Zbadali sprzedawane w Polsce kotły. Jedna czwarta wysłanych do laboratorium to „kopciuchy”

Podziel się:
kotły polska

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o wynikach kontroli, którą objęto sprzedawane w Polsce kotły. Spośród ponad 650 skontrolowanych modeli 284 miało wady formalne w dokumentacji. Blisko 50 kotłów wysłanych zostało do badań laboratoryjnych: jedna czwarta z nich okazała się nie spełniać wymagań dotyczących emisyjności szkodliwych substancji.

Z najnowszego komunikatu UOKiK wynika, że w 2020 roku kontrolą objęto 658 modeli kotłów. Działania te prowadzono w okresie od maja do grudnia, w wyniku czego wykryto nieprawidłowości formalne w przypadku 284 urządzeń. Dotyczyły one dokumentacji, w tym m.in. zawyżonej deklarowanej klasy sezonowej efektywności energetycznej.

Czytaj także: Polski smog różni się od smogu londyńskiego czy kalifornijskiego

48 modeli kotłów zbadanych zostało laboratoryjnie. Spośród nich 12 okazało się nie spełniać obowiązujących norm emisji szkodliwych substancji (takich jak pyły, tlenek węgla czy tlenki azotu). W przypadku jednego modelu powtórne badanie wykazało brak nieprawidłowości.

Szczegółowe informacje na temat wspomnianych modeli urządzeń znaleźć można w załączniku, dostępnym do pobrania na stronach UOKiK.

Ponadto pracownicy UOKiK oraz Inspekcji Handlowej prowadzili weryfikacje urządzeń oferowanych na popularnych platformach handlu internetowego. W 2020 roku sprawdzono 37 954 aukcje kotłów. Zakwestionowane zostały 7 223, w przypadku których sprzedawcy oferowali kotły niezgodnie z wymaganiami. Właściciele platform zostali poinformowani o aktualnych przepisach prawa i poproszeni o usunięcie takich ofert lub ich poprawienie. W większości przypadków zniknęły one z serwisów.

Czytaj także: Rząd ma plan na energetykę: ogrzewanie bez węgla i energia z atomu

„W wielu polskich domach znajdują się przestarzałe kotły, w których spalane są złej jakości paliwa, a w najgorszych przypadkach nawet odpady. Emitują one do atmosfery niebezpieczne dla zdrowia i życia szkodliwe substancje w wysokich stężeniach. Kotły i piece starej generacji często nie spełniają podstawowych norm dotyczących emisji pyłu i innych niebezpiecznych substancji, są zwyczajnie 'trucicielami’” – powiedział w oświadczeniu Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

_

Dostęp do całości raportu UOKiK, w tym z informacji o konkretnych modelach kotłów skontrolowanych przez urząd, można uzyskać TUTAJ.

Źródło: UOKiK

Zdjęcie: Shutterstock/studioflara

Podziel się: