Walka z szarańczą w Afryce trwa. Naukowcy ostrzegają, że plagi owadów będą coraz częstsze

Podziel się:

Eksperci z Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) alarmują, że sytuacja związana z szarańczą we wschodniej Afryce może zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu milionów ludzi. Ponadto ostrzegają, że niszczycielskie plagi owadów w Afryce mogą być coraz częstsze z powodu korzystnych warunków lęgowych dla szarańczy. Bezpośrednią przyczyną są częstsze burze tropikalne, których pojawianie się eksperci wiążą ze zmianami klimatycznymi.

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (Food and Agriculture Organization, FAO) apeluje do społeczności międzynarodowej o pomoc finansową w związku z kryzysem, jaki dotyka wschodnią część Afryki, z powodu szerzącej się tam szarańczy. Tym, na co szczególnie zwracają uwagę eksperci FAO, jest skala problemu, niespotykana w większości dotkniętych krajów od dziesiątek lat.

Po tym, jak owady spustoszyły uprawy m.in. w Kenii i Tanzanii (na przełomie 2019 i 2020 roku), teraz problem coraz silniej dotyka także Sudan Południowy, a także Demokratyczną Republikę Konga, w której z problemem szarańczy nie zmagano się od roku 1946. Owady zagrażają także – już po drugiej stronie Morza Czerwonego – Jemenowi oraz Arabii Saudyjskiej. W sumie we wszystkich dotkniętych problemem szarańczy krajach mieszka ponad 178 milionów ludzi.

Sudan Południowy, powstały w 2011 roku po trwającej dekady wojnie domowej, został określony przez FAO jako najbardziej niestabilny kraj w regionie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo żywnościowe.

Czytaj także: Z powodu szarańczy Somalia ogłosiła stan wyjątkowy. Problem nie był tak poważny od 25 lat

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) szacuje przy tym, że koszt działań pomocowych – mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się problem – wyniósłby ok. 140 milionów dolarów. Według wyliczeń FAO koszty zmagania się ze skutkami katastrofy – już po fakcie – wynieść mogą nawet 15-krotność tej sumy.

Do tej pory organizacja otrzymała na cel walki z rozprzestrzenianiem się szarańczy (z różnych źródeł) ok. 33 milionów dolarów.

Klimat może sprzyjać szarańczy

Ponadto eksperci FAO ostrzegają, że w związku ze zmianami klimatycznymi plagi szarańczy mogą być coraz częstszym zjawiskiem. Zdaniem Keitha Cressmana – eksperta ds. prognozowania szarańczy w FAO, cytowanego przez brytyjskiego „Guardiana” – owadom sprzyja częste występowanie burz tropikalnych, które stwarzają korzystne dla nich warunki lęgowe.

Czytaj także: 821 milionów ludzi cierpi z niedożywienia lub głodu. Jako jedną z głównych przyczyn ONZ wskazuje zmiany klimatu

„Zwykle cyklon zapewnia sprzyjające warunki przez około sześć miesięcy, a następnie siedlisko wysycha, a zatem przestaje być sprzyjającym rozmnażaniu” – powiedział ekspert FAO. Jeśli jednak nadejdzie kolejna burza, większa część owadów będzie mogła przetrwać i dalej pustoszyć pola uprawne. Według Cressmana wydaje się, że ilość cyklonów dotykających obszar wschodniej Afryki wzrasta, co zwiększa prawdopodobieństwo, że roje szarańczy staną się powszechniejsze.

_

Źródła: FAO, SmogLab, Guardian

Zdjęcie: Shutterstock/aaabbbccc

Podziel się: