Ilość ciepła skumulowana w górnych warstwach oceanów była w minionym roku najwyższa w historii pomiarów – wynika z najnowszych ustaleń naukowców, opublikowanych na łamach „Advances in Atmospheric Sciences”. Autorzy badania wiążą ten fakt z ociepleniem klimatu spowodowanym działalnością człowieka. Co szczególnie istotne, rekord ciepła w oceanach padł szósty rok z rzędu.
Zmiany klimatu przekładają się na wzrost nie tylko średnich temperatur powietrza na Ziemi, ale także ocieplenie górnych warstw oceanów. Okazuje się, że ilość ciepła w nich skumulowana była w minionym roku najwyższa w historii pomiarów. Rekord padł przy tym szósty rok z rzędu. Najnowsze ustalenia na ten temat opublikowano na łamach czasopisma naukowego „Advances in Atmospheric Sciences”.
Czytaj także: 2021 był 5. najcieplejszym rokiem w historii pomiarów. Najcieplejsze 7 to… ostatnie 7 lat
„Dzięki eksperymentom na modelach [komputerowych – przyp. red.] nasze badanie pokazuje, że wzorzec ocieplenia się oceanów jest wynikiem zmian w składzie atmosfery, związanych z działalnością człowieka” – skomentował Lijing Cheng z Chińskiej Akademii Nauk, główny autor badania.
Wyższy poziom mórz i silniejsze ekstrema pogodowe
„Gdy oceany się ocieplają, (…) podnosi się poziom morza. Cieplejsze oceany wpływają również na pogodę, powodując silniejsze burze i huragany, a także zwiększając opady i ryzyko powodzi” – podkreśla Cheng.
Czytaj także: Naukowcy określili, ile wytrzyma planeta. Przekroczyliśmy cztery z dziewięciu granic
Naukowcy podkreślają, że tego rodzaju analizy pozwalają lepiej zrozumieć związek między emisjami gazów cieplarnianych do atmosfery, a stanem ziemskich oceanów. „Dopóki nie osiągniemy zerowych emisji netto, ocieplenie będzie postępować. A my będziemy nadal odnotowywać rekordy zawartości ciepła w oceanach, jak w tym roku” – powiedział w oświadczeniu Michael Mann, profesor z Uniwersytetu Stanu Pensylwania, współautor badania.
_
Z całością przytaczanych wyników badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Gonzalo Solari Cooke / Shutterstock.com