Udostępnij

Ambitniejszy rozwój źródeł odnawialnych to oszczędność 36 mld złotych

04.04.2023

Najnowsza analiza ekspertów Instrat porównuje dwa scenariusze rozwoju OZE, opierające się na bieżących trendach rynkowych i nastrojach inwestorów. W przypadku realizacji scenariusza wysokich ambicji, zaoszczędzić moglibyśmy 36 mld złotych, w porównaniu ze scenariuszem średnich ambicji. Ogłoszonym w poniedziałek zmianom w strategii „Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku” (PEP2040) daleko do ambitniejszego z nich.

Opublikowany przed kilkoma dniami dokument Fundacji Instrat* pokazuje, jak duże oszczędności mógłby przynieść ambitniejszy rozwój źródeł odnawialnych w Polsce. Jak wynika z porównania dwóch scenariuszy – wysokich i średnich ambicji – jako kraj moglibyśmy zyskać 36 miliardów złotych. W jaki sposób? Przede wszystkim oszczędzając na uprawnieniach do emisji CO2, sprowadzaniu gazu ziemnego oraz imporcie energii elektrycznej.

 class=

Ambitniejszy scenariusz, który według Instratu jest możliwy i realistyczny, oznacza wytwarzanie 68 proc. energii elektrycznej z OZE w 2030 roku. Średnie ambicje to w tym przypadku 53 proc. produkcji. W dokumencie podkreślono, że obydwa scenariusze są bardziej ambitne od zdezaktualizowanych już strategii rządowych, jeśli chodzi o dekarbonizację energetyki. Odzwierciedlają za to rzeczywiste trendy rynkowe i wysoką gotowość inwestorów do budowy nowych mocy OZE.

„W obu scenariuszach bariery dla rozwoju OZE są natury administracyjno-infrastrukturalnej, a nie ekonomicznej. Fotowoltaika i energetyka wiatrowa na lądzie to obecnie najbardziej opłacalne źródła energii elektrycznej” – powiedział w oświadczeniu Michał Smoleń, kierownik programu Energia i Klimat w Fundacji Instrat.

Czytaj także: Za ceny prądu odpowiada wojna, ale i brak reform. Bez blokowania OZE energia byłaby tańsza

36 miliardów złotych oszczędności

Porównanie dwóch wspomnianych scenariuszy – wysokich i średnich ambicji – wypada finansowo na korzyść szybszego i większego rozwoju źródeł odnawialnych.

„Decydując się na większą rolę energii z wiatru i słońca do 2030 roku zaoszczędzimy ok. 36 miliardów złotych. To tyle co 1 proc. PKB Polski z zeszłego roku” – powiedział w oświadczeniu Smoleń. Wspomniane oszczędności – względem scenariusza średnich ambicji – wynikają z mniejszych wydatków na uprawnienia do emisji CO2, import energii elektrycznej oraz sprowadzanie gazu.

Instrat zwraca uwagę, że dodatkowe 17,5 GW inwestycji w OZE – konieczne dla realizacji scenariusza wysokich ambicji – może zwrócić się już w połowie przyszłej dekady. Czyli na długo przed końcem żywotności tych źródeł.

Autorzy analizy zwracają uwagę, że w 2030 roku emisje z elektroenergetyki w scenariuszu średnich ambicji wyniosą 40 mln ton CO2. W scenariuszu wysokich ambicji byłoby to 35 mln ton CO2. „Wyższy poziom ambicji rozwoju OZE pozwala uniknąć łącznie aż 20 mln ton emisji CO2 w tej dekadzie. Ułatwi to Polsce wywiązanie się z ambitnych unijnych celów redukcji emisji CO2 zapisanych wynikających z pakietu Fit for 55 i propozycji REPowerEU” – zwraca uwagę Patryk Kubiczek ekspert ds. modelowania energetycznego w Fundacji Instrat.

Czytaj także: Wydobycie węgla w Polsce na jednym z najniższych poziomów. „Nie ma tam czego ożywiać”

Zapowiadane zmiany w PEP 2040 dalekie od scenariusza wysokich ambicji

W poniedziałek na konferencji prasowej przedstawione zostały plany aktualizacji „Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku” (PEP 2040). Jak podano, w 2030 roku OZE miałoby pokrywać 47 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną. W roku 2040 miałoby to być 51 procent. Jeśli chodzi o rozwój OZE w omawianym 2030 roku, jest to mniej niż zakłada średni scenariusz ambicji według Instratu – przewiduje się przy tym większą produkcję energii, wynoszącą 199,9 TWh.

Nowym założeniom rządowym w perspektywie do 2030 roku zdecydowanie daleko do wysokich ambicji rozwoju OZE przedstawionym przez Instrat. Główne różnice? W przypadku energetyki wiatrowej na lądzie rząd przewiduje w 2030 roku produkcję 34,4 TWh. W ambitniejszym scenariuszu Instratu miałoby to być 53,6 TWh. Dla energetyki słonecznej PEP2040 przewiduje w 2030 roku produkcję 25,1 TWh, natomiast wspomniany scenariusz zakłada 39,5 TWh (łącznie z instalacji gruntowych i na dachach).

Poważna różnica generująca koszty to przy tym udział energetyki węglowej w miksie w roku 2030. Zapowiadany dokument PEP2040 zakłada produkcję energii elektrycznej z węgla na poziomie 69,4 TWh (czyli 34,7 proc.). W scenariuszu wysokich ambicji według Instratu miałoby to być jedynie 25,5 TWh.

W świetle nowego PEP2040 udział węgla, a więc i emisyjność gospodarki, bardziej miałby spaść w latach 30-tych. Wraz z uruchomieniem planowanych dopiero elektrowni jądrowych.

_

* Wyliczenia zostały opublikowane 30 marca w ramach dokumentu „Instrat Policy Paper 03/2023”. Wspomniane zmiany w Polityce Energetycznej Polski do 2030 roku zapowiedziano w poniedziałek 3 kwietnia.

Z całością analiz ekspertów Fundacji Instrat zapoznać można się TUTAJ.

Zdjęcie: Sander van der Werf / Shutterstock.com

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.