Niemiecka „Komisja Węglowa” zarekomendowała odejście kraju od węgla najpóźniej do 2038 roku

2041
0
Podziel się:
Komisja Węglowa Niemcy

Niemiecka “Komisja Węglowa” zakończyła obrady 20 godzinnym posiedzeniem, na którym ustaliła terminarz odchodzenia Niemiec od węgla. Ostateczne zakończenie spalania węgla w Niemczech ma nastąpić w latach 2035-2038.

Obecnie w Niemczech jest 44 GW mocy węglowych. Pierwsze 12,5 GW zostanie wyłączone do roku 2022, w tym 3 GW węgla brunatnego. Kolejne 6 GW węgla brunatnego i 7 GW kamiennego zostanie wyłączone w 2030 – pozostanie wtedy 17 GW. Komisja stwierdziła, że “pożądane” jest zachowanie Lasu Hambach, który w 2018 roku stał się areną i symbolem protestów antywęglowych.

Równolegle z posiedzeniem Komisji, w Berlinie trwała demonstracja młodzieży. Zainspirowani przez nastoletnią aktywistkę Gretę Thunberg, uczniowie wzywali “Komisję Węglową” do zakończenia tego, co postrzegają jako „absolutnie irracjonalną i nieodpowiedzialną politykę klimatyczną”, której konsekwencje młodzi ludzie będą ponosić w przyszłości.

Wyniki prac Komisji nie są wiążące dla rządu i będą dopiero musiały być wprowadzone do aktów prawnych, ale z uwagi na uczestnictwo w obradach wszystkich interesariuszy, rządowi trudno będzie odejść od tych ustaleń.

Ustalony termin odejścia od węgla jest późniejszy niż oczekiwały organizacje ekologiczne, które, zgodnie z październikowym raportem IPCC, domagają się odejścia od węgla w świecie zachodnim do roku 2030. Liczą one na to, że w toku zaplanowanych przeglądów wdrażania ustalonego właśnie porozumienia, uda się przyspieszyć tę datę. Ostatni przegląd ma nastąpić w roku 2032 i może doprowadzić do przesunięcia terminu zamknięcia ostatnich jednostek węglowych na 2035, informuje Reuters.

Koszty uzgodnionych działań osłonowych mają wynieść po 2 mld EUR rocznie przez 20 lat.

  • Niemcy są szóstym największym emitentem gazów cieplarnianych na świecie i największym konsumentem węgla w UE.
  • Udział węgla w produkcji energii wynosi 35.3 proc. (Agora Energiewende).
  • 82 elektrownie węglowe są odpowiedzialne za 29 proc. niemieckich emisji gazów cieplarnianych.

Źródło: informacja prasowa.

 

Od katastrofy dzieli nas mniej, niż sądzimy

 

Fot. Links Unten Göttingen/Flickr. Licencja CC.

Podziel się: