Jak informują m.in. BBC i agencja AFP – władze rosyjskiego archipelagu Nowa Ziemia ogłosiły stan wyjątkowy po tym, jak został on nawiedzony przez grupę niedźwiedzi polarnych. Część zwierząt wciąż nie opuszcza ludzkich siedlisk, dlatego władze podjęły decyzję o ich uśpieniu i relokacji. „Inwazja” ma najprawdopodobniej związek ze zmianą klimatu.
Nowa Ziemia – region na północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej – od grudnia jest nawiedzany przez głodne i określane jako agresywne niedźwiedzie polarne. Jak dotąd doliczono się ponad 50 osobników, spośród których od 5 do 10 przebywa w osadzie Belushya Guba na stałe.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak relacjonują mieszkańcy – niedźwiedzie żywią się na lokalnym wysypisku śmieci, nie boją się zbliżać do budynków mieszkalnych, a nawet wchodzić na klatki schodowe bloków. W związku z tym lokalne władze ogłosiły stan wyjątkowy.
Ponieważ niedźwiedzie polarne są w Rosji gatunkiem zagrożonym, władze nie wydały zezwolenia na ich odstrzelenie.
What man is doing to the planet: polar bears on a rubbish dump in Novaya Zemlya, Siberia. How dispiriting. pic.twitter.com/NwBHDmg82l
— PeterMurtagh (@PeterMurtagh) 10 lutego 2019
Rząd przysłał do regionu specjalną komisję, która miała zdecydować o losie niedźwiedzi. Jak informuje portal RMF24.pl, zdecydowano, że zwierzęta zostaną uśpione i wywiezione z dala od siedlisk ludzkich.
Przyczyny „inwazji”
Jak podaje portal EcoWatch, przyczyną migracji zwierząt jest zmiana klimatu. Ze względu na wzrost globalnej temperatury, lód w rosyjskiej części Arktyki topi się dwa razy szybciej niż jeszcze 10 lat temu.
Najprawdopodobniej to znikający lód zmusił zwierzęta do poszukiwania pożywanie w nowych miejscach, na które wybrały osady zamieszkane przez Rosjan. Zdaniem rosyjskich naukowców ludzkie siedliska są dla niedźwiedzi przystankiem w ramach dłuższej migracji z południa na północ, gdzie lód jest solidniejszy.
Źródła: BBC, EcoWatch, AFP, RMF24.pl
Zdjęcie: Shutterstock/Christopher Wood
