Jak podaje stacja CBS News – Stany Zjednoczone stawiają na odnawialną energię – a przynajmniej niektóre stany, głównie rządzone przez Demokratów. Choć administracja Trumpa zdaje się wciąż wspierać energetykę opartą na węglu, nie przeszkadza to poszczególnym stanom wprowadzać własną politykę energetyczną.
Przodownikiem proekologicznej zmiany jest Kalifornia. Stan ten w ubiegłym roku zdecydował, że w ciągu 25 lat w całości opierać się będzie na energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych. Teraz 13 innych stanów chce przyjąć podobne – mniej lub bardziej ambitne – cele, zwiększające udział OZE w swoim miksie energetycznym.
Apel środowisk ekologicznych
Organizacja Environmental America – zrzeszająca lokalne organizacje zajmujące się ochroną środowiska – rozpoczęła niedawno kampanię, w której namawia dziewięć stanów do całkowitego przejścia na źródła odnawialne do 2050 roku. W Stanach tych mieszka 42% populacji USA, która odpowiada za wytworzenie jednej czwartej PKB Stanów Zjednoczonych.
„Pomimo tego, że nie stanie się to na poziomie federalnym, istnieją miejsca w całym kraju, w wielu zaludnionych stanach, gdzie ludzie tego chcą” – powiedział stacji CBS News Mark Morgenstein, rzecznik organizacji.
Lokalne działania
Wśród pozostałych stanów wyróżniają się Waszyngton i Massachusetts.
Pierwszy jest liderem energii wodnej, która odpowiada w tym stanie za dwie trzecie produkcji energii elektrycznej. Stan ten stara się także ograniczyć wykorzystanie węgla – w ubiegłym roku próbowano wprowadzić podatek węglowy (początkowo 15 dolarów od każdej tony emisji CO2), który miałby wspomóc transformację stanu w stronę odnawialnych źródeł energii. Celem miało być całkowite odejście od węgla w ciągu 6 lat. Projekt ustawy dotyczący podatku jest wciąż dyskutowany.
Massachusetts z kolei rozpoczęło w zeszłym roku pracę nad pierwszą elektrownią morską. W ciągu dwóch lat planuje ponadto podwoić ilość energii pozyskiwanej z wiatru. Stan ten miałby do 2045 roku opierać się wyłącznie na źródłach odnawialnych.
O ambitnych planach mówią także władze Kolorado oraz Nowego Jorku. W pierwszych z nich gubernator Jared Polis chciałby oprzeć energetykę całkowicie na OZE do 2040, czyli 5 lat wcześniej niż w Kalifornii. Podobne ambicje ma także gubernator Nowego Jorku.
Nowy Meksyk z kolei deklaruje, że jego energetyka miałaby się opierać w 80 procentach na OZE, do roku 2040.
Spory polityczne
W części stanów – jak m.in. w Minnesocie i Michigan – problemem są odmienne poglądy gubernatora (z Partii Demokratycznej) oraz członków legislatury (zdominowanej przez Republikanów). Tam mimo apelu aktywistów i przychylności części polityków, nie ma na razie szans na wyznaczenie celów podobnych jak w Kalifornii. A stany te należą do grupy najbardziej uzależnionej od węgla – z tego paliwa produkują one (kolejno) 36 i 41 procent energii elektrycznej.
Źródło: CBS News
Zdjęcie: Shutterstock/Sundry Photography