Badanie naukowe wykazało, że lasy starzejące się nie tylko pomagają zmagazynować więcej dwutlenku węgla, ale też znacznie wzbogacają różnorodność biologiczną. Jest tylko jeden warunek.
Naturalne starzejące się lasy i te bliskie stanowi naturalnemu wykazują zadziwiająco wysoką zdolność wychwytu i magazynowania dwutlenku węgla. Gdy tylko skutecznie redukuje się emisje gazów cieplarnianych pochodzące ze spalania paliw kopalnych, funkcjonalność lasów w dekarbonizacji jest wręcz znakomita.
Dzwonek alarmowy
Ludzkość swoją działalnością gospodarczą spowodowała usunięcie prawie połowy naturalnych lasów na Ziemi. Dziś słychać alarmowy dzwonek. Kurczenie się lasów i degradacja pozostałych ekosystemów powoduje drastyczny spadek bioróżnorodności wielu gatunków zwierząt, roślin i grzybów. Zjawisko wzmacnia również emisje gazów cieplarnianych. emisje te w głównej mierze są konsekwencją spalania węgla kamiennego i brunatnego, ropy naftowej oraz gazu ziemnego.
Potencjał węglowy w lasach trzeba wykorzystywać
W ostatnim badaniu ogromny zespół naukowy (składał się z kilkuset badaczy) z ETH w Zurichu obliczył, że światowe lasy, które samoistnie odrastałyby i regenerowały się w sposób naturalny, mogłyby zsekwestrować 226 gigaton węgla. To odpowiada prawie 50-letniej emisji w USA. Obecnie dla światowych lasów potencjał pochłaniania dwutlenku węgla wynosi 30 proc.
Naukowcy wyliczyli, że ochrona zachowanych lasów (61 proc.) stanowiłaby potencjał węglowy, który wyniósłby 139 gigaton węgla. Umożliwiłoby to ich dojrzewanie do starych ekosystemów, podobnych do Puszczy Białowieskiej na granicy Polski i Białorusi, czy kalifornijskiego lasu sekwoi w górach Sierra Nevada. Pozostałe obszary z pofragmentowanymi obszarami leśnymi (39 proc.) badacze zalecają odtworzyć przez ich połączenie. To pomogłoby w stabilniejszym sekwestrowaniu węgla. Potencjał węglowy tych obszarów leśnych wyniósłby 87 gigaton węgla.
Szczegółowe badania zawartości węgla w ekosystemach
Zespół naukowy szczegółowo opracował i sporządził aktualne, naturalne mapy emisji dwutlenku węgla w lasach. Na podstawie zbiorów danych, pochodzących z instrumentów naziemnych i satelitarnych, teledetekcyjnych (urządzeń do badań wykonywanych z pewnej odległości, przy wykorzystaniu specjalistycznych czujników) badacze określili także całkowity potencjał magazynowania dwutlenku węgla w naturalnych ekosystemach drzewiastych.
Mianowicie, przeliczyli szacunki dotyczące żywej biomasy drzew, mieszczące się w całkowitych zasobach węgla w ekosystemie. Zarówno nadziemnej, jak i podziemnej. Następnie wzięli pod uwagę globalne dane dotyczące węgla w glebie, martwego drewna oraz ściółki. Tam stwierdzono duże niepewności.
Analiza symulacji modeli wskazała również w pewnych regionach na Ziemi zasadnicze niepewności rozmieszczenia węgla w lasach. Dlatego też, w celu pozyskania dokładniejszych pomiarów, pobrano próbki tego pierwiastka – węgla z żywej biomasy drzew w tropikach, a także węgla z gleby na wysokich szerokościach geograficznych oraz w górach. Pomocna była teledetekcja satelitarna.
Należy jednocześnie zatrzymać spalanie paliw kopalnych i utratę różnorodności biologicznej
Badacze zwrócili uwagę, że plantacje drzew i wprowadzone programy kompensacji emisji CO2 nie sprzyjają celom przeprowadzenia szybkiej i skutecznej sekwestracji węgla. Tak samo jak dalsza kontynuacja emisji gazów cieplarnianych.
Ponadto dalszy wzrost emisji gazów cieplarnianych utrudnia sekwestrację węgla przez lasy. A co najgorsze, występowanie częstych fal upałów, susz oraz pożarów sprzyja hamowaniu naturalizowania się takich lasów.
– Większość lasów na świecie jest w dużym stopniu zdegradowana. Tak naprawdę wiele osób nigdy nie było w jednym z niewielu starodrzewów, jakie pozostały na Ziemi – stwierdził Lidong Mo, główny autor badania, pracownik ETH w Instytucie Biologii Integratywnej w Zurichu.
– Moją największą obawą jest to, że korporacje niewłaściwie wykorzystają te informacje jako pretekst do uniknięcia ograniczania emisji z paliw kopalnych. Im więcej emitujemy, tym bardziej zagrażamy naturze i ludziom. Nie ma wyboru między redukcją emisji a ochroną przyrody, ponieważ pilnie potrzebujemy obu. Potrzebujemy natury dla klimatu i potrzebujemy działań klimatycznych dla przyrody! – powiedział profesor Thomas Crowther, szef Crowther Lab w ETH Zurich.
Nie tylko lasy. Trzeba też chronić inne ekosystemy
Naukowcy doszli do wniosku, że ekologicznie odpowiedzialne odtwarzanie lasów powinno obejmować także ekosystemy nieleśne. Dlatego też alarmują, by – zarówno pod względem ochrony klimatu, jak i ochrony przyrody, brać pod uwagę całą przyrodę. Także nieleśną. Wszystkie ekosystemy i całą różnorodność biologiczną.
– Globalna renowacja to nie tylko drzewa – powiedział Constantin Zohner, starszy badacz w ETH Zurich. – Musimy chronić naturalną różnorodność biologiczną we wszystkich ekosystemach. W tym na łąkach, torfowiskach i terenach podmokłych, które są równie istotne dla życia na Ziemi.
Renowacja – klucz do skutecznej dekarbonizacji i ochrony przyrody
Renowacja może przybierać różne formy. W tym ochronę gruntów w celu umożliwienia spontanicznego odtworzenia naturalnej roślinności na wszystkich piętrach roślinnych oraz poprawę mikrobiologiczną i fizyczno-chemiczną gleb.
Wszyscy specjaliści zajmujący się badaniami zmian klimatu jednogłośnie twierdzą, że w odbudowę naturalnych ekosystemów (leśnych, ale i nie tylko leśnych, bo i łąkowych, torfowiskowych itp.) oraz użytkowania gruntów muszą być zaangażowane społeczności lokalne i tubylcze.
Duży nacisk położono na to w 6. raporcie Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (2021-2023). Badacze w tym wielkoskalowym projekcie zaproponowali, by wdrożyć w życie niezliczone działania prośrodowiskowe. Takie jak:
- odnowienie naturalne,
- ponowne zdziczenie,
- hodowla lasu,
- agroleśnictwo,
- permakultury i wszelkie inne wysiłki podejmowane przez społeczności na całym świecie na rzecz ochrony różnorodności biologicznej.
Aczkolwiek politycy wielu krajów robią wciąż za mało, by naprawdę zapobiec niszczeniu środowiska naturalnego na obszarach, które zamieszkują takie społeczności.
– Musimy na nowo zdefiniować, co dla wielu ludzi oznacza renowacja – powiedział Crowther. – Odbudowa nie polega na masowych plantacjach drzew w celu zrównoważenia emisji dwutlenku węgla. Odbudowa oznacza skierowanie przepływu bogactwa do milionów społeczności lokalnych, ludności tubylczej i rolników, którzy promują różnorodność biologiczną na całym świecie. Tylko wtedy, gdy społeczności lokalne preferują zdrową różnorodność biologiczną, uzyskujemy długoterminowe wychwytywanie dwutlenku węgla.
Źródła:
- www.theguardian.com/environment/2023/nov/13/conserving-restoring-forests-sequester-carbon-study-trees
- www.nature.com/articles/s41586-023-06723-z
- www.sciencedaily.com/releases/2023/11/231113111644.htm
–
Zdjęcie tytułowe: dugdax/Shutterstock