Udostępnij

Odejście od spalania węgla da jeszcze więcej korzyści [OPINIA]

23.01.2024

Pełne koszty zdrowotne i finansowe wynikające ze spalania węgla mogą być znacznie większe, niż pokazują raporty – ostrzega prof. Tadeusz M. Zielonka. Założyciel Koalicji Lekarzy i Naukowców na rzecz Czystego Powietrza w nadesłanej do SmogLabu opinii wylicza czynniki sprawiające, że zmniejszenie zanieczyszczeń przyniesie nam więcej korzyści, niż sądziliśmy.

Nowy Raport HEAL – Szkodliwy węgiel. Jak rezygnacja ze spalania węgla poprawi stan zdrowia publicznego w Polsce, to bardzo ważny dokument uświadamiający politykom, organizatorom służby zdrowia, lekarzom, pacjentom i społeczeństwu, jakie korzyści przyniesie szybkie ograniczenie wykorzystywania węgla dla pozyskiwania energii w naszym kraju.

Węgiel zabija jak papierosy

Dokument ten kolejny raz przypomina, że węgiel zabija, tak jak zabijają papierosy, które podobnie jak zanieczyszczenia powietrza powodują rozwój lub zaostrzenie wielu chorób przewlekłych, ostre choroby, niejednokrotnie zakończone zgonem, znaczący wzrost liczby wizyt u lekarzy, hospitalizacji, nieobecności w pracy i zwiększone zużycie leków. Podobnie jak papierosy za sprawą akcyzy, tak wykorzystywanie spalania węgla lub innych paliw kopalnych dla celów energetycznych przynosi w Polsce pewne zyski bezpośrednie, ale uwzględniając niezwykle poważne konsekwencje zdrowotne i związane z tym koszty pośrednie okazuje się, że tak naprawdę powoduje to poważne straty finansowe, po podliczeniu kosztów globalnych. W interesie zatem państwa polskiego, Polek i Polaków jest jak najszybsze odejście od spalania paliw kopalnych, gdyż przyniesie to znaczące korzyści zarówno zdrowotne, jak i ekonomiczne. Skalę tych problemów przedstawia raport HEAL. Jego niezaprzeczalnym walorem jest pokazanie, o jakiej wielkości skutków zdrowotnych i finansowych jest mowa, w zależności od czasu, w jakim Polska odejdzie od spalania węgla w energetyce.

Lektura tego niezwykle ciekawego dokumentu budzi jednak kilka uwag, niekiedy także krytycznych, które sprowadzają się głównie do tezy, że te przedstawione w raporcie wysokie koszty zdrowotne, jakie ponosi Polska z tytułu spalania węgla, de facto są zaniżone i w rzeczywistości mogą być znacznie większe. Wynika to ze specyfiki polskiej sytuacji zarówno zdrowotnej, jak i jakości powietrza.

rezygnacja ze spalania węgla
Symulowane koszty wszystkich skutków zdrowotnych w zależności od czasu odejścia od spalania węgla. Grafika: HEAL Polska

Jeden mikrogram to miesiąc życia

Autorki tego opracowania wykorzystały bowiem uśrednione dane europejskie, które składają się z krajów charakteryzujących się dobrą jakością powietrza (np. kraje skandynawskie), jak również z państw o najgorszej sytuacji w Unii Europejskiej jak Polska czy Bułgaria. Narażenie na wyższe stężenia powodują poważniejsze skutki zdrowotne, niż to jest obserwowane w krajach ze średnimi stężeniami zanieczyszczeń czy w państwach europejskich o bardzo dobrej sytuacji w tym zakresie. Można zatem oczekiwać, że rezygnacja ze spalania węgla, w takich krajach jak Polska czy Bułgaria bardziej znacząco zmniejszy liczbę wizyt u lekarzy, hospitalizacji, nieobecności w pracy oraz zgonów i korzyści zdrowotne z tego tytułu będą znacznie większy niż wyliczone z przeciętnej europejskiej ekspozycji.

Znakomitym tego przykładem było porównanie wpływu zmniejszenia średniego rocznego stężenia pyłów zawieszonych na realny czas przeżycia mieszkańców Śląska i czystych regionów w Stanach Zjednoczonych. O ile na Śląsku zmniejszenie stężenia pyłów zawieszonych o 1 µg/m3 wydłużało czas przeżycia jego mieszkańców o 1 miesiąc, o tyle w Stanach Zjednoczonych jedynie o 0,6 miesiąca. Różnice wynikały ze zdecydowanie niższych średnich stężeń pyłów zawieszonych w powietrzu w USA. Porównanie to pokazuje, że im wyższe są stężenia wyjściowe spowodowane spalaniem węgla, tym większe będą efekty zdrowotne z jego wyeliminowania z procesów energetycznych.

