W sobotę w jednej z syberyjskich stacji meteorologicznych odnotowano najwyższą temperaturę w historii pomiarów. Termometry w Wierchojańsku pokazały 38 st. Celsjusza. To o 18 stopni więcej niż średnia dla tej pory roku. Zdaniem ekspertów to najprawdopodobniej najwyższa temperatura odnotowana w Arktyce.
W syberyjskim Wierchojańsku, położonym za kołem podbiegunowym, termometry w sobotę wskazywały 38 st. Celsjusza. Zdaniem ekspertów była to najprawdopodobniej najwyższa temperatura odnotowana w tej części świata.
Jak podaje organizacja World Climate Service (WCS), w ten sposób został pobity rekord 37,8 stopni Celsjusza, odnotowany w 1915 roku na Alasce. „Dziś prawdopodobnie mieliśmy do czynienia z najwyższą temperaturą, jaką kiedykolwiek zarejestrowano w Arktyce” – napisał w sobotę na Twitterze Jeff Berardelli, ekspert ds. klimatu kanadyjskiej stacji CBC.
Syberia zmaga się z falą upałów od wiosny. W maju odnotowywane tam temperatury bardziej przypominały środek ciepłego lata, dobijając do nawet 35 stopni Celsjusza.
Najnowsze, rekordowe wskazania termometrów, eksperci wiążą z postępującymi zmianami klimatycznymi, wyjątkowo dotkliwie oddziałującymi na regiony okołobiegunowe. Jak podaje Forbes, powołując się na dane NASA, podczas gdy średnie temperatury na planecie w ostatnich 40 latach wzrosły o niecałe 1,5 st. Celsjusza, dla Arktyki wzrost ten wyniósł ponad 3,5 stopnia.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Aristov_tmb