Na kilka dni przed Wielkanocą urzędnicy z Gdyni ogłosili, że w magistracie i wszystkich miejskich jednostkach nie będzie już kubków, talerzyków, słomek czy mieszadeł z plastiku. To kolejne miasto, które zdecydowało się na taki krok.
O inicjatywach, które mają ograniczyć plastik pisaliśmy niedawno – można przeczytać to TUTAJ.
Dla przypomnienia: Wałbrzych zakaże używania jednorazówek z plastiku we wszystkich miejskich instytucjach i na imprezach dotowanych przez miasto. Kraków planuje podobny krok, a na razie ustawił w jednym z urzędów automat, który wydaje pieniądze za każdą wyrzuconą butelkę. Z kolei z Sosnowcu wyrzucając plastik, można wspierać lokalny sport.
Gdynia postanowiła podążać za trendem i zrezygnować z używania jednorazówek.
W odstawkę idą m.in. plastikowe kubeczki, sztućce, słomki, torebki i pojemniki na żywność. Zastąpią je produkty wykonane ze szkła, drewna i innych naturalnych materiałów oraz te nadające się do wielokrotnego użytku. Kolejną ze zmian jest zastąpienie wody mineralnej w plastikowych butelkach i zgrzewkach na taką, która dostarczana jest w opakowaniach ze szkła. Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, zaapelował do pracowników o ograniczone zużycie materiałów biurowych, w szczególności papieru do drukarek, koszulek czy plastikowych okładek na dokumenty.
Plastikowych jednorazówek nie znajdziemy w ratuszu, miejskich instytucjach oraz podczas imprez organizowanych czy współorganizowanych przez miasto.
Zakaz używania plastiku już zaczął obowiązywać. Gdyńscy urzędnicy podkreślają, że to ich odpowiedź na unijną dyrektywę, według której od 2021 roku ma obowiązywać zakaz obrotu 10 produktami plastikowymi jednorazowego użytku.
Chcą jednocześnie, żeby ograniczenie plastiku w ratuszu było przykładem dla mieszkańców i zachętą do dbania o środowisko.
Zdjęcie: DeawSS/Shutterstock