Duże pieniądze popłyną przede wszystkim do samorządów, a spora część środków wesprze kupno szybkich ładowarek o mocy 150 kilowatów. Dotacje pójdą również na stacje tankowania wodorem. W Polsce nie ma na razie ani jednej tego typu instalacji.
Ministerstwo Klimatu zarezerwowało na ten cel 800 milionów złotych, które będą wypłacane do końca 2023 roku. Z finansowania skorzystają samorządy, małe i średnie firmy oraz wspólnoty mieszkaniowe.
Dotacje na ogólnodostępne ładowarki wyniosą aż do 75 proc. poniesionych kosztów. Na tak duże wsparcie będą mogli liczyć beneficjenci z gmin nieprzekraczających 100 tys. ludności. Reszta wnioskodawców dostanie najwyżej 50-procentowe dofinansowanie. W przypadku ładowarek i stacji wodorowych z ograniczonym dostępem (np. w garażach biurowców) dotacje nie przekroczą 25 proc. kosztów.
Resort podkreśla, że znaczącą barierą w rozwoju elektromobilności w Polsce jest tzw. „range anxiety”. Chodzi o obawę przed rozładowaniem samochodu w dłuższej trasie. Rozwój sieci ładowarek ma pomóc w przełamaniu tego lęku.
Czytaj również: Nowe ciężarówki tylko na prąd i wodór? Możliwe do 2040 roku, ale producenci stawiają warunki
„Brak wystarczającej liczby punktów ładowania powoduje, że pojazdy o napędzie elektrycznym nie cieszą się w Polsce dużą popularnością. Z danych Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że przeciętny samochód w Polsce przejeżdża 8 500 km rocznie, co daje 23 km dziennie. Do płynnej eksploatacji pojazdu elektrycznego wystarczyłoby więc doładowanie w warunkach domowych raz na kilka dni. Z powodów psychologicznych, fakt braku możliwości doładowania awaryjnego jest jednak istotną barierą rozwoju rynku” – czytamy w ministerialnym formularzu oceny skutków regulacji.
Rządowe pieniądze mają też pomóc w upowszechnieniu pojazdów na wodór, które z tego paliwa produkują energię elektryczną. Dziś nie da się ich zatankować w Polsce, a pierwsza wodorowa stacja ma powstać w Gdańsku w przyszłym roku. Działają one znacznie szybciej od ładowarek konwencjonalnych elektryków. Na rynku dostępne są już jednak wodorowe modele Hyundaia i Toyoty.
Ministerialni urzędnicy uzasadniają potrzebę wprowadzenia nowych regulacji głównie ich dobrym wpływem na jakość powietrza w miastach. Rozporządzenie ma wejść w życie na początku przyszłego roku, a dystrybucją środków zajmie się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Zdjęcie: carotti / Shutterstock