Zdecydowana większość mieszkańców Nowej Huty sprzeciwia się zlokalizowaniu na terenie Kombinatu Strefy Przemysłowej. Ta pozwoliłaby działającym tam firmom omijać rygory dotyczące zanieczyszczeń. Mieszkańcy popierają natomiast kontynuowanie tam funkcji przemysłowej pod warunkiem, że zlokalizowane byłyby tam jedynie nowoczesne zakłady, wykorzystujące niskoemisyjne technologie. W badaniach pytano też o reaktor jądrowy.
Mieszkańcy Nowej Huty sprzeciwili się strefie przemysłowej zaplanowanej na terenie obecnego Kombinatu. To najważniejszy wniosek płynący z badań społecznych przeprowadzonych w Nowej Hucie na zlecenie Krakowskiego Alarmu Smogowego.
W badaniach zapytano między innymi o to, jakie przeznaczenie terenów po Kombinacie byłoby pożądane lub akceptowane przez mieszkańców dzielnicy. Z odpowiedzi wynika, że aż 81 proc. pytanych wyrażało akceptację dla przemysłu, który będzie nowoczesny i niskoemisyjny.
Mieszkańcy wskazali także inne przedsięwzięcia, które widzieliby na terenie Kombinatu. Wśród nich np. park rozrywki czy zorganizowane tereny rekreacyjno-sportowe. Chcieliby także funkcji muzealnych, wygospodarowania przestrzeni dla organizacji społecznych lub zlokalizowania tam biurowców oraz zakładów przemysłowo-usługowych wykorzystujących niskoemisyjne technologie.
Strefa brudnego przemysłu powstanie w Nowej Hucie?
O to czy trujące chmury wrócą nad Kraków, pytaliśmy na początku 2023 roku. To wtedy na jaw wyszły informacje, które wskazywały, że w Krakowie może powstać specjalna strefa przemysłowa. Potocznie nazywa się ją strefą brudnego przemysłu.
Czym jest taki obszar? Przede wszystkim nie należy go mylić ze Specjalnymi Strefami Ekonomicznymi, które widać w wielu częściach kraju. Strefa Przemysłowa nie jest też zwykłym miejscem nagromadzenia przemysłu. Definiuje ją Ustawa prawo ochrony środowiska. Takie obszary wyznacza się wyłącznie na obszarach określonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jako tereny przeznaczone do działalności produkcyjnej, składowania oraz magazynowania.
Najważniejsza w całej sprawie jest jednak kolejna kwestia. W obrębie stref dozwolone jest przekraczanie standardów jakości środowiska w zakresie dopuszczalnych poziomów substancji w powietrzu i dopuszczalnych poziomów hałasu.
Zawnioskować o utworzenie strefy może właściciel terenu, a organem wydającym ostateczną decyzję jest sejmik województwa.
– Z ogromnym zaskoczeniem przyjęliśmy pomysł utworzenia Strefy Przemysłowej na terenie Kombinatu. On pojawił się podczas dyskusji nad planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Dlatego postanowiliśmy zapytać, jak mieszkańcy wyobrażają sobie przyszłość Nowej Huty i czy godzą się na zlokalizowanie tam strefy, w której możliwe będzie przekraczanie standardów dotyczących ochrony środowiska i hałasu w okolicy ich domów. 75 proc. mieszkańców jest przeciwnych temu pomysłowi. Mam nadzieję, że władze Miasta wezmą to pod uwagę – komentuje Ewa Lutomska.
Nowoczesny i niskoemisyjny przemysł – mieszkańcy są na tak
Ankietowani deklarowali, że nie chcą Strefy Przemysłowej, która pozwalałaby przekraczać standardy dotyczące ochrony środowiska. Spontanicznie odpowiedź „tak” dla jej ustanowienia deklarowało 41 proc. pytanych. Jednak po wyjaśnieniu, z czym wiąże się ustanowienie takiej strefy, poparcie spadło do zaledwie 21 proc.
Generalnie mieszkańcy akceptują przemysłowy charakter dzielnicy. Jednak akceptacja ta nie jest bezwarunkowa. Niezbędnym warunkiem jest, aby lokalizowane przedsięwzięcia przemysłowe były bezpieczne, nowoczesne i nieuciążliwe dla mieszkańców.
Z odpowiedzi wynika, że aż 81 proc. pytanych wyrażało akceptację dla przemysłu, który będzie nowoczesny i niskoemisyjny.
Reaktor jądrowy w Krakowie? Zdania podzielone
Co ciekawe, niemal po połowie rozłożył się odsetek osób, popierających pomysł zlokalizowania tam małego reaktora jądrowego (45 proc.) i przeciwników tego pomysłu (44 proc.). Poparcie rosło tutaj wraz z poziomem wykształcenia pytanych osób.
