Według najnowszych danych w 2020 roku tropiki utraciły 12,2 mln hektarów terenów leśnych, z czego ponad jedną trzecią stanowiły lasy pierwotne. Są one szczególnie cenne ze względu na swoją bioróżnorodność i magazynowanie dwutlenku węgla.
Dane zebrane przez naukowców z University of Maryland i dostępne w Global Forest Watch wskazują na postępującą deforestację w strefie tropikalnej. Według najnowszych danych w 2020 roku utracono tam 12,2 mln hektarów terenów leśnych.
Spośród nich 4,2 mln hektarów stanowiły cenne przyrodniczo lasy pierwotne, będące również ważnym rezerwuarem dwutlenku węgla. W tym przypadku wylesiono o 12 proc. więcej terenów niż rok wcześniej i był to drugi rok z rzędu, w którym deforestacja przyspieszyła.
Czytaj także: Olej palmowy. Jaka jest prawdziwa cena jedzenia fast-foodów i słodyczy?
Eksperci Global Forest Watch wyliczają, że w przypadku lasów pierwotnych emisje dwutlenku węgla związane z deforestacją wyniosły 2,64 miliardów ton. To tyle, ile rocznie emituje ok. 570 milionów samochodów.
Największa deforestacja w Brazylii
Jak deforestacja lasów pierwotnych wygląda pod względem udziału poszczególnych krajów? Najwięcej cennych terenów leśnych, bo aż 1,7 miliona hektarów, zniknęło w Brazylii. Oznacza to wzrost o 25 proc. w stosunku do roku 2019. Niespełna 0,5 miliona hektarów wylesiono w Demokratycznej Republice Konga, natomiast nieco ponad ćwierć miliona w Boliwii.
Optymizm analityków wywołały z kolei dane z krajów Azji Południowo-Wschodniej, gdzie odnotowano spowolnienie wylesiania. Czwarty rok z rzędu spadki odnotowano w przypadku Indonezji i Malezji.
Czytaj także: Gospodarka leśna czy dewastacja? Tłumaczymy, jaka jest skala wycinek i czy mogłoby być ich mniej
Według Global Forest Watch główną przyczyną deforestacji lasów tropikalnych w Ameryce Południowej i Azji Południowo-Wschodniej nadal pozostaje wydobywanie surowców. W Afryce natomiast najistotniejszą rolę odgrywa rozwój rolnictwa. Ogromnym niszczycielem tropikalnych lasów, jak zauważają eksperci, są także pożary.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Rich Carey