Agencja badawcza Ipsos opublikowała wyniki międzynarodowych badań dotyczących postaw wobec ochrony środowiska i klimatu. Okazuje się, że Polacy zaliczają się do społeczeństw najpoważniej traktujących kwestię jakości powietrza. Równocześnie do problemu zmian klimatycznych podchodzimy z większą rezerwą. Ponadto, jak wynika z sondażu, tylko niewielka część badanych deklaruje chęć zmiany swoich zachowań, by chronić klimat.
Agencja badawcza Ipsos poprosiła mieszkańców 29 krajów* o wskazanie trzech najpoważniejszych wyzwań, przed jakimi stoimy. Badania prowadzono także nad Wisłą, co stwarza dobrą okazję, by porównać nasze spojrzenie z perspektywą innych społeczeństw. To bowiem okazuje się nieco specyficzne: podczas gdy jakość powietrza uważamy (statystycznie rzecz biorąc) za problem poważniejszy niż inni mieszkańcy globu, to do kwestii klimatu podchodzimy z większą rezerwą.
Czytaj także: Dlaczego politycy pytani o klimat mówią o smogu?
Podobnie jak w poprzedniej edycji, zrealizowanej dwa lata temu, zmiany klimatu pozostają najczęściej wskazywanym problemem środowiskowym – taką odpowiedź wskazało 37 proc. wszystkich respondentów z całego świata. Na drugim miejscu uplasował się problem zanieczyszczeń powietrza (wskazany przez 33 proc. badanych), następnie nadmiar wytwarzanych przez ludzkość odpadów (32 proc.), wylesianie (26 proc.) i zanieczyszczenie wody (25 proc.).
Polska: Powietrze przed klimatem
Jeśli chodzi o smog, wśród trzech najpoważniejszych problemów wymieniło je 46 proc. respondentów z Polski. Znaleźliśmy się tym samym wśród społeczeństw najpoważniej traktujących kwestie dotyczące jakości powietrza , obok m.in. Koreańczyków z Południa (55 proc.), Węgrów (47 proc.) i Chińczyków (45 proc.).
Czytaj także: Wśród istotnych tematów politycznych Polacy wskazali ochronę klimatu. Pytanie brzmi jednak, co to właściwie znaczy
Inaczej wygląda jednak nasze podejście do kwestii klimatu. Jedynie 30 proc. badanych mieszkańców Polski wybrało zmiany klimatu jako jeden z trzech największych problemów środowiskowych, przed którymi stoimy. Tym samym znaleźliśmy się obok Brazylijczyków (31 proc.), Turków (32 proc.) i Saudyjczyków (25 proc.).
W przypadku klimatu do problemu najpoważniej podchodzą mieszkańcy Japonii (gdzie problem ten wskazało 54 proc. badanych), Korei Południowej (51 proc.) oraz Kanady (44 proc.).
Mniejsza chęć do zmian nawyków
Według badań Ipsosu, Polska znalazła się w grupie krajów, w których deklarowana chęć zmiany zwyczajów konsumenckich w związku z problemami środowiska i klimatu jest dość niska.
Czytaj także: Dlaczego plastik jest wszędzie?
Chęć unikania kupowania tych produktów, których opakowania są niepotrzebnie rozbudowane, zadeklarowało 45 proc. badanych konsumentów z Polski, podczas gdy średnia wśród ankietowanych ze świata wyniosła 57 procent. Podobnie wygląda kwestia kupna produktów z drugiej ręki lub naprawy zepsutego sprzętu – decyduje się na nie tylko 41 proc. badanych Polaków, podczas gdy średnia wśród wszystkich badanych wyniosła 52 procent. Oszczędzać energię chce 37 proc. Polaków – średnia światowa to 50 proc.
_
Z całością raportu agencji Ipsos można zapoznać się tutaj.
* Badanie dotyczące najważniejszych problemów ekologicznych przeprowadzono wśród mieszkańców 29 krajów. Sondażem, w formie ankiety internetowej, objętych zostało łącznie 20 tys. dorosłych respondentów.
Zdjęcie: Shutterstock/Nelson Antoine