Nacisk na rządzących ma znaczenie – przekonują działacze z Włodawy. Kilka tygodni temu zaapelowali o pomoc w ochronie drzew z centrum swojego miasta. Pod topór miało pójść kilkanaście drzew z placu wokół Czworoboku, pełniącego funkcję rynku. Wygląda na to, że większość z nich jest do uratowania. O ich los w mediach społecznościowych upominali się miedzy innymi Mariusz Szczygieł i Tomasz Organek.
Wynika to z deklaracji burmistrza Włodawy. „KOCHAM ZIELEŃ, KOCHAM WŁODAWĘ. I nikt mi nie powie, że jest inaczej” – napisał Wiesław Muszyński na swoim profilu na Facebooku. Urząd Miasta ma w planie przebudowę głównego włodawskiego placu. Pierwotnie po zaplanowanej rewitalizacji miała z niego zniknąć większość rosnącej tam zieleni. Zrekompensować miały to nasadzenia nowych drzew – po części w doniczkach. Według wyliczeń aktywistów powierzchnia zajmowana przez roślinność i tak by się jednak zmniejszyła – i to aż sześciokrotnie.
Urzędnicy na początku zasłaniali się niemożnością zmian w zaakceptowanym już projekcie przebudowy placu. Według nich mogłyby one przeważyć o odebraniu dofinansowania ze środków unijnych. Po nagłośnieniu sprawy burmistrz miasta zdecydował jednak się na rozmowę z działaczami. Okazało się, że plany można jeszcze zmienić, a większość drzew uratować.
„Burmistrz zamierza walczyć o każde drzewo i jak największą ilość istniejących wokół Czworoboku zieleńców. Wierzymy, że obecny kształt zieleni może zostać zachowany bez ryzyka utraty dofinansowania projektu.”- napisali na Facebooku mieszkańcy z Inicjatywy Lokalnej Między Drzewami i Inicjatywy LWL.
– Wyszło, że są to w dużej mierze nieporozumienia, a końcowo chcemy tego samego. – komentuje Marek Paszkowski, jeden z włodawskich aktywistów – Przekonaliśmy pana burmistrza, że korzystanie ze starych planów rewitalizacji będzie niekorzystne wizerunkowo. A jeśli przeprowadzimy rewitalizację w odpowiedzialny sposób, to możemy wypromować miasto i jego włodarza.- zauważa Paszkowski.
Kampanię na rzecz drzew z Włodawy poparli między innymi Mariusz Szczygieł i Tomasz Organek.
– Nie ulegajmy złudzeniu, że jak wytniemy drzewa, to będzie bardziej miejsko. Drzewa są nam potrzebne do życia. – apelował muzyk.
Na razie nie wiadomo zbyt wiele o konkretach dotyczących ich dalszych losów zieleni z placu wokół Czworoboku. Te mają być ustalone podczas kolejnych spotkań z mieszkańcami. Aktywiści mają nadzieję, że Włodawa będzie przykładem dla innych miast w Polsce, gdzie remonty placów i skwerów często nie mogą obejść się bez betonowania cennej zieleni.
Autor zdjęcia: Paweł Miazga