2025

Fundacja Nowej Wspólnoty posadziła przy jednym stole przedstawicieli Ostatniego Pokolenia oraz ich przeciwników, dając im przestrzeń, by spróbowali zrozumieć swoje argumenty. Spotkanie szybko pokazało, jak wiele w tej debacie zacierają emocje, medialne skróty a czasem dezinformacja, oraz jak dużo zmienia rozmowa, gdy wreszcie dochodzi do skutku. Niecodzienną inicjatywę relacjonuje Olga Gitkiewicz*.

Całkiem niedawno byłam słuchaczką dialogu pomiędzy działaczami i działaczkami Ostatniego Pokolenia a osobami, które są przeciwne czy też sceptycznie nastawione do tych metod protestu. Spotkanie zorganizowała Fundacja Nowej Wspólnoty w ramach swoich dialogów wspólnotowych ukierunkowanych na obniżanie polaryzacji, pod hasłem „pogadajmy”. Dialog był zogniskowany wokół pytania „Czy wolno łamać prawo w obronie wartości”. 

Nie zdradzę chyba sekretu, zaznaczając, że nie chodziło o wypracowanie odpowiedzi „tak” lub „nie”. Chodziło o dialog, a więc o to, żeby porozmawiać, a nie przedstawiać stanowiska czy przekonywać do swoich racji. Na spotkanie przyszły osoby w różnym wieku, o różnym nastawieniu i z różnych pól.

Ostatnie Pokolenie: to jedyne, co realnie możemy robić

Osoby z Ostatniego Pokolenia opowiadały o tym, dlaczego siadają na ulicach i mówiły o swoich postulatach. Podkreślały, że wyczerpały już instrumentarium z legalnego porządku demokratycznego i że łamią prawo ze świadomością konsekwencji, również takich, jak procesy i kary. Jedna z aktywistek powiedziała: „To jest chyba jedyne, co mogę realnie zrobić: postawić swoje ciało na ulicy i fizycznie zająć pozycję, w której mogę cokolwiek”.

Osoby sceptycznie nastawione – piszę sceptycznie, bo zaznaczały, że nie są przeciwko, ale tych metod protestu nie pochwalają – mówiły o tym, dlaczego działania OP ich nie przekonują. Działaczki i działacze usłyszeli też sporo dobrych rad: „Trzeba znaleźć troszeczkę inną drogę”. „Może lepiej zacząć od małej skali”. „Forma protestów ulicznych jest mało skuteczna, wzbudza negatywne emocje”. „Warto bazować na działaniach, które są pozytywne i niosą pozytywne emocje”. „Bardziej popieram petycje, tego typu działania”.

Jeden z działaczy odpowiedział: „Ale ja próbowałem robić to wszystko siedemnaście razy. Nie to, nie, to nie to, to cholera co?”.

„Blokowanie ulic to forma przemocy”

Ktoś skontrował, że dla niego blokowanie ulic to forma przemocy, ponieważ w trakcie blokady osoby, które chcą lub muszą gdzieś dojechać, nie mogą tego zrobić. Zostało to wypowiedziane w centrum miasta z najlepiej zorganizowanym transportem publicznym w Polsce, w Warszawie.

Poniekąd było to więc dołożenie argumentu do koncepcji, że unikanie organizowania transportu publicznego jest formą instytucjonalnej przemocy – są w Polsce rejony, w których codzienne ludzie nie mogą dojechać tam, gdzie chcą, a nawet tam, gdzie muszą – do szkoły, do lekarza, do pracy. Nie dlatego, że ktoś fizycznie blokuje ulice. Dlatego, że nie działa tam żaden zorganizowany transport. Takie miejsca są w każdym województwie. 

Jaki to ma związek z akcjami organizacji? Bardzo szybko okazało się, że uczestnicy i uczestniczki tego spotkania nie mieli pojęcia o tym, że poza blokowaniem ulic Ostatnie Pokolenie ma jakieś postulaty. Ktoś nawet zapytał wprost: „Czy w ogóle macie jakiś program?”.

„Zrobiliście dużo rzeczy, ale my o nich nie słyszeliśmy”

Tymczasem aktywiści niemal od początku ukonstytuowania się ruchu proponują wprowadzenie sieciowego biletu miesięcznego za 50 zł i przekierowanie wpływów z opłaty paliwowej na rozwijanie kolei i transportu autobusowego tam, gdzie go brakuje.

Niedawno doszedł trzeci postulat – przeniesienie transportu towarów z ciężarówek na kolej. Blokady mają zwrócić uwagę mediów i społeczeństwa na temat – zrobić „hałas”, który trudno zignorować, uświadomić, że czas na działania w ochronie klimatu się kończy, ale też zmusić do debaty środowiska, które dotąd ignorowały temat. Konkretnie – klasę polityczną (rzeczywiście udało się zwrócić uwagę Donalda Tuska, jednak nie w sposób, na którym zależało aktywistom – premier zapowiedział radykalne zwalczanie blokad).

Obecni na spotkaniu w zasadzie o tych propozycjach nie słyszeli. I oczywiście był to dialog na temat sprzecznych punktów widzenia – ale to było też o mojej pracy, o mediach.

Przez ostatni rok informowały o akcjach OP naprawdę często, ja sama napisałam kilka tekstów. Informacje pojawiały się w najbardziej poczytnych portalach, w telewizjach i w mediach bardziej kameralnych. A jednak na spotkaniu jeden z uczestników stwierdził: „Zrobiliście dużo rzeczy, ale my o tym nie słyszeliśmy. My się dzisiaj dowiadujemy o wielu rzeczach, które robi Ostatnie Pokolenie”. Z jakiegoś powodu najsilniej przebijają się informacje o blokadach, ale nie o ich powodach.

Postulaty transportowe Ostatniego Pokolenia mają związek z argumentami klimatycznymi – a temat środowiska i zmian klimatycznych jest jednym z trzech najczęściej poddawanych dezinformacji (pozostałe dwa to zdrowie i migracje). Może więc nie powinno dziwić, że na linii przekaz aktywistów – odbiór pojawia się tak wiele zakłóceń.

Dezinformacja wokół klimatu

Dezinformacja to nie jest termin jednorodny. Język angielski wyróżnia misinformation, czyli błędne lub nieścisłe informacje, rozpowszechniane zwykle bez świadomej intencji szkodzenia, oraz disinformation – informacje fałszywe, tworzone i rozprzestrzeniane z zamiarem wprowadzania w błąd. Komisja Europejska definiuje dezinformację klimatyczną jako „celowe rozpowszechnianie fałszywych informacji dotyczących zmian klimatycznych i działań na ich rzecz”. Dezinformacja powoduje polaryzację, wzmacnia sceptycyzm, utrudnia rozmowę i sabotuje debatę publiczną, sprowadzając argumenty i fakty do absurdu w rodzaju „jeśli zimą spada śnieg, to znaczy, że globalne ocieplenie jest mitem”.

Gdy tematy klimatyczne są zakłócane przez dezinformację, jednym z wyzwań staje się ustalenie samej „wspólnej rzeczywistości”. Jeżeli podstawowe dane, np. teza, że aktywność człowieka wpływa na klimat, są kwestionowane, rozmowę trzeba wciąż i wciąż zaczynać od fundamentów.

Ale media uprawiają jeszcze jeden, „miękki” rodzaj dezinformacji. To clickbait, treść, której głównym celem jest przyciągnięcie uwagi i kliknięcie, często kosztem rzetelności. Oczywiście nie zawsze clickbait zawiera fałszywe informacje. Czasem nadmiernie upraszcza lub gra na emocjach, by zwiększyć liczbę odsłon.

Kiedy się analizuje doniesienia medialne na temat protestów Ostatniego Pokolenia, widać wyraźnie, że nawet jeśli pojawiają się w nich informacje na temat postulatów, są one dodawane pod koniec tekstu. Na początku zamieszczane są przede wszystkim emocjonalne nagłówki, informacje o blokadach, które utrudniają życie zwykłym ludziom, oraz retoryczne pytania o to, dlaczego aktywiści utrudniają przejazdy karetkom i innym służbom.

Spory wokół Ostatniego Pokolenia mogą być laboratorium z wyobraźni

Ten ostatni argument bardzo pasuje do wątku dezinformacji. Ostatnie Pokolenie jest do przejazdu karetek przygotowane, blokady zwykle pozwalają na utworzenie korytarza życia, a jednak z jakiegoś powodu wciąż i wciąż pojawiają się te same emocjonalne przykłady. W takich warunkach, gdy debata publiczna jest zdominowana przez uproszczenia, emocje i medialne skróty, łatwo postrzegać aktywistów jako radykałów, a nie ludzi próbujących mówić o kryzysie, który dotyczy nas wszystkich.

Przekaz medialny jest jednostronny: to opis, czasem opinia, które owszem, budzą reakcje i komentarze, ale nie są dialogiem. Rozmowa wciąż pozwala wyjść poza logikę „my kontra oni”, choć w czasach dezinformacji, botów, coraz szerszego wykorzystywania sztucznej inteligencji to pytanie, które powinniśmy sobie regularnie zadawać: Jak rozmawiać i jak informować, gdy fakty są przedmiotem sporu.

Spory wokół Ostatniego Pokolenia mogą być laboratorium z wyobraźni, a dialog może być nie tylko metodą dochodzenia do porozumienia, ale również formą oporu.

Czym są organizowane „dialogi”?

Fundacja Nowej Wspólnoty to polska organizacja społeczna, której misją jest ograniczanie polaryzacji światopoglądowej i odbudowa wspólnoty obywatelskiej w naszym kraju. Organizujemy dialogi wspólnotowe, czyli spotkania i rozmowy pomiędzy obywatelkami i obywatelami, których celem jest zmniejszenie wzajemnych niechęci i zwiększanie poczucia więzi, zarówno w wymiarze ogólnokrajowym jak i lokalnym.

Dialog „Ostatnie Pokolenie: czy można łamać prawo w obronie wartości?” odbył się w październiku w Warszawie w Domu w Alejach.

*Olga Gitkiewicz: dziennikarka i redaktorka, freelancerka. Absolwentka socjologii na UWr i Polskiej Szkoły Reportażu. Współpracuje z Instytutem Reportażu. Pisze o pracy („Nie hańbi”, reportaż nominowany do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki 2017 i do Nagrody Literackiej „Nike” 2018) i o transporcie.

Zdjęcie tytułowe: Marek Kita

Autor

Olga Gitkiewicz

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Zastępczyni redaktora naczelnego SmogLabu. Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Z portalem związana od 2021 roku. Wcześniej redaktorka Odpowiedzialnego Inwestora. Pisze głownie o zdrowiu, żywności, lasach, gospodarce odpadami i zielonych inwestycjach.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Współzałożyciel SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.