Francuski parlament przegłosował przepisy, które zakazują lotów pasażerskich na trasach, które pociągiem można pokonać w mniej niż 2,5 godziny. Uzasadnieniem jest troska o klimat. To element większego pakietu, o którym pisaliśmy tutaj: Nowe prawo klimatyczne we Francji: likwidacja lotów krajowych, zakaz sprzedaży kopcących aut.
Zakaz ma dotyczyć lotów krajowych, dla których istnieje alternatywne połączenie kolejowe oferujące przejazd w mniej niż 2,5 godziny. W czasie debaty w parlamencie proponowano też – zgodnie z zaleceniami francuskiego panelu obywatelskiego, który zajmuje się sprawami klimatu – by limit ustalić na 4 godziny, ale propozycja upadła.
Wcześniej francuski rząd pożyczył Air France 7 miliardów euro w ramach pomocy związanej z pandemią COVID-19. Jednym z warunków udzielenia pożyczki było wycofanie się francuskich linii z operowania na trasach, na których istnieją alternatywne połączenia kolejowe. Wprowadzenie zakazu do prawa krajowego oznacza, że to samo będzie musiała zrobić konkurencja Air France.
Wyliczenia organizacji UFC-Que Choisir, która przyjrzała się możliwym efektom nowej regulacji, wskazują, że przy lotach na krótkich dystansach emisje CO2 na pasażera są przy podróży pociągiem 77 razy mniejsze, niż kiedy wybiera się samolot. Podróż trwa za to zwykle o ok. 40 minut dłużej.
Posunięcie Francji skrytykowała branża lotnicza, która przeżywa trudne chwile. Wyliczenia mówią, że liczba lotów w 2020 roku spadła w porównaniu z 2019 rokiem o 42 procent. Według szacunków, przedsiębiorstwa związane z lotnictwem będą co najmniej do 2024 roku odczuwać finansowe skutki pandemii koronawirusa.
Teraz nowe prawo musi przyjąć senat.
Zdjęcie: hanohiki/Shutterstock