Udostępnij

Spacer zamiast scrollowania. W sieci spędzamy 6 godzin dziennie

22.03.2025

Bliskość z przyrodą jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy zatrzymać się i uważniej wsłuchać w jej rytmy. Zatopić się w jej świat i wyłowić wiele niesamowitych dźwięków, których w codziennym zabieganiu raczej się nie słyszy.

Współcześnie mieszkańcy krajów rozwiniętych a także rozwijających się nie mają zbyt częstego kontaktu z przyrodą. A jeśli już mają, to nie jest on bezpośredni, dotykający emocji. Wielu nie rozumie też tego, że najzwyczajniej jesteśmy istotami biologicznymi. Należymy do biosfery.

Część z nas, jeśli ma już kontakt z przyrodą, to raczej pośredni. Niektórzy podświadomie wybierają spacerowanie po lesie czy łące., czując, że to dla nich dobre. Kłopot w tym, że mało kto uświadamia sobie, do jakiego świata w tym momencie wchodzi. Nie rozumie, że obcując z naturą działa na korzyść swojego samopoczucia i kondycji zdrowotnej. Ten, kto utożsamia się z naturą, może czuć się zupełnie odrębnym bytem. Nie uzmysławia sobie tej ponadwymiarowej jedności, nie czuje zapachów i odgłosów przyrody. Umyka mu szumu wiatru wprawiający w ruch liście na drzewie. Traci szansę na wsłuchanie się w odgłosy wiewiórek, świergot ptaków czy porykiwanie jeleni.

Fot. maxbelchenko/Shutterstock

Odgłosy natury pomagają ludziom zbliżyć się do jej serca

Australijski ekolog akustyczny Andrew Skeoch specjalizuje się w nagrywaniu dźwięków natury pod kątem budowania w ludziach wrażliwości na przyrodę. Badacz uważa, ze jeśli cywilizowani ludzie, podobnie jak przedstawiciele rdzennych ludów, będą świadomie i głęboko przeżywać tożsamość z nią, wtedy nauczą się, że przede wszystkim są jej częścią.

Próbuje w ten sposób zmienić ta powszechne podejście do natury, która dla wielu ma znaczenie marginalne, a niektórym wręcz przeszkadza – np. w osiągnieciu własnych celów biznesowych. Jego zdaniem uważne i skoncentrowane słuchanie odgłosów natury – najlepiej z zamkniętymi oczami – pomaga zjednoczyć się z innymi istotami niż ludzie. W takim stanie kontemplacji ludzie otwarci, empatycznie wobec przyrody, widzą i słyszą wiele więcej. Czują siebie i swoją jedność ze wszystkim, co żywe. Często mają wtedy odruchowe i emocjonalne odczucie by zrobić wszystko aby zacząć chronić całą przyrodę. Właśnie to ludziom uzmysławia Skeoch.

Gdy jednak potrafimy mentalnie odciąć się od natłoku myśli i wsłuchać w świat przyrody, umiemy też wyobrazić sobie relacje panujące wśród zwierząt.

– O porannym zmierzchu sezonu lęgowego ptaki śpiewające dołączają do chóru świtu – śpiewając z repertuarem i zachowaniem, których nie słychać o innych porach dnia lub roku. Jest również jasne, że słuchają się nawzajem. O świcie ptaki śpiewające wykorzystują formalne interakcje wokalne, aby negocjować swoje najważniejsze relacje. Należą do nich określanie obszarów występowania, nawiązywanie i utrzymywanie więzi w pary, uznawanie sąsiadów i potwierdzanie tożsamości społeczności – stwierdził Skeoch na łamach czasopisma The Conversation.

Mądrości przekazywanie z pokolenia na pokolenie

Skeoch podkreślił, iż głębokie słuchanie w naturze jest mocno zakorzenione u rdzennych mieszkańców Australii, Aborygenów, już od wielu tysięcy lat. W przekazie słownym te mądrości, zakorzenione w tradycji oraz wierzeniach ludowych, były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Starsi młodszych uczyli wrażliwości do natury, która nie jest prawie wcale praktykowana wśród ludzi cywilizowanych.

Badacz uwrażliwia dorosłych, nauczycieli i edukatorów, aby sami doświadczali praktyk bezpośredniego obcowania z naturą. To znaczy, żeby sami nauczyli się słuchać natury w sposób wręcz medytacyjny i kontemplacyjny. A dopiero potem – jak radzi – przekazywali nowo zdobytą wiedzę przyrodniczą swoim uczniom i studentom.

