Udostępnij

Kopalnia „Adamów” zostanie zamknięta do końca roku. Ale jej właściciel stara się o kolejną koncesję

07.08.2020

Węgiel z kopalni „Adamów” w Wielkopolsce będzie wydobywany tylko do końca tego roku. Na terenie likwidowanej odkrywki mają powstać projekty OZE. Po decyzji spółki, której większościowym udziałowcem jest Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK), pojawiają się pytania – co dalej z istniejącymi i planowanymi kopalniami? Firma nadal stara się o utworzenie odkrywki „Ościsłowo”.

Spółka ZE PAK, której głównym akcjonariuszem jest miliarder i właściciel telewizji Polsat Zygmunt Solorz-Żak, deklaruje, że idzie w zieloną stronę. Zamknięcie kopalni „Adamów” i wykorzystanie tego terenu pod projekty OZE ma być jednym z pierwszych ekologicznych kroków.

Odkrywka dostarczała węgiel do elektrowni o tej samej nazwie, która została wyłączona w 2017 roku. Działalność „Adamowa” przedłużono, żeby zapewnić płynne dostawy surowca do elektrowni „Pątnów”. „Jednak bieżąca i przewidywana sytuacja na rynku energii nie generują impulsów do utrzymywania obecnego potencjału w segmencie wydobycia” – pisze spółka w swoim komunikacie. Jak czytamy, wydobycie przestaje się opłacać. ZE PAK wśród powodów wymienia malejące zużycie energii, wysokie ceny uprawnień do emisji CO2 i konkurencję ze strony taniejących OZE oraz gazu.

Czytaj także: Dwa polskie jeziora znikają. Tam, gdzie była woda, widać suchą ziemię

Na stronie spółki ZE PAK można przeczytać, że „3 kwietnia 2019 roku, podpisano w Koninie Porozumienie na rzecz sprawiedliwej transformacji energetycznej Wielkopolski Wschodniej. (…) Porozumienie miało na celu poszukiwanie możliwości rozwoju energetyki pochodzącej z odnawialnych źródeł energii, przechodzenie na nisko lub zeroemisyjną gospodarkę, będącą alternatywą dla węgla”. Firma zaznacza, że w ostatnich latach zamknęła nie tylko Elektrownię „Adamów”, ale także trzy bloki Elektrowni „Pątnów” i dwa turbozespoły Elektrowni „Konin”.

„Ościsłowo” – 1580 ha dziury w ziemi, wycięte lasy, wysiedlone wsie

Jednocześnie spółka wciąż stara się o pozwolenie na otwarcie kopalni odkrywkowej „Ościsłowo”. – To będzie całe 1580 hektarów dziury w ziemi. Trzeba wyciąć 250 hektarów lasu i zniszczyć znajdujące się tutaj cmentarzysko megalityczne. Zabytek sprzed pięciu tysięcy lat! – mówił w rozmowie ze SmogLabem Józef Drzazgowski ze Stowarzyszenia Eko-Przyjezierze, który od lat walczy o to, żeby na pograniczu Wielkopolski i Kujaw nie powstawały kolejne kopalnie. – Będzie trzeba wysiedlić kilka miejscowości. Będzie brakowało wód głębinowych. Dołóżmy do tego fakt, że znajdujemy się na terenie o najniższym poziomie opadów. Przez to może upaść miejscowe rolnictwo i przetwórstwo. I wszystko po to, żeby dostać się do 28,8 milionów ton węgla – dodawał.

Czytaj także: Kopalnia odkrywkowa pozbawi Czechów wody? Jest zgoda na jej dalszą działalność

Zapytaliśmy spółkę ZE PAK, czy pomimo swoich „zielonych” planów, nadal planuje otwarcie odkrywki „Ościsłowo”. Czekamy na odpowiedź.

Drzazgowski: nie uwierzę w dobre chęci, dopóki ZE PAK nie zrezygnuje z „Ościsłowa”

– Z jednej strony pan Solorz-Żak idzie w dobrym kierunku, ale z drugiej mam wrażenie, że kopalnia „Adamów” będzie zamknięta wyłącznie przez wysokie opłaty za emisje CO2. Jakby nie one, to ZE PAK by dalej ten węgiel wydobywał i palił – mówi Józef Drzazgowski. – W „Adamowie” po zamknięciu elektrowni zostało zaledwie 9 milionów ton węgla. Spółka planowała zamknąć odkrywkę wcześniej, a jednocześnie otworzyć „Ościsłowo”, gdzie jest ponad 28 milionów ton. Dzięki naszej interwencji udało się ich przekonać, żeby wykorzystali ten węgiel, który już wydobywają, zamiast eksploatować kolejne złoża – tłumaczy.

Sprawa „Ościsłowa” wciąż jest nierozwiązana. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska już kilkukrotnie przekładała termin wydania pozwolenia środowiskowego. Ostatni miał upłynąć w czerwcu tego roku, ale – jak mówi Józef Drzazgowski – ZE PAK sam poprosił o przedłużenie go do końca grudnia.

– Jeśli spółka rzeczywiście chce przejść zieloną transformację, powinna od razu wycofać się z planów budowy „Ościsłowa” i odebrać dokumentację z GDOŚ. Dopóki tego nie zrobi, nie uwierzę w ich dobre chęci i nawet najlepsze kampanie PR tu nie pomogą – komentuje Drzazgowski.

Zwraca uwagę także na to, że ponad 70-letnia działalność kopalni i elektrowni miała wpływ na zdrowie mieszkańców, doprowadziła do wyschnięcia jezior, degradacji przyrody, upadku rolnictwa i turystyki. – Teraz oczekujemy od ZE PAK-u i rządu, bo oni wszyscy dołożyli rękę do katastrofy, żeby zaczęli naprawiać szkody górnicze – mówi. Jak podkreśla, sprawiedliwa transformacja za unijne pieniądze nie może polegać na tym, że jedna firma skorzysta z Platformy Węglowej, czyli inicjatywy Komisji Europejskiej mającej pomóc regionom górniczym.

– Jestem za tym, żeby zakładali farmy wiatrowe, słoneczne, inwestowali w wodór. Ale to nie wystarczy. Trzeba jeszcze naprawić to, co się zniszczyło i wypłacić odszkodowania za straty w rolnictwie i turystyce – komentuje Drzazgowski i dodaje: Wszyscy na tej transformacji musimy zyskać.

Zdjęcie: Bartłomiej Rybacki/Shutterstock

Autor

Katarzyna Kojzar

Pisze o klimacie, środowisku, a czasami – dla odmiany – o kulturze. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. Jej teksty ukazują się też m.in. w OKO.press i Wirtualnej Polsce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.