Kryzys polskiej służby zdrowia pogłębia problem

Gdy mamy już wyliczone korzyści zdrowotne wynikające z ograniczenia ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza, powstaje problem przeliczenia ich na środki finansowe. W każdym kraju mogą być one inne, stąd trudno mówić o średnim koszcie niezdolności do pracy, hospitalizacji czy zgonu, bo w każdym kraju konsekwencje przy tych samych korzyściach zdrowotnych będą odmienne. Wyliczone zatem korzyści nie odnoszą się do polskich realiów, a są pewną uśrednioną kwotą europejską, co wprawdzie przybliża nam wielkość oszczędności finansowych spowodowanych zmniejszoną emisją zanieczyszczeń, ale stanowi pewne zafałszowanie w odniesieniu do lokalnych realiów i wynikających z tego różnic. W Polsce bardzo słabo znamy rzeczywiste koszty zdrowotne, bo to za co płaci Narodowy Fundusz Zdrowia to zaledwie część tych wydatków. Wymownie świadczą o tym wielomiliardowe zadłużenia placówek służby zdrowia, które pokazują bardziej rzeczywiste koszty niż te, które uzyskamy z NFZ.

Drugim zafałszowaniem jest niewliczanie pośrednich kosztów zdrowotnych, za które nie płaci NFZ a Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ma to w Polsce duże znaczenie, gdyż NFZ promuje tańsze bezpośrednio działania, za które sam płaci, mimo że powodują one wyższe koszty pośrednie, za które zapłaci ZUS. W ten sposób polskie koszty są wyższe niż przeciętne w Europie, bo kraje liczące całkowite wydatki unikają działań obniżających bezpośrednie koszty w zamian za wzrost pośrednich. Tym samym całkowite koszty w Polsce wynikające z chorób są wyższe niż przeciętne. Czytając ten raport, polski lekarz może być zaskoczony, skąd autorzy wiedzą, o ile mniej będzie kosztować budżet służby zdrowia zmniejszona ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza, skoro generalnie w Polsce nie znamy rzeczywistych kosztów omawianych konsekwencji zdrowotnych, bo nie jest to rzetelnie wyliczane.

Kolejnym zaniżeniem w zaprezentowanych kosztach jest, fakt zapaści, szczególnie kadrowej w polskiej ochronie zdrowia. Powoduje to systematycznie rosnące kolejki do lekarzy, specjalistów i badań diagnostycznych. Czas oczekiwania jest już na tyle długi, że powoduje on uszczerbki na zdrowiu, jak również zgony. Z tego powodu, jeśli narażenie na zanieczyszczenia powietrza spowoduje jakieś konsekwencje zdrowotne, które są już dobrze znane i wyliczone, to brak dostępu do lekarzy i nieudzielenie w odpowiednim czasie stosownej pomocy spowoduje dalsze pogorszenie wskaźników zdrowotnych, a w konsekwencji większe konsekwencje finansowe. W ten sposób powszechny i permanentny kryzys w polskiej opiece zdrowotnej zwiększy wyliczone koszty zdrowotne o zaburzenia wynikające z nieudzielenia w odpowiednim czasie pomocy medycznej.

 class=
Oszczędności z odejścia ze spalania węgla. Grafika: HEAL Polska

Korzyści z czystego powietrza mogą być jeszcze większe

Z drobnych uwag edycyjnych warto zwrócić uwagę, że pisząc o korzyściach w poszczególnych wariantach, nie wskazano jednoznacznie, w jakiej perspektywie czasowej następują te spadki przedwczesnych zgonów i porodów, hospitacji, objawów astmy lub dni z ograniczoną aktywnością. Nie wiadomo czy chodzi o roczne spadki, bo nie jest to jednoznacznie zdefiniowane. W takim przypadku korzyści można także przemnożyć przez kolejne lata, co znacznie zwiększa liczbę medycznych konsekwencji poprawy jakości powietrza a tym samym kosztów ponoszonych na zdrowie. Warto zatem ustalić jakiego okresu dotyczą prezentowane liczby.

Warto także wspomnieć o dynamicznie rosnącej wiedzy dotyczącej wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie. Jeszcze niedawno wiele udowodnionych konsekwencji zdrowotnych narażenia na zanieczyszczenia powietrza było kompletnie nieznanych. Należy liczyć się z poszerzaniem dowodów na szkodliwość złej jakości powietrza w różnych aspektach zdrowia, co spowoduje kolejne, dziś jeszcze nieuświadomione korzyści zdrowotne i finansowe, wynikające ze zmniejszenia emisji zanieczyszczeń do środowiska w wyniku zaprzestania spalania węgla.

Reasumując, doceniając wysiłek autorek raportu, uważam, że w rzeczywistości korzyści zdrowotne i finansowe, jakie odniesiemy z szybkiego wyeliminowania węgla w polskiej energetyce, będą większe, niż to zostało przedstawione.

Tadeusz M. Zielonka — Warszawski Uniwersytet Medyczny, Koalicja Lekarzy i Naukowców na rzecz Czystego Powietrza

Autor

SmogLab

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.