Realizacja postanowień Porozumienia Paryskiego oznacza nie tylko działanie na rzecz ochrony klimatu, ale i pozytywne zmiany w obszarze zdrowia publicznego. Tak wynika z badań opublikowanych w specjalnym numerze „The Lancet Planetary Health”. Dzięki poprawie jakości powietrza, zmianie diety i zwiększeniu aktywności fizycznej, każdego roku uratować można miliony istnień ludzkich.
Naukowcy z międzynarodowego zespołu przyjrzeli się korzyściom zdrowotnym, które płynąć mogą z realizacji celów Porozumienia Paryskiego. Na podstawie szczegółowych danych na temat emisyjności poszczególnych sektorów gospodarki, oceniono, jak na zdrowie publiczne wpłyną realizacje postanowień klimatycznych z Paryża.
Wyniki badań opublikowano w specjalnym numerze czasopisma naukowego „The Lancet Planetary Health„.
W badaniu uwzględniono mieszkańców dziewięciu krajów: Brazylii, Chin, Niemiec, Indii, Indonezji, Nigerii, RPA, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Łącznie stanowią 50 proc. światowej populacji i odpowiadają za 70 proc. antropogenicznych emisji dwutlenku węgla.
Czytaj także: Spalanie paliw kopalnych odpowiada za 8,7 mln zgonów rocznie
Porozumienie Paryskie i miliony zgonów mniej
Okazuje się, że realizacja podstawowego celu Porozumienia Paryskiego (tj. zatrzymanie wzrostu średnich temperatur poniżej 2 st. Celsjusza względem ery przedprzemysłowej) pozwoliłoby we wspomnianych krajach uniknąć każdego roku: 5,8 mln przedwczesnych zgonów dzięki lepszej diecie. 1,2 mln żyć można by było uratować za sprawą poprawy jakości powietrza, a 1,2 mln dzięki zwiększeniu aktywności fizycznej. Co więcej, jeśli uda się zrealizować ambitniejsze cele, naukowcy przewidują, że można byłoby zapobiec dodatkowo – kolejno – 572 tys., 462 tys. i 943 tys. zgonom rocznie.
Autorzy badania podkreślają, że „wspomnianych wartości nie można sumować”, ponieważ w badaniu nie uwzględniono krzyżowania się różnych przyczyn przedwczesnych śmierci. Niemniej jednak, jeśli Porozumienie Paryskie zostanie zrealizowane, można spodziewać się przynajmniej kilku milionów zgonów mniej w skali roku.
Czytaj także: Stany Zjednoczone mogą dekarbonizować gospodarkę do 2050 roku. I na tym skorzystać
Lepsze powietrze, mniej mięsa i więcej ruchu
Skąd korzyści zdrowotne płynące ze strategii klimatycznych? Model, którym posłużyli się naukowcy, zakłada, że dekarbonizacja doprowadzi do poprawy jakości powietrza. Między innymi dzięki ograniczeniu emisji zanieczyszczeń powietrza z energetyki, przemysłu, ogrzewania i transportu.
Zmiany w diecie obejmują przejście części obywateli na dietę fleksitariańską (z mniejszym udziałem mięsa, a większym produktów roślinnych), wegetariańską lub wegańską. Za większą ilość wysiłku fizycznego odpowiadać ma natomiast promowanie zrównoważonego transportu, w tym ruchu rowerowego i spacerów.
Czytaj także: Wszystko pod nosem, czyli 15-minutowe miasto. Czy uratuje nas przed korkami?
„W przeciwieństwie do bezpośrednich korzyści z redukcji emisji dwutlenku węgla, które są długoterminowe i rozumiane w kategoriach ograniczenia szkód, dodatkowe korzyści zdrowotne ambitnej polityki klimatycznej są odczuwalne natychmiast” – powiedział w oświadczeniu główny autor badania, Ian Hamilton, profesor UCL Energy Institute i dyrektor wykonawczy The Lancet Countdown on Health and Climate Change. „Przekaz jest mocny. Zrealizowanie celów z Paryża nie tylko zapobiegnie przedwczesnej śmierci milionów ludzi każdego roku. Zwiększy również jakość życia kolejnych milionów, dzięki poprawie zdrowia publicznego” – dodał.
_
Z pełnymi wynikami badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/Shift Drive