Z najnowszych prognoz brytyjskiego Met Office wynika, że w 2021 roku stężenie CO2 w atmosferze przekroczy o 50 proc. poziom z końca XVII wieku, kiedy intensywnie zaczął rozwijać się przemysł. Rządowa agencja zwraca uwagę, że połowa wzrostu notowanego od rewolucji przemysłowej miała miejsce w ostatnich 30 latach.
Rządowe biuro meteorologiczne Wielkiej Brytanii (Met Office) szacuje, że stężenie dwutlenku węgla w atmosferze w 2021 roku, mierzone w obserwatorium Mauna Loa na Hawajach, będzie o 2,29 (+/- 0,55) ppm (części na milion) wyższe niż w roku 2020.
Brytyjska agencja szacuje, że w okresie od kwietnia do czerwca (najprawdopodobniej w maju) stężenie CO2 przekroczy barierę 417 ppm, co oznaczać będzie wzrost o 50 proc. względem końca XVII wieku, kiedy rozpoczynała się era przemysłowa.
The @metoffice #CO2 forecast produced by Prof @richardabetts MBE, indicates that in 2021, the build-up of carbon dioxide in the atmosphere will reach levels 5⃣0⃣% higher than before the industrial revolution due to human-caused emissions #climatechange
— Met Office Science (@MetOffice_Sci) January 8, 2021
?https://t.co/zLQau4kSa9 pic.twitter.com/aVh7PKGaMy
Czytaj także: Lockdown ograniczył emisje CO2, ale nie pomoże w walce z ociepleniem klimatu
Met Office podkreśla, że podobnie jak ma to miejsce zwykle w ciągu roku, stężenie CO2 w atmosferze będzie podlegać niewielkim wahaniom. Po osiągnięciu szczytowego poziomu między kwietniem a czerwcem nastąpi spadek, by od września znów wzrastać.
Autorzy prognozy podkreślają przy tym, że ponad połowa wzrostu notowanego od końca XVII miała miejsce w ostatnich 30 latach. „Gromadzenie się CO2 w atmosferze z powodu działalności człowieka przyspiesza. Minęło ponad 200 lat, zanim poziomy wzrosły o 25 proc., jednak później w nieco ponad 30 lat zbliżyliśmy się do 50 procent” – powiedział w oświadczeniu prof. Richard Betts z University of Exeter.
Czytaj także: Emisje i stężenia CO2. Co trzeba wiedzieć, żeby zrozumieć zmianę klimatu?
„Odwrócenie tego trendu i spowolnienie wzrostu koncentracji CO2 w atmosferze będzie wymagało redukcji emisji w skali globalnej, natomiast do jego zatrzymania konieczne jest obniżenie globalnych emisji do zera netto. Musi to nastąpić w ciągu najbliższych 30 lat, jeśli globalne ocieplenie ma zostać ograniczone do poziomu 1,5 st. Celsjusza” – podkreśla prof. Betts.
_
Zdjęcie: Shutterstock/Nneirda