– Badania dowodzą, że nauczyciele muszą najpierw pielęgnować własną praktykę słuchania . Następnie mogą osadzić ten proces w swoim podejściu do edukacji, rozwijając świadomość i podążając za ciekawością świata natury. Słuchając empatycznie innych istot i otwierając się na bycie emocjonalnie utożsamionym z naturą, nauczyciele mogą pielęgnować własne głębsze poczucie troski, doceniania i zrozumienia – zauważył Skeoch.

Fot. KieferPix/Shutterstock

Podczas spaceru po lesie warto otworzyć swoje zmysły, z dotykiem włącznie. Wtedy można całym sercem poczuć najgłębsze więzi z naturą.

W tym przypadku, opisanym wyżej przez Skeocha, warto wsłuchać się uważniej w odgłosy natury. Najlepiej z zamkniętymi oczami, żeby nie rozpraszać się obrazami, „łowić” każdy dźwięk natury. Starać się je dokładnie zapamiętywać, być częścią tej najbardziej pierwotnej symfonii. Jak głoszą mądrości plemienne najstarszych narodów, w tym przypadku to przyroda ma być dla ludzi nauczycielem, a nie na odwrót. Pokora względem natury popłaca w każdej sytuacji. Warto tę formę pięknego obcowania z naturą wdrożyć na nasz europejski i polski grunt.

Polskim dzieciom brakuje ruchu na świeżym powietrzu. Zamiast tego spędzają 5,5 godziny przed ekranem

Ruch na świeżym powietrzu zapewnia bezpośredni kontakt z przyrodą i pomaga utrzymać dobrą kondycje zdrowotną. Ma to przełożenie zarówno na zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Niestety, współczesny świat, tak zabiegany i skupiony na osiągnięciach, a przede wszystkim dobrach materialnych, czyni zupełnie na odwrót. W dobie Internetu, laptopów, smartfonów i innych gadżetów, zatraca się więzi z naturą. Ponadto codzienny pośpiech i pochłonięcie przez wirtualną rzeczywistość sprawia, że wielu ludzi rzadko pozwala sobie na spacer, a jeszcze rzadziej uprawia sport. Co niepokojące, dotyczy nas to już od najmłodszych lat. Jeszcze dwie dekady temu, oczywistym wyborem formy spędzania wolnego czasu było wyjście na zewnątrz. Dziś dzieci i młodzież preferują rozrywkę przed ekranem.

O złożoności problemu i możliwych rozwiązaniach pisaliśmy w obszernym cyklu SmogLabu „Żyć wolniej”.

Jak wynika z nowego raportu Akademii Wychowania Fizycznego im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie zaledwie 16,8 proc. dzieci i młodzieży w Polsce spełnia zalecenia dotyczące codziennej aktywności fizycznej (co najmniej 60 minut dziennie). Jednocześnie, średni czas spędzany online przez nastolatków wynosi 5 godzin i 36 minut dziennie. To stanowi wzrost o prawie dwie godziny w ciągu ostatniej dekad. Ponadto, aż 94 proc. polskich dzieci nie posiada wystarczających kompetencji ruchowych, takich jak prawidłowe bieganie, skakanie czy rzucanie piłką. Widać wyraźną potrzebę promowania aktywności fizycznej wśród najmłodszych.

– Dziś dzieci ruszają się mniej niż kiedykolwiek wcześniej. Dlaczego? Powodów jest wiele. Po pierwsze, styl życia (…) Nie chcę demonizować nowych technologii, bo one są i będą nam potrzebne, tyle tylko, że technologie, które miały ułatwiać życie, często sprawiają, że stajemy się mniej aktywni i tutaj ważną rolę odgrywamy my – rodzice, nauczyciele i wychowawcy – zauważa dr Tomasz Rożek z Fundacji Nauka. To Lubię.

Dzieci często nie mają też czasu na swobodną zabawę na świeżym powietrzu, a jeśli nie widzą dobrego przykładu idącego dorosłych, ich motywacja do ruchu spada. Pozytywne nawyki można jednak przy odrobinie chęci wpleść w codzienność, zaczynając od uważnego spaceru po lesie czy parku. Początek wiosny idealnie się w to wpisuje.

Zdjęcie tytułowe: maxbelchenko/Shutterstock

Autor

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.