Udostępnij

Do końca wieku może zniknąć nawet połowa wszystkich lodowców

13.02.2023

Nawet połowa lodowców na Ziemi może zniknąć do końca tego wieku z powodu postępującego globalnego ocieplenia. I to nawet w sytuacji wypełnienia warunków uzgodnionych w Porozumieniu Paryskim z 2015 roku. Będzie to miało swoje poważne konsekwencje.

Zniknie połowa lodowców

Połowa lodowców na Ziemi całkowicie się roztopi do 2100 roku. Nawet jeśli ludzkość będzie trzymać się celów określonych w Porozumieniu Paryskim, zawartym w grudniu 2015 na COP21. Przypomnijmy, że celem porozumienia (z ang. Paris Agreement) jest niedopuszczenie do wzrostu globalnej temperatury o 2oC względem ery preindustrialnej. Najbardziej pożądanym przez klimatologów jest utrzymanie globalnej temperatury w ryzach na poziomie 1,5oC. Tak wynika z badań, które pokazują, że skala i skutki utraty lodowców są większe niż wcześniej sądzono. Co najmniej połowa tych strat nastąpi w ciągu najbliższych 30 lat.

Według naukowców, których praca została opublikowana w czasopiśmie Science, 49 proc. lodowców zniknie w najbardziej optymistycznym scenariuszu ocieplenia klimatu o 1,5oC. Na razie ludzkość podąża ścieżką ocieplenia o 2,7oC, a w takiej sytuacji straty w lodowcach wyniosą 68 proc. Gdyby tak się stało, do końca przyszłego stulecia w Europie Środkowej, zachodniej Kanadzie i USA nie pozostałby prawie żaden lodowiec. Przyczyną tak dużych zmian ma być dodatnie sprzężenie zwrotne albedo powierzchni, które wymusza dalsze zmiany. Także to, że wiele z tych lodowców jest małych i leży w miejscach na pierwszej linii ognia zmian klimatycznych. Przykładem są lodowce europejskie, jak chociażby włoski Lodowiec Marmolada, który zawalił się z powodu silnych fal upałów, jakich latem 2022 roku doświadczały Włochy.

Czytaj również: Lodowce na “trzecim biegunie” topnieją 10 razy szybciej. Zagrożone dostawy wody dla milionów ludzi

Wzięto pod lupę wszystkie lodowce

Zespół badawczy w swojej pracy wykorzystał zbierane przez 20 lat dane satelitarne do stworzenia mapy lodowców z całego świata. Zrobiono to z większą precyzją niż kiedykolwiek wcześniej. Poprzednie modele opierały się na pomiarach konkretnych lodowców, a informacje te były następnie ekstrapolowane. Teraz jednak badacze mogli uzyskać punkty danych na temat każdego z 200 tys. lodowców na naszej planecie. Po raz pierwszy dało to wgląd w to, jak wiele z nich zostanie utraconych w przypadku różnych scenariuszy zmian klimatycznych.

Główny autor badania, dr David Rounce, inżynier cywilny i środowiskowy z uczelni w Fairbanks i Pittsburgha, powiedział: „Po raz pierwszy wyodrębniliśmy liczbę lodowców, które zostaną utracone – wcześniej była to całkowita utrata masy”. Większość lodowców, które zostaną utracone, są małe, mają obecnie mniej niż 1 km2. Mimo że mają mniejszy wkład w całkowitą objętość, są najbardziej narażone na zmiany. Dlatego też całkowita utrata masy jest mniejsza. Zatem np. w scenariuszu 2,7oC utracone zostanie 68 proc. lodowców, ale ich względna masa jest mniejsza – prognozowana na 32 proc.

Co najmniej 9 centymetrów wody więcej

Zanik tych lodowców przyczyni się do dalszego wzrostu poziomu morza. W badaniu przyjrzano się wszystkim lodowcom z wyjątkiem tych na Grenlandii i Antarktydzie. Na całym świecie znajduje się ponad 215 tys. lodowców. Pomijając lądolody Grenlandii i Antarktydy mają one powierzchnię około 700 tys. km2 o łącznej objętości około 158 tys. km3 lodu. Szacuje się, że ograniczenie ocieplenia o 1,5oC i tak spowoduje z tego tytułu wzrost poziomu morza o 90 mm w latach 2015-2100. Natomiast przy ociepleniu 2,7oC poziom mórz wzroście o 115 mm. Te scenariusze przewidują więc o 23 proc. większy wzrost poziomu mórz, niż szacowały to wcześniejsze badania.

Uważa się, że topnienie lodowców górskich przyczynia się do ponad jednej trzeciej wzrostu poziomu morza. Wiele z tych strat jest nieuniknionych, ale ich wielkość jest bezpośrednio związana ze wzrostem temperatury. Tak więc działanie w sprawie kryzysu klimatycznego jest kluczowe. Naukowcy napisali w pracy: „Szybko rosnące straty masy lodowców wraz ze wzrostem globalnej temperatury powyżej 1,5oC podkreślają pilną potrzebę ustanowienia bardziej ambitnych zobowiązań klimatycznych w celu zachowania lodowców w tych górskich regionach”.