Jednak do budowy małego reaktora jądrowego (SMR) w Krakowie droga jest jeszcze daleka. – Sam proces inwestycyjno-budowlany dla SMR jest dodatkowo regulowany tzw. specustawą jądrową – przypomina Adrian Chochoł, prawnik z Fundacji Frank Bold. – Pierwszym krokiem jest decyzja zasadnicza, która jedynie potwierdza, że inwestycja jest zgodna z interesem publicznym i realizowaną przez państwo polityką, w szczególności z polityką energetyczną. We wniosku o uzyskanie takiej decyzji inwestor nawet nie wskazuje konkretnej lokalizacji, a jedynie określa gminy, na których obszarze proponuje się lokalizację przyszłej inwestycji – dodaje prawnik.
Kluczowe jest jednak uzyskanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. – W przypadku wszystkich planowanych do realizacji przedsięwzięć z zakresu obiektów energetyki jądrowej właściwe postępowanie administracyjne prowadzi Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. To wyjątek od standardowych przepisów. Warto też wskazać, że na etapie wydawania decyzji, obligatoryjnie zapewnia się udział społeczeństwa w ocenie oddziaływania na środowisko. Zgodnie z dostępnymi informacjami wiemy, że aktualnie toczą się trzy tego typu postępowania o wydanie decyzji środowiskowej. Dotyczy to Gminy Oświęcim, Włocławek i Ostrołęka – podkreśla Adrian Chochoł
Tymczasem aż 56 proc. badanych obawia się, że emisje z zakładów przemysłowych już teraz mogą mieć negatywne konsekwencje dla ich zdrowia. Rozwój przemysłu w dotychczasowej formie mógłby zdecydowanie wzmocnić te niepokoje i wpłynąć na pogorszenie jakości życia mieszkańców.
– Utworzenie strefy przemysłowej w Nowej Hucie może stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia – mówi Joanna Urbaniec, mieszkanka Nowej Huty – Taka strefa to wzrost emisji różnych szkodliwych substancji i słabsze możliwości kontroli organów państwa. Nie jesteśmy przeciwni przemysłowi w Nowej Hucie, ale chcielibyśmy, aby taka działalność była nieuciążliwa dla nas i naszych rodzin – dodaje.
Strefa Przemysłowa w Nowej Hucie? Będą debaty i dobre przykłady ze świata
SmogLab zapytał Krakowski Alarm Smogowy o reakcję na wyniki badań i samą ideę powstania strefy.
– Jako KAS byliśmy zaskoczeni tym pomysłem od początku – mówi nam wspomniana Ewa Lutomska. – Dlatego też postanowiliśmy zapytać samych mieszkańców Nowej Huty, co o tym sądzą. Widzimy absolutny brak poparcia dla strefy przemysłowej. Dzisiejsza publikacja badań jest wstępem do większej debaty o przyszłości Nowej Huty, a w szczególności przemysłowych terenów Kombinatu. Chcielibyśmy zaprosić do dyskusji mieszkańców, nowe władze miasta oraz przedstawicieli właścicieli terenu Kombinatu – firmy ArcelorMittal. Tak, aby wspólnie wypracować rozwiązania, które nie będą zagrażały mieszkańcom i przede wszystkim spotkają się z ich akceptacją.
Ewa Lutomska dodaje, że funkcje tego typu terenów mogą być zmieniane i mogą służyć mieszkańcom na wiele różnych sposobów. Jako przykład podaje dawną hutę w czeskiej Ostrawie. To teren podobny do krakowskiego, choć nieco mniejszy.
– Jego funkcja została zmieniona, a budynki są wykorzystywane jako centra konferencyjne czy miejsca dla festiwali. Wykorzystuje się je także w celach dydaktycznych, jako element przemysłowego dziedzictwa naszych sąsiadów. Jest tam galeria sztuki, kawiarnia i trasy zwiedzania historycznych obiektów. Z kolei z dawnych budynków przemysłowych i administracyjnych powstało wielofunkcyjne centrum kulturalno-edukacyjne z salami kinowymi, pokojami do prób i występów muzycznych. Znajdziemy tam również pomieszczenia reprezentacyjne czy sale taneczne – wymienia przedstawicielka KAS.
Pełne wyniki badań dostępne są tutaj.
Badanie przeprowadził Instytut CEM na reprezentatywnej próbie 500 mieszkańców Nowej Huty w kwietniu 2024 roku. W jego ramach przeprowadzono też badania jakościowe.
–
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Andrzej Rostek