3-kilometrowy odcinek ulicy Market Street od końcówki stycznia będzie niedostępny dla prywatnych samochodów. Władze miasta chcą w ten sposób walczyć z zanieczyszczeniem powietrza i poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Market Street to jedna z najważniejszych, wielopasmowych arterii San Francisco. Jak podkreślają urzędnicy, do tej pory była ona miejscem wielu wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów. Pomiary wykazały, że w jej ciągu znajduje się pięć z dziesięciu najbardziej niebezpiecznych dla nich skrzyżowań. Co roku zdarza się tam około 75 wypadków, w których poszkodowani są cykliści i piesi. To duży problem dla władz, które stawiają sobie za cel osiągnięcie „wizji zero” – chcą, by w całym mieście nie dochodziło do żadnych śmiertelnych wypadków.
Portowe miasto zmaga się też z zanieczyszczeniem powietrza. W dużej części odpowiada za nie ruch samochodowy. Wysokie ceny nieruchomości skłoniły wiele osób do kupna mieszkania poza miastem, do którego dojeżdżają w dużej części prywatnymi samochodami. Sytuacja pogorszyła się w ostatnich latach również przez pożary lasów otaczających rejon zatoki San Francisco. Władze mają więc nadzieję, że nowe rozwiązanie pozwoli odetchnąć mieszkańcom centrum metropolii.
Od 29 stycznia priorytetem na Market Street będzie komunikacja miejska. Przez ulicę co godzinę przejeżdża około 200 autobusów, znajduje się tam również linia tramwajowa. Dzięki ograniczeniu ruchu na zakorkowanej zazwyczaj arterii transport publiczny na stać się bardziej punktualny w całym mieście i konkurencyjny dla samochodów. Poza pojazdami transportu publicznego nieograniczony wstęp na Market Street utrzymają auta służb, samochody dostawcze, rowery i taksówki z miejską licencją.
Urząd miasta ma nadzieję, że dzięki zmianom ulica stanie się bardziej przyjazna dla pieszych i popularniejsza wśród mieszkańców. W tym celu do 2021 roku wydadzą około 600 milionów dolarów na naprawy chodników, wyznaczenie wygodnych ścieżek rowerowych i przebudowę skrzyżowań z Market Street.