Specjalna instalacja imitująca ludzkie płuca po raz kolejny objeżdża Polskę. Szósta odsłona kampanii Polskiego Alarmu Smogowego „Zobacz czym oddychasz” kładzie nacisk na problemy zdrowotne dzieci oddychających smogiem. Pod hasłem „Zdrowe powietrze = Zdrowe dzieci” specjaliści będą szerzyć wiedzę o wpływie zanieczyszczeń powietrza na ogólną kondycję najmłodszych i przedstawią możliwe rozwiązania.
Podczas czteromiesięcznej akcji miejscowości z 10 województw zweryfikują swój stan powietrza i postępy ewentualnych działań naprawczych. Bez realnej zmiany, poprawa zdrowia mieszkańców, w tym tych najmłodszych, będzie niemożliwa.
Myślenice walczą. Maruderów jest coraz mniej
Małopolskie Myślenice sprawdzają, czym oddychają już piąty raz. Instalacja płuc smogowych od 2020 r. pokazuje myśleniczanom skalę problemu. Gdy 4 lata temu po kilkunastu dniach płuca opuszczały Myślenice, były całkowicie czarne. Z roku na rok widać jednak poprawę. Za sprawą zwiększenia świadomości społecznej i wielu starań, w tym pracy ekodoradców, w ciągu kilku lat Myślenice pozbyły się 2,5 tys. pozaklasowych kotłów i zredukowały liczbę dni z przekroczeniem dobowych norm pyłu PM10 do 9 w roku.
– Nie było łatwo po raz kolejny pozyskać model płuc, ponieważ akcja cieszy się dużym zainteresowaniem w Polsce. Wiele gmin, w tym nasza, chciałoby zwrócić uwagę swoim mieszkańcom na problem jakości powietrza. Model płuc jest dla nas dużym wsparciem w procesie podnoszenia świadomości mieszkańców – mówi burmistrz Miasta i Gminy Myślenice Jarosław Szlachetka.
Dariusz Zborowski, ekodoradca (osoba wspierająca mieszkańców w procesie wymiany kopciucha – red.) gminy Myślenice dodaje: – Żeby żyć potrzebujemy jeść, pić i oddychać. Na to, czym oddychamy, zwracamy najmniejszą uwagę. Przy tym mówi SmogLabowi: – Trzeba być konsekwentnym w tym, co się robi. Jak 5 lat temu powiedziało się A, to trzeba się tego trzymać. Nie ukrywam, że teraz jest to wyzwanie, bo przedtem płuca były na dwa tygodnie, a teraz jest to calutki miesiąc. Ale nie boimy się tego, bo przez 5 lat bardzo intensywnie walczyliśmy o jakość powietrza.
Poprawa jest jego zdaniem efektem synergii wszystkich działań. Za bardzo ważne uważa pozyskanie oficjalnej stacji pomiarowej GIOŚ.
Pytany przez SmogLab dodaje, że gminie bardzo podoba się koncepcja corocznego zwracania szczególnej uwagi na wpływ zanieczyszczeń powietrza na inne grupy wiekowe. Tym razem pod lupę wzięto zagadnienie oddziaływania smogu na zdrowie dzieci, jako tych najbardziej narażonych na skutki oddychania zanieczyszczonym powietrzem. – Praktycznie każdy ma albo dzieci, albo i wnuki, na których mu zależy.
Burmistrz Myślenic wystosował do dyrektorów szkół zaproszenie do wzięcia udziału w akcji. – Dzieci są tym bardzo zainteresowane, ale temat jest najbardziej adekwatny dla tych z klas IV-VI. Wystosowaliśmy też propozycję zaprezentowania modelu płuc danej szkole wtedy, kiedy będzie miała na to ochotę. Od razu wyjdziemy i porozmawiamy z nimi na ten temat – tłumaczy Zborowski.
Edukacja od przedszkola po seniora. Myślenice uczą
Choć mowa o dzieciach, przekaz trafia do kilku pokoleń. Najmłodsi i młodzież łatwo przyswajają wiedzę, angażują się w dyskusję, zapamiętują ciekawostki a następnie przynoszą je do domów. Zajęcia edukacyjne prowadzone są także w domu seniora.
Ekodoradca opowiedział nam też historię z dnia montażu tegorocznych płuc smogowych. – Zaraz po ich zainstalowaniu, jeszcze przy przykręcaniu nowych wkładów, podeszły do nas dwie starsze panie, pierwotnie myśląc, że to jest reklama prześwietlenia płuc. Zaczęliśmy rozmawiać i im to wyjaśniać. Jak panie zobaczyły zdjęcie płuc ze Śląska przed i po 2 tygodniach, kiedy płuca wyglądały jak zwęglone na grillu, to powiedziały tylko: Rany boskie! Przejęły się strasznie.
Zborowski zaznacza, że seniorki nie negowały istnienia smogu, a sam model płuc mocno działa na wyobraźnię. – Najlepszą drogą do zmiany jest uświadomienie. Dostrzegamy problem, chcemy walczyć. To jest postawa burmistrza i nasza.
Nowa Ruda już nie jest na podium pod względem rakotwórczego związku
Myślenice to nie jedyne miejsce w Polsce, gdzie aktualnie stoi instalacja.
Płuca smogowe zawitały także do dolnośląskiej Nowej Rudy, która od lat przoduje w niechlubnych rankingach miejscowości z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w kraju. Zaangażowanie mieszkańców Nowej Rudy w wymianę pieców niskiej klasy rośnie. Podobnie, jak świadomość, która wzrasta także dzięki pomiarom jakości powietrza. Także Nowa Ruda jest przykładem samorządu świadomego problemu i stawiającego mu czoła.
Korelacja między zanieczyszczeniem powietrza a rozpoczęciem sezonu smogowego jest widoczna i odczuwalna. Wysoce szkodliwy benzo(a)piren jeszcze niedawno był tu przekroczony 16-krotnie. Jego stężenie zmniejszyło się czterokrotnie. Zła wiadomość jest taka, że nadal norma jest przekraczana.
Choć miasto walczy ze smogiem, wciąż prowadzi pod względem najwyższego rocznego stężenia pyłu PM10 w 2023 r. (32 µg/m3) oraz największej liczby dni smogowych w minionym roku (56).
Uchwały antysmogowe regulują co i w czym można palić
– To z inicjatywy właśnie sejmiku województwa dolnośląskiego w 2017 r. zostały podjęte uchwały antysmogowe, które mówią o konieczności zmiany sposobu ogrzewania. Co istotne, te przekroczenia zanieczyszczenia powietrza, te pyły zawieszone PM10, PM2.5, przede wszystkim bezno(a)piren, który jest rakotwórczy, to często wynik spalania nieprawidłowego w kotłach, w piecach, które nie spełniają właściwych kryteriów efektywności, ale także spalanie często niedozwolonego paliwa oraz paliwa – mówi dr Maciej Zathey z Instytutu Rozwoju terytorialnego.
Trzy uchwały antysmogowe są dedykowane osobno dla: całego województwa dolnośląskiego, miejscowości uzdrowiskowych oraz miasta Wrocław. Pozytywne zmiany to efekt pracy sztabu osób oraz instytucji. – Mnóstwo przed nami. Jak zawsze mój apel do rządzących na różnych szczeblach: mieszkańcy potrzebują dobrych programów wspierających wymianę [instalacji grzewczych]. Wielu osób zwyczajnie nie stać na taką instalację – przyznał burmistrz Nowej Rudy Tomasz Kiliński.
– My jako miasto od wielu lat staramy się zdobywać środki ze wszystkich możliwych programów – czy to krajowych, czy europejskich, aby mieszkańców w tym procesie wspierać. Niestety bardzo mało jest źródeł wspierających sam samorząd gminny, jeżeli mówimy tu o mieszkaniach komunalnych – kontynuował włodarz.
Krzysztof Smolnicki, lider Dolnośląskiego Alarmu Smogowego, przypomniał o nowych normach jakości powietrza przyjętych w październiku br., Dopuszczalne nowe stężenia zaczną obowiązywać w 2030 r., ale – jak wspomniał, te wyraźnie mówią, że musimy przyśpieszyć. – Głównie z najdrobniejszymi pyłami zawieszonymi PM2,5. W tej chwili normy dziennej w ogóle nie mamy w Polsce. W związku z tym nasz licznik tutaj pokazuje, że jakość powietrza jest dobra, ale jak porównujemy bieżące odczyty to ok. 35-36 µg/m3, norma, którą UE uchwaliła to jest 25, a docelowo 15 µg/m3.
Liceum Ogólnokształcące mieszczące się w centrum Nowej Rudy samodzielnie wymyśliło hasło lokalnej kampanii i zaskandowało: Czas na zmiany. Piece do wymiany!
–
Zdjęcie tytułowe: Rafał Komorowski