Zespół naukowców z Wielkiej Brytanii i Szwajcarii wykazał, że – pomimo wysiłków podejmowanych w wielu krajach na rzecz poprawy jakości powietrza – większość ludzkości nie odczuła zmiany na lepsze. Ponad połowa populacji ludzkiej (55,3 proc.) żyje na terenach, gdzie w latach 2010-2016 pogorszyła się jakość powietrza, jeśli chodzi o zanieczyszczenia pyłami zawieszonymi PM2.5.
Na potrzeby badań zespół naukowców przeanalizował globalne dane na temat zanieczyszczeń powietrza pyłami zawieszonymi PM2.5 w latach 2010–2016, zestawiając je z wysiłkami na rzecz walki z zanieczyszczeniami powietrza, zarówno w ramach krótko-, jak i długoterminowych strategii politycznych. Wyniki ich prac opublikowano w środę w czasopiśmie naukowym „Nature Climate and Atmospheric Science„.
„Chociaż długoterminowe polityki mające na celu poprawę jakości powietrza okazały się skuteczne w wielu regionach, zwłaszcza w Europie i Stanach Zjednoczonych, nadal istnieją miejsca, gdzie występuje niebezpiecznie wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza, w niektórych nawet pięciokrotnie przewyższający wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia” – powiedział w oświadczeniu prof. Gavin Shaddick z University of Exeter, który kierował badaniami.
Z badań naukowców wynika, że ponad połowa populacji ludzkiej (55,3 proc.) żyje na terenach, gdzie w latach 2010-2016 pogorszyła się jakość powietrza, jeśli chodzi o zanieczyszczenia pyłami zawieszonymi PM2.5. Zwrócono jednak uwagę, że choć problem zanieczyszczeń dotyka cały świat, to najsilniej doskwiera mieszkańcom państw o średnich i niskich dochodach. Na przykład, w Ameryce Północnej i Europie roczna średnia ważona stężenia pyłów PM2.5 zmniejszyła się z 12,4 do 9,8 μg/m3, podczas gdy w środkowej i południowej Azji odnotowano wzrost z 54,8 do 61,5 μg/m3. Jako przyczynę poprawy sytuacji w bogatszej części świata wskazano polityki podejmowane na przestrzeni ostatnich 30 lat.
Wśród głównych źródeł zanieczyszczenia powietrza pyłami PM2.5 wymieniono gospodarstwa domowe, przemysł, rolnictwo, transport oraz elektrownie węglowe. Jako dodatkowe źródła zanieczyszczenia wskazano m.in. spalanie odpadów. Gdzieniegdzie, m.in. w Afryce Subsaharyjskiej, w grę wchodzi także pustynny pył.
Należy jednak pamiętać, że pyły zawieszone (zarówno mniejsze PM2.5, jak i większe PM10) to nie jedyne zanieczyszczenia powietrza spotykane na świecie. Innym problemem, choć częściowo o podobnych źródłach są zanieczyszczenia tlenkami azotu.
_
Z pełnymi wynikami badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/artpage