Podczas uprawy kakao wykorzystuje się do pracy nawet 1,5 mln dzieci. Rolnik trudniący się uprawą kakao zarabia mniej niż 1 USD dziennie. Postępujące zmiany klimatu przy jednoczesnych szczególnych wymaganiach uprawowych dokładają kolejne, ciężkie kamienie mogące pociągnąć branżę czekoladową na dno. Jest sposób, żeby temu zaradzić.
To dziś obchodzony jest Dzień Czekolady. Choć przeciętny Polak zjada rocznie ponad 52 tabliczki czekolady, tylko odsetek z nas ma świadomość warunków pracy rolników zajmujących się uprawą kakao. Jeśli sytuacja się nie zmieni, za jakiś czas rynek wyrobów czekoladowych może wyglądać zupełnie inaczej. Michał Bryda-Przybyszewski, specjalista do spraw komunikacji i PR z Fairtrade Polska wyjaśnia w rozmowie ze SmogLabem, na czym polegają problemy branży czekoladowej i jak może pomóc każdy z nas.
Klaudia Urban: Dlaczego mówi się, że przyszłość czekolady jest niepewna i jaki ma to związek z uprawą kakao?
Michał Bryda-Przybyszewski: Ziarna kakaowca, przetworzone w odpowiedni sposób, np. na miazgę kakaową, to główny składnik wszystkich wyrobów czekoladowych. W związku z tym wszelkie problemy związane z uprawą kakao bezpośrednio wpływają na rynek czekolady. Jeśli znikną plantacje kakao lub zabraknie rolników chcących zajmować się taką uprawą, to z naszych sklepów znikną też czekolady. Niestety przez postępujące zmiany klimatu, brak nowych pracowników, niskie wynagrodzenia, ale także przez nadmierną lub niewłaściwą eksploatację terenów uprawnych, ziaren kakao może być coraz mniej. Jako konsumenci odczujemy to poprzez wzrost cen wyrobów czekoladowych, które mogą stać się towarami luksusowymi. Z pewnością nie jest to perspektywa najbliższych miesięcy, jednakże to właśnie teraz jest czas na to, by zacząć aktywnie działać na rzecz przyszłości branży czekoladowej.
Uprawa kakao w dobie zmian klimatu
Zatrzymajmy się na chwilę przy klimacie. W jaki sposób zmiany klimatu oddziałują na uprawę kakao i samych rolników?
Kakaowce wymagają bardzo specyficznych warunków do uprawy i wzrostu. Jak wynika z danych, aż 60 proc. ziaren kakao na światowym rynku pochodzi z Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej. Tam uprawiane są na małym pasie w promieniu 10 stopni od równika. Roślina ta wymaga ciepłego oraz wilgotnego klimatu. Ponadto potrzebuje pulchnej i przepuszczalnej ziemi, a także niewielkiego nasłonecznienia. Kakaowce rosną w cieniu rozłożystych drzew, bananowców lub palm.
Zmiany klimatu zaburzają cały ten ekosystem, a nie da się tak po prostu przenieść upraw do innych regionów. Susza, gwałtowne deszcze i silny wiatr są zagrożeniem dla wszystkich roślin uprawnych, a w szczególności dla takich, które są trudniejsze w adaptacji do zmiennych warunków. Skutkuje to w pierwszej kolejności niższym plonowaniem, pogorszeniem się jakości ziarna, a nawet całkowitą dewastacją plantacji.
Chętnych do uprawy kakao może zabraknąć
Mówi się, że rolnicy uprawiający kakao to grupa społeczna starzejąca się. Czy rzeczywiście średni wiek tych rolników może świadczyć o tym, że za kilka dekad zabraknie chętnych do podjęcia się uprawy?
Uprawa kakao to źródło utrzymania dla 5,5 mln rolników i około 40 mln zatrudnionych na plantacjach pracowników najemnych. To bardzo dużo i z pewnością ten rynek nie zniknie z dnia na dzień. Warto jednak podkreślić, że średnia wieku dla uprawiających kakao wynosi 50 lat. Bardzo często są to rodzinne biznesy, ale młodzi ludzie nie chcą przejmować upraw, co wcale nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że przeciętny rolnik zarabia mniej niż 1 dolara dziennie. Sama praca też nie zachęca, bo przez zmiany klimatu staje się ona coraz trudniejsza.
Brak rąk do pracy sprawia, że na plantacjach dochodzi do nadużyć, np. w postaci przymusowej pracy dzieci lub nierównego traktowania ze względu na płeć. Np. kobiety otrzymują niższe wynagrodzenie lub wcale nie dostają zapłaty. Musimy też uważać, by eksporterzy kakao i producenci wyrobów czekoladowych nie chcieli kompensować wysokich cen na skupie lub problemów z dostawami wyzyskiem na plantacjach. Nie może się to odbywać kosztem tych, którzy dostarczają ten surowiec, czyli rolników i ich społeczności.
Rozwiązaniem tego problemu jest zapewnienie godnych warunków pracy i adekwatnej płacy oraz przeciwdziałanie skutkom zmian klimatycznych. W ten sposób sprawimy, że kolejne pokolenia rolników będą wiązało swoją przyszłość z kakao. Kobiety również mogą zajmować się rolnictwem – i już teraz często zastępują w tym mężczyzn – ale powinny otrzymywać za to odpowiednie wynagrodzenie.
Przy uprawie kakao pracuje 1,5 mln dzieci
Można usłyszeć, że na świecie przy uprawie kakao wykorzystuje się pracę dzieci. Choć dla nas, jako cywilizowanego społeczeństwa, jest to całkowicie niewyobrażalne. Jeśli to prawda, na jaką skalę mamy do czynienia z tym tragicznym zjawiskiem? Na jaką skalę w światowej uprawie kakao zatrudnia się dzieci?
Szacuje się, że na plantacjach kakao zatrudnionych jest około 1,5 mln dzieci. Żeby zobrazować skalę zjawiska, to około 1/3 wszystkich dzieci w Polsce. Część z nich zostało porwanych i zmuszonych do pracy, część pracuje przez brak środków do życia. W każdym przypadku jest to osobisty dramat i krzywda, której w żaden sposób nie da się usprawiedliwić. Te dzieci są pozbawione możliwości uczenia się, często mają kontakt ze szkodliwymi środkami owadobójczymi, które rujnują ich zdrowie. Niestety, czekolada, którą jemy może mieć gorzki posmak nie tylko ze względu na procentową zawartość kakao.
Fairtrade zmienia niegodziwe warunki pracy rolników
Praca dzieci, niesprawiedliwe traktowanie rolników; płace zależne od płci – to procedery, z którymi nie muszą się mierzyć Ci, którzy pracują pod skrzydłami Fairtrade. W jaki sposób Fairtrade zapewnia rolnikom trudniącym się uprawą kakao lepsze warunki pracy i sprawiedliwe traktowanie?
Dwa najważniejsze instrumenty finansowe systemu Fairtrade mające na celu poprawę jakości pracy i życia rolników z krajów globalnego Południa to cena minimalna oraz premia Fairtrade.
Cena minimalna daje producentom poczucie stabilizacji. Nawet w przypadku spadku cen rynkowych, działalność nadal będzie dla nich opłacalna. Dzięki cenie minimalnej rolnicy otrzymują środki na pokrycie kosztów produkcji oraz godnego wynagrodzenia. Premia Fairtrade to dodatkowe środki wypłacane – oprócz ustalonej ceny skupu towaru. Ta premia służy do realizacji demokratycznie wybranych projektów rozwojowych, takich jak zapewnienie dostępu do czystej wody, edukacji, opieki medycznej. Premia Fairtrade może być też przeznaczana na zwiększenie wydajności i jakości produkcji rolnej lub na inwestycje w ekologiczne rozwiązania.
Aby dołączyć do systemu Fairtrade, wszystkie ogniwa w łańcuchu dostaw, a więc zarówno rolnicy, dystrybutorzy, jak i przetwórcy, muszą spełniać określone standardy. Są one weryfikowane przez niezależną jednostkę certyfikującą FLOCERT. Tak więc już na samym początku ubiegania się o certyfikację rolnicy oraz przedsiębiorcy muszą zapewnić m.in., że nie wykorzystują do pracy dzieci oraz nie dyskryminują pracowników ze względu na płeć. Audyty przeprowadzone przez FLOCERT mają na celu weryfikację tych zapewnień.
W tym miejscu warto także zaznaczyć, że przedstawiciele spółdzielni rolniczych Fairtrade mają 50 proc. głosów podczas Walnego Zgromadzenia organizacji. Rolnicy mają zatem realny wpływ na działanie całego systemu. Poprzez bardziej uczciwe warunki finansowe oraz wsparcie w rozwoju, Fairtrade sprawia, że rolnicy i pracownicy najemni mają większy wpływ na swoją bieżącą sytuację ekonomiczną oraz przyszłość.
Szanse dla uprawy kakao
Na czym polega i w jakim kierunku zmierza rozwój gospodarstw rolników, którzy dostają na to dofinansowanie?
Premia Fairtrade, w ramach której gospodarstwa rolne w krajach globalnego Południa mogą się rozwijać, to specyficzny rodzaj dofinansowania. Premia ta jest ściśle powiązana z pracą rolników. Jest ona wypłacana za każdy sprzedany kilogram surowca i wynosi 240 USD za tonę kakao. Od 2015 r. wartość premii Fairtrade wygenerowana tylko ze sprzedaży kakao wyniosła 209 mln USD. O wydatkowaniu tych środków decydują sami rolnicy, aczkolwiek muszą to być cele rozwojowe zarówno dla samych gospodarstw, jak i całych lokalnych społeczności. W związku z tym może to być zakup nowego sprzętu rolniczego, ufundowanie lub rozbudowa szkoły czy szpitala w wiosce lub organizacja systemu nawadniania pól. Rolnicy są zachęcani również do inwestowania w ekologiczne uprawy i wykorzystywanie naturalnych metod produkcji, w tym także nawozów przyjaznych dla środowiska.
Fairtrade kładzie też duży nacisk na edukację oraz szkolenia. Rolnicy mogą podnosić swoje kompetencje oraz poznawać nowe, bardziej efektywne i ekologiczne metody upraw. Tylko w 2020 r. w ramach West Africa Cocoa Programme, dzięki środkom z premii Fairtrade, przeszkolono 160 tys. rolników i menedżerów ze 180 organizacji producenckich. Z czego 1/4 kursantów to kobiety!
Czytaj także: Uprawa kakao przyczynia się do karczowania lasów. Chcą z tym skończyć dwa afrykańskie kraje
Co możemy zrobić?
Jak przeciętny konsument może wspomóc rolników? Co wybierać podczas zakupów, a czego zdecydowanie unikać?
To bardzo ważne pytanie, ponieważ konsumenci, choć są ostatnim elementem tej układanki, to odgrywają bardzo istotną rolę. Wybierając produkty z certyfikatem etycznym, wysyłamy jasny komunikat: „chcemy, by ktoś, kto włożył sporo pracy, by dostarczyć surowiec do kupowanego produktu, otrzymał za to odpowiednie wynagrodzenie”.
Swoimi zakupami możemy budować lepszy, bardziej sprawiedliwy świat. Charakterystyczną cechą Fairtrade jest to, że nie musimy wrzucać pieniędzy do puszki, by pomagać. Wystarczy udać się do sklepu i wybrać produkt z certyfikatem Fairtrade. To aż tak proste! Cieszymy się, że coraz więcej produktów Fairtrade jest dostępnych w sklepach, kawiarniach czy nawet na stacjach benzynowych. I ma to swoje odzwierciedlenie w danych sprzedażowych – w 2021 r. odnotowaliśmy 63-procentowy wzrost wartości w porównaniu do poprzedniego roku. Dzięki kupowaniu przez nas produktów Fairtrade w 2021 r., rolnicy z krajów globalnego Południa otrzymali 1,78 mln EUR premii Fairtrade. I to tylko z Polski!
Z roku na rok w Polsce wzrasta też świadomość na temat znaku Fairtrade. Jak wynika z badań GlobeScan z 2021 r., już blisko połowa konsumentów (dokładnie 46 proc.) kojarzy ten symbol umieszczony na etykiecie produktu. Niemal 8 na 10 osób, które widziały znak Fairtrade poleciłoby go znajomym lub rodzinie. Natomiast co trzeci badany kupuje regularnie produkty z takim oznaczeniem. Ważne jest także uświadamianie innych na temat zasad Sprawiedliwego Handlu i zachęcanie do kupowania produktów z symbolem Fairtrade. Stąd zawsze zachęcamy do aktywnego włączania się w promocję Fairtrade w Polsce, np. poprzez dzielenie się informacjami w mediach społecznościowych. Tak też możemy działać na rzecz najuboższych rolników i pracowników plantacji. A jak widać z naszych badań i statystyk – przynosi to wymierny skutek.
„To nasze pieniądze kształtują świat”
Co należałoby zmienić na poziomie lokalnym, krajowym, unijnym, a także globalnym, żeby polepszyć sytuację rolników trudniących się uprawą kakao?
Na poziomie lokalnym ważna jest współpraca z samorządami. Samorządy nie tylko mają możliwość wspierania aktywistów oraz wolontariuszy, którzy chcą okazać wsparcie idei Sprawiedliwego Handlu. Mogą również mogą dawać przykład i nabywać produkty ze znakiem Fairtrade w ramach Zrównoważonych Zamówień Publicznych. Działania realizowane na poziomie krajowym muszą być spójne z polityką unijną. Ważną kwestią jest prawidłowa implementacja unijnej polityki zachowania należytej staranności przez przedsiębiorstwa. Kluczowym obowiązkiem będzie dokonanie przez przedsiębiorstwa oceny ryzyka negatywnego wpływu na prawa człowieka, ochronę środowiska i dobre standardy zarządzania. Na poziomie globalnym potrzebny jest sojusz rządów i przedstawicieli biznesu. Pozwoliłby on doprowadzić do sytuacji, w której cała uprawa kakao będzie realizowana w sposób zrównoważony. Oznacza to uprawę z poszanowaniem praw pracowniczych przy jednoczesnym dbaniu o środowisko naturalne.
Działać można więc na każdym poziomie. Przede wszystkim, moc i głos mają konsumenci. To nasze pieniądze kształtują świat. Zsumowane decyzje zakupowe potrafią zmieniać rzeczywistość.
–
Zdjęcie tytułowe: DFAT photo library/CC BY 2.0