Udostępnij

Minister cieszy się z „wybicia zębów” ETS2. Eksperci: Polacy bez pomocy

06.11.2025

Rząd Polski cieszy się, że unijne opłaty z systemu ETS2 wejdą w życie z rocznym opóźnieniem. Choć ułatwi to życie politykom koalicji w kampanii wyborczej, najważniejszy problem pozostaje nietknięty. „Gdzie programy wsparcia dla Polaków, by przed opłatami się uchronili?” – pytają eksperci.

„Dzisiaj udało się wybić zęby systemowi ETS2” – obwieścił w środę (5 listopada) Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu. „Negocjowaliśmy cały dzień i całą noc. Udało się zrobić coś, co jeszcze nie tak dawno było nie do pomyślenia – posprzątać to zaniedbanie, do którego doprowadził rząd PiS, czyli system ETS2” – nie ukrywał zadowolenia w rozmowie z PAP.

Sukces, którym szczyci się rząd, został osiągnięty podczas trwających kilkanaście godzin negocjacji unijnych ministrów ds. środowiska. Na ich koniec osiągnięto wyczekiwany od miesięcy kompromis. Jego kluczowe elementy to ustalenie prawnie wiążącego celu ograniczenia unijnych emisji CO2 do 2040 r. o 90 proc. i zgoda na przesunięcie systemu ETS2 z 2027 na 2028 r.

Co ciekawe, choć rząd przedstawia ustalenia jako swój sukces, to jednak… w głosowaniu Polska była przeciw. Do tego system przesunięto o rok, choć nasz kraj walczył o przełożenie go o trzy lata.

Czytaj także: Eksperci: ETS2 nie został zablokowany. To tylko korekty

Rządowy sukces przedwyborczy

Rząd Polski sprzeciwia się ETS2, bo system ten obejmie sektor transportu i budownictwa. Choć wdrażany będzie na poziomie dostawców paliw, to w praktyce oznacza to, że koszt emisji CO2 zostanie przeniesiony na użytkowników końcowych.

„Szacunki wskazują, że przy cenie uprawnień do emisji wynoszącej 45 euro za tonę CO2 cena węgla mogłaby wzrosnąć o około 460 zł na tonie, gazu o 0,40 zł za metr sześcienny, a paliw silnikowych o około 0,50 zł za litr” – wylicza Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy.

Jako że w 2027 r. odbędą się kolejne wybory parlamentarne, przesunięcie ETS2 na rok 2028 z pewnością ułatwi kampanię politykom rządowej koalicji. Eksperci zwracają jednak uwagę, że nie rozwiązuje to kluczowego wyzwania, z którym wciąż pozostawieni są Polacy.

Wyjaśnijmy to na przykładzie budownictwa.

(nie)Czyste Powietrze

„Premier i ministrowie są zadowoleni, że wynegocjowali dodatkowy rok. OK – zawsze lepiej mieć więcej czasu niż mniej. Tylko, że ten rok nic nam nie da, jeśli już teraz nie ruszą szerokie programy finansowe wspierające likwidację ogrzewania węglowego i ocieplenie budynków” – zauważa Anna Dworakowska, jedna z liderek Polskiego Alarmu Smogowego.

Przedstawiciele PAS punktują przy tym reformę programu Czyste Powietrze. Przeprowadzone w nim zmiany miały „posprzątać bałagan po PiS”, ale zamiast tego wprowadziły nowy. I to naprawdę duży.

Zaktualizowany program Czyste Powietrze wyklucza ze wsparcia wiele osób, w tym te najbardziej potrzebujące pomocy, a więc najuboższych. Tymczasem jednym z koronnych argumentów rządu przeciw ETS2 była troska właśnie o najuboższych.

„Nowa odsłona programu, która ruszyła w kwietniu br. miała być przełomem. Zakłada ona, że do 2032 r. program pozwoli na podniesienie efektywności energetycznej 2,5 miliona domów. W tym roku do programu przystąpi około 60 tys. gospodarstw domowych. Policzcie sami, ile lat zajmie osiągnięcie założonego celu programu” – napisał w mediach społecznościowych Andrzej Guła, inny z liderów PAS.

Policzyliśmy. Tych lat jest ponad 40.

Gdzie inne wsparcie?

Na tym jednak nie koniec. Jak zauważają przedstawiciele PAS, w budownictwie wielorodzinnym programów wsparcia w ogóle nie ma. „Wstrzymano Fundusz Termomodernizacji i Remontów, nie ma też naborów do programu Ciepłe Mieszkanie” – wylicza Dworakowska.

I dodaje: „Potrzebujemy sprawnie działających programów wspierających modernizację budynków na wczoraj. Bez nich jeden rok niewiele zmieni, poza przesunięciem problemu na po wyborach…”

Podobnie widzi to Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform. „Czy faktycznie »wybiliśmy zęby« ETS2? To się dopiero okaże. Wszystko zależy od działań polskiego rządu w kraju. Bez przyspieszenia inwestycji w termomodernizację budynków oraz czysty transport roczne opóźnienie niewiele zmieni, a może wręcz okazać się bardziej bolesne, bo na redukcję emisji zostanie mniej czasu i mniej pieniędzy” – tłumaczy ekspert.

Czytaj także: Na wiatrakach najwięcej zarabiają polskie firmy. Z kim walczy Nawrocki?

Niezrealizowane obietnice

Zmniejszenie sumy pieniędzy, o której mówi Śniegocki, dotyczy Społecznego Funduszu Klimatycznego. To właśnie Polska jest jego największym beneficjentem, mogąc liczyć na 17 proc. unijnej puli zapisanej na ten cel. Nasz kraj miał otrzymać 11,4 miliarda euro, czyli ok. 50 mld zł. Z powodu przesunięcia ETS2 o rok budżet ten zmniejszy się jednak o 7,5 mld zł.

Również pieniądze z samego ETS2 nie zasilą unijnego budżetu, lecz polski. Według szacunków Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE) chodzi o kwotę w przedziale 22-48 miliardy euro (w zależności od ceny uprawnień do emisji).

Polska na transformację energetyczną może mieć więc olbrzymie pieniądze, a jednocześnie część z nich przeznaczyć na wsparcie dla najbardziej potrzebujących. „Trudno jednak mieć nadzieję, że obecny rząd będzie prowadzić odpowiedzialną politykę klimatyczną, bo jak widać po prostu nie ma takiej woli” – komentuje w rozmowie ze SmogLabem Dariusz Szwed, ekspert Zielonego Instytutu.

Warto przy tym pamiętać, że przyspieszenie zielonej transformacji energetycznej, wsparcie wymiany starych pieców i termomodernizacji czy też rozwój transportu zbiorowego to nie tylko sposoby na ograniczanie emisji. To również obietnice zapisane w umowie koalicyjnej między KO, Lewicą, Polską 2050 i PSL.

Obietnice, których nie zrealizowano.

Niezrealizowane obietnice

System ETS2 to wdrożenie w życie zasady „zanieczyszczający płaci”. Takie rozwiązania mają być „finansową zachętą” do wprowadzania korzystnych zmian dla klimatu i środowiska (a więc i docelowo – nas samych). Ramię w ramię z opłatami za zanieczyszczanie (w tym przypadku atmosfery przez CO2) powinno iść jednak tworzenie tańszych alternatyw.

Dla energetyki węglowej taką tańszą alternatywą już teraz są np. elektrownie słoneczne i wiatrowe. W sektorze budownictwa kluczowe są zaś takie aspekty, jak termomodernizacja budynków i elektryfikacja ogrzewania. W sektorze transportu wymienić można m.in. rozwój transportu niskoemisyjnego, ograniczanie niekontrolowanego rozlewania się miast i zamianę pojazdów z silnikiem spalinowym na elektryczne (im mniejsze, tym lepiej).

„Stwierdzenie, że system ETS2 oznacza dodatkowe opłaty, to tylko połowa prawdy. Jaka jest ta druga połowa? A no taka, że jeżeli nie emitujemy, to i nie płacimy. Produkty i usługi związane z mniejszą emisją CO2 stają się więc w oczywisty sposób tańsze, a przez to bardziej zachęcające. Powinny być jednak nie tylko tańsze, lecz także łatwodostępne i komfortowe” – tłumaczy Szwed.

Czytaj również: Polacy mają dość starych aut. Chcą sprawnej komunikacji publicznej

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Milosz_G

Autor

Szymon Bujalski

Prowadzi profil „Dziennikarz dla klimatu”, który obserwuje 30 000 osób na Facebooku i 60 000 osób na Instagramie. Autor książki „Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata”. Współpracuje z Nauką o Klimacie, OKO.press, Interią, WP, Onetem i SmogLabem. Prowadzi stronę Ziemia na Rozdrożu. Zaangażowany w tematykę zmiany klimatu, ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju miast i praw zwierząt. Prywatnie weganin żyjący bez samochodu, który lubi ubierać się w second handzie.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Zastępczyni redaktora naczelnego SmogLabu. Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Z portalem związana od 2021 roku. Wcześniej redaktorka Odpowiedzialnego Inwestora. Pisze głownie o zdrowiu, żywności, lasach, gospodarce odpadami i zielonych inwestycjach.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Współzałożyciel SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.