Utrata dostępu do wody w środku Europy

Lodowce są ważnym źródłem wody i wpływają na życie milionów ludzi. Dotyczy to zarówno tych małych, jak i tych ogromnych. Rounce powiedział, że „Kiedy myślimy o miejscach, w których większość ludzi widzi i odwiedza lodowce, to naprawdę w miejscach, gdzie są one dostępne, jak w Europie Środkowej lub w wysokogórskiej Azji. W tych regionach znajduje się wiele mniejszych lodowców. Są one naprawdę w centrum społeczeństw i gospodarek tych miejsc.”

 class=
Lodowiec d’Argentière we francuskiej dolinie Chamonix w 1919 (po lewej) i w 2019 roku (po prawej). ETH-Bibliothek Zürich; Kieran Baxter, University of Dundee

Niższe pasma górskie, takie jak Alpy i Pireneje, należą do tych najbardziej dotkniętych przez globalne ocieplenie. W Alpach, na przykład, do 2050 roku według szacunków zniknąć może 70 proc. wszystkich lodowców. To może oznaczać poważny kryzys wodny. Lodowce są często nazywane wieżami ciśnień Europy. Przechowują zimowy śnieg i delikatnie go uwalniają latem. W ten sposób dostarczają wodę do rzek i upraw w Europie oraz do chłodzenia jej elektrowni jądrowych. Zeszłoroczne lato pokazało, jak może wyglądać taki kryzys. Przekonały się o tym północne Włochy, Niemcy czy Francja. – Mamy problem – powiedział Richard Lehner, przewodnik górski w Zermatt. – I to w całej Europie, nie tylko w górach. Te lodowce, ta woda, nie wiem, jak będziemy żyć bez lodowców.

Czytaj również: Przeżyli lawinę wywołaną przez lodowiec. Takich zdarzeń będzie coraz więcej [FILM]

Roślinność zależna od lodowców

Wiele mniejszych lodowców w Europie i tak zniknie. Wraz z ich zanikiem problem będzie dotyczył nie tylko braku wody, ale odpowiednich warunków mikroklimatycznych. Białe obszary zostaną zastąpione gołymi skałami, dojdzie więc do znacznej utraty bioróżnorodności. W 2021 roku zespół badawczy pod kierunkiem dr Gianalberto Losapio, ekologa z Uniwersytetu Stanforda przedstawił dość nieoczekiwane konsekwencje zaniku lodowców. Alpejska roślinność wysokogórska może wyginąć, przegrywając z gatunkami, którym ocieplenie klimatu będzie sprzyjać. Nawet 22 proc. gatunków roślin może wyginąć w 150 lat po zniknięciu lodowców. To takie rośliny jak skalnica mchowata czy naprzeciwlistna.

Badacze skupili się na włoskich Alpach, to nie tylko problem włoskich gór. Ekosystemy lodowców górskich są bardzo wrażliwe na zmiany klimatu, więc problem nie będzie dotyczyć tylko Europy. Na całym świecie gatunki górskich roślin będą podlegały swego rodzaju ruchomym schodom prowadzącym do wymierania. Rośliny te nie będą mogły uciec, przed wędrującymi w ślad za nimi innymi formacjami. Im zaś ocieplenie też nie będzie do końca sprzyjać. Przyczyn będzie wiele, jak np. pasożyty, dla których ocieplenie będzie sprzymierzeńcem. – Myślę, że możemy być w miarę pewni, że nasze wyniki mogą być rozszerzone na inne miejsca w Alpach i inne ekosystemy górskie, takie jak Himalaje, Karakorum i Andy – powiedział Losapio.

Kluczowe dla świata zmiany

Badanie przeprowadzone przez dr. Rounce i jego kolegów nie jest pierwszą tak ponurą pracą. Jest za to następstwem badań z 2021 roku opublikowanych w czasopiśmie Nature. Główny autor badania z 2021 roku, Romain Hugonnet, z Uniwersytetu w Tuluzie, w swoje pracy poinformował, że tempo topnienia lodowców podwoiło się w ciągu ostatnich dwóch dekad. W ten sposób przyczyniając się do wzrostu poziomu morza w większym stopniu niż lądolody Grenlandii czy Antarktydy. W latach 2000-2019 lodowce traciły rocznie 267 mld ton lodu, co dawało im 21 proc. udział we wzrośnie światowego poziomu morza.

Prof. Antonio Ruiz de Elvira, z Uniwersytetu w Alcalá, który nie był zaangażowany w badania, powiedział, że wszystkie istniejące dowody były zgodne z wynikami. „Badanie sprawia, że wiele z wcześniejszych częściowych danych jest bardziej konkretnych” stwierdził de Elvira. Zwrócił przy tym uwagę na rolę lodowców. Podał przykład zależnej od nich Kalifornii, która przez część roku musi bazować, na tym, co dają lodowce. Dodał też, że „w Hiszpanii zniknięcie lodowców Sierra Nevada oznacza od tego momentu niemal całkowite ograniczenie dostępności wody. To samo dotyczy lodowców w Pirenejach. W Indiach i Chinach są one [zasoby wodne] w decydującym stopniu zależne od himalajskich lodowców”.

W 2019 roku przedstawiono wyliczenia pokazujące, że aż 1,9 mld ludzi jest zależnych od wody z lodowców górskich. „Myślę, że kiedy rozmawialiśmy o zmianach klimatu i utracie lodu, wiele narracji dotyczyło wzrostu poziomu morza. Ale tak naprawdę w ciągu najbliższych 100 lat zmiana klimatu wpłynie na wodę pitną dla ludzi, wodę dla energetyki, wodę dla rolnictwa. W tych wieżach wodnych mówimy o zaopatrzeniu około 1,9 miliarda ludzi. To ponad 20 proc. światowej populacji”, powiedział dr Bethan Davies, z Wydziału Geografii Uniwersytetu Royal Holloway.

Zdjęcie: Bernhard Staehli/Shutterstock

Autor

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracujący od lat z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.