Marszałek województwa wielkopolskiego zezwolił spółce ZE PAK na wyemitowanie większej ilości szkodliwych substancji. Chodzi między innymi o tlenek azotu, dwutlenek siarki i rtęć, których ilości wypuszczone do środowiska są regulowane rządowymi limitami. W przypadku elektrowni Pątnów II mają one być poluzowane na trzy lata. Przeciwko decyzji protestuje Greenpeace Polska.
Elektrownie węglowe zawsze będą zanieczyszczać atmosferę dwutlenkiem węgla, ale możemy ograniczyć skażenie innymi substancjami – przekonują działacze organizacji.
„Na skutek decyzji, do powietrza dostanie się m.in. dodatkowe 150 kilogramów rtęci, którym zgodnie z przepisami spółka ZE PAK powinna zapobiec, stosując lepsze technologie ochrony środowiska” – piszą działacze Greenpeace’u. – „Elektrownia wyemituje przez trzy lata ponad normę tyle rtęci, ile dostałoby się do powietrza, gdybyśmy stłukli ponad 200 tysięcy termometrów starego typu”
Według ekologów marszałek Marek Woźniak zignorował w ten sposób prawo mieszkańców województwa do życia w zdrowym środowisku. Zamiast tego, opowiedział się po stronie brudnego biznesu. Członkowie organizacji zapowiadają odwołanie się od decyzji do ministra klimatu Michała Kurtyki. Jeśli ten nie przyzna racji działaczom, sprawa może mieć finał w sądzie administracyjnym.
Czytaj również: Aktywiści do Solorza-Żaka: “Węgiel zabija, ten wydobywany przez kopalnie odkrywkowe także!”
„Energetyka węglowa odchodzi do przeszłości, ale nie ma żadnego powodu, żeby w swoich ostatnich latach miała prawo truć nad ponad miarę tylko po to, żeby węglowe lobby jeszcze bardziej wypchało sobie kieszenie zyskami. Nie zgadzamy się na to i zrobimy co w naszej mocy, żeby odwrócić tę szkodliwą decyzję!” – czytamy w oświadczeniu organizacji.
Decyzja dotyczy elektrowni Pątnów II, zasilanej węglem brunatnym. Ma obowiązywać od 2021 do 2024 roku. Do protestu ekologów odniósł się już właściciel instalacji. Kontrolowana przez Zygmunta Solorza spółka ZE PAK w suchym komunikacie podaje jedynie, że rzeczywiście uzyskała pozwolenie na zwiększone emisje. Jej przedstawiciele twierdzą, że postanowienie marszałka jest w pełni zgodne z prawem. ZE PAK wnioskował o podobne odstępstwa w sprawie swoich pozostałych elektrowni – Pątnów I oraz Konin. Decyzje wojewody w ich sprawie nie są jeszcze znane.
Źródło zdjęcia: materiały ZE PAK