W ubiegłym roku znowelizowano ustawę o Inspekcji Ochrony Środowiska. Ta w połączeniu z dodatkowymi środkami finansowymi miała być lekiem na jej obecną niemoc. Tak przynajmniej utrzymywał Pan Minister Paweł Ciećko, który mówił, że Inspekcja ma obecnie narzędzia potrzebne do tego, by skutecznie działać.
Deklaracja spotkała się oczywiście z dużym zadowoleniem słuchających. Zapewniła też liczne nagłówski prasowe, w których ogłaszano duży sukces i jasną przyszłość instytucji.
Takie na przykład jak ten na stronach Polsatu:
Tak było w styczniu. Teraz, trzy miesiące później, Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył, że w budżecie brakuje pieniędzy na realizację głośnych obietnic. W związku z tym wystosował list, w którym wyraża swoje zaniepokojenie, a także prosi Pana Ministra Pawła Ciećko o informacje, w jaki sposób wykonuje powierzone mu w zeszłym roku zadania – bez pieniędzy.
„W kontekście powyższego z pewnym zaniepokojeniem zaobserwowałem, że w ustawie budżetowej na rok 2019 nie odzwierciedlono wydatków deklarowanych w nowelizacji. Wykonanie innych elementów reformy Inspekcji również budzi zastrzeżenia.” pisze Adam Bodnar w liście do Pana Ministra Pawła Ciećko. I dodaje: „zwracam się do Pana Ministra o przedstawienie informacji w przedmiocie wykonania przywołanej na wstępie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. Będę przy tym szczególnie wdzięczny za wskazanie ewentualnych barier, w tym finansowych, jakie dostrzega Pan Minister w realizacji reformy kierowanej przez Pana Służby.”
Zakładam, że Rzecznik Praw Obywatelskich będzie miał więcej szczęścia w uzyskiwaniu odpowiedzi od Pana Ministra Pawła Ciećko niż ja. Będziemy więc informować o postępach sprawy. Tym bardziej, że mam przekonanie graniczące z pewnością, że wyjaśnienia będą sensowne i okażą się warte publikacji.
Ale przy okazji chciałbym po raz kolejny zwrócić się do Pana Ministra Pawła Ciećko z prośbą o wywiad. Byłaby to Panie Ministrze najlepsza okazja, by przekonać osoby zainteresowane działaniami kierowanej przez Pana Ministra instytucji, że występienie Pana Ministra z legitymacją i zapowiadane z przytupem powołanie „policji środowiskowej”, powinno się kojarzyć z takim…
…a nie takim typem policjanta.
Na razie bowiem, na ile się orientuję, zdania zdają się być podzielone.