Kiedyś znajdował się tam kamieniołom porfiru. Od jego zamknięcia 46 lat temu w małopolskiej Miękini nie widać wielkiego biznesu, ale niedługo ma się to zmienić. Ministerstwo klimatu obiecuje mieszkańcom wsi miejsca pracy w zakładach zajmujących się pompami ciepła. Hub Naukowo-Technologiczno-Biznesowy znajdzie się pod patronatem krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.
Nowe inwestycje do gminy Krzeszowice mają zawitać dzięki listowi intencyjnemu podpisanemu przez ministra klimatu, Michała Kurtykę. W przyszłości Hub ma mieścić biura, laboratoria i hale testowe technologii odnawialnych. W Miękini miałyby znaleźć się również inkubatory start-upów, a nowe miejsca pracy mają być zasilane państwowymi środkami. Celem ma być poprawa jakości powietrza w Polsce, a rozwijane będą przede wszystkim pompy ciepła.
– Użycie pomp ciepła może przyczynić się do znacznej redukcji emisji zanieczyszczeń. Jest także szansą na stworzenie nowych miejsc pracy – zarówno w przemyśle odpowiedzialnym za wytwarzanie urządzeń, jak i w sektorze zajmującym się ich instalacją – powiedział podczas konferencji szef resortu klimatu i środowiska.
Czytaj również: Dopłaty do pomp ciepła hitem. Dzięki nim pozbędziemy się smogu?
Przedstawiciele resortu przekonują, że publiczna inwestycja w pompy ciepła się opłaci. Rynek tych urządzeń rośnie jak na drożdżach.
– W przypadku powietrznych pomp ciepła popyt wzrósł nawet o 100 proc. w stosunku do poprzedniego roku – przekonywał rządowy pełnomocnik ds. OZE i wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Wybór niewielkiej, małopolskiej miejscowości nie jest przypadkowy. We wsi działa Centrum Zrównoważonego Rozwoju i Poszanowania Energii, należące do Akademii Górniczo-Hutniczej. To dobry punkt wyjścia do rozwoju Hubu – przekonują przedstawiciele uczelni.
– Jestem przekonany, że zaplecze infrastrukturalne i laboratoryjne naszego ośrodka będzie dużym wsparciem w hubie, który dziś powołujemy – mówił rektor AGH, prof. Jerzy Lis.
Więcej pieniędzy na pompy ciepła?
Na razie o rządowe dofinansowanie zakupu pompy ciepła mogą ubiegać się właściciele stojących już domów. W przypadku najchętniej wybieranych urządzeń typu powietrze/woda można liczyć na nawet 18 tys. złotych dofinansowania. Ta kwota wspomaga wymianę starego, nieekologicznego źródła powietrza na przyjazną dla środowiska pompę. Na razie poza państwowym programem dotacyjnym znalazły się osoby stawiające nowe budynki. Może się to jednak zmienić.
– Myślimy też o wsparciu w tym zakresie nowych budynków, dlatego analizujemy możliwości dofinansowania pomp ciepła (…) w ramach nowego instrumentu, który jest przedmiotem naszych rozmów z resortem klimatu i środowiska – mówił podczas konferencji w Miękini prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, prof. Maciej Chorowski.
Zdjęcie: staw w wyrobisku kamieniołomu w Miękini, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported/Premia