W warszawskim obwarzanku dymi wciąż aż 41 518 nielegalnych, pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno. To one stanowią główne źródło zanieczyszczenia powietrza. Tempo likwidacji tych urządzeń jest bardzo wolne – w zeszłym roku wymieniono ich zaledwie 2636, co stanowi około 6 procent.
Zgodnie z uchwałą antysmogową używanie pozaklasowych kotłów jest nielegalne od 1 stycznia 2023 w całym województwie mazowieckim. Polski Alarm Smogowy (PAS) zapytał podwarszawskie gminy o liczbę funkcjonujących w domach „kopciuchów” i tempo ich wymiany.
W jednej z gmin, Lesznowoli, biorąc pod uwagę obecne tempo wymian, „kopciuchy” znikną dopiero za pięćdziesiąt siedem lat. Z kolei najkrótszą drogę do czystego powietrza widać w Pruszkowie, który może pozbyć się „kopciuchów” już za półtora roku.
Gminy z metropolii warszawskiej na podstawie własnych inwentaryzacji i bazy CEEB znają liczbę kotłów na swoim terenie. PAS dotarł do tych danych i opublikował je w graficznej formie. Okazało się, że w “warszawskim obwarzanku”, czyli 39 gminach okalających stolicę, dymi jeszcze 41 518 pozaklasowych kotłów na węgiel i drewno. Dla porównania w obwarzanku drugiego co do wielkości miasta – Krakowa, kopci ich prawie cztery razy mniej.
Największa liczba takich urządzeń znajduje się w Karczewie (3537), Otwocku (3362) i Wołominie (2743). Najmniej kotłów dymi w Podkowie Leśnej – 83. Część z nich nie jest używana i służy jako zapasowe źródło ciepła. Jednak część została zadeklarowana w CEEB w momencie ogłoszenia dopłaty do węgla w 2022 roku (3 tysiące zł). To spowodowało spory bałagan w bazie. Nie są to jednak liczby, które znacznie zmniejszają wielkość problemu.
Obwarzanek warszawski: kopciuchy dymią na potęgę
– Kiedy wysyłaliśmy zapytania do gmin, spodziewałem się złych informacji – komentuje Piotr Siergiej, rzecznik PAS. – Ale odpowiedzi, jakie otrzymaliśmy, są szokujące. Mamy w aglomeracji warszawskiej prawie 42 tysiące nielegalnych dymiących kotłów! Dla porównania – obwarzanek krakowski to 12 tysięcy „kopciuchów”, a przecież właśnie Kraków i okolice uważamy za symbole polskiego smogu. W samej Warszawie dymi 2650 kotłów, a do końca tego roku liczba ta zmniejszy się o około tysiąc sztuk. Już niedługo to przedmieścia będą jedynym źródłem zimowego zanieczyszczenia powietrza w Warszawie. Konieczna jest więc jakaś forma współpracy pomiędzy gminami z aglomeracji i stolicą. Liczę na to, że Warszawa pomoże gminom uporać się z tym problemem – inaczej ze smogiem w aglomeracji borykać się będziemy przez dekady – wskazuje Siergiej.
Prezentowana dziś liczba kotłów dotyczy tylko urządzeń pozaklasowych, tzw. „kopciuchów”, których użytkowanie w świetle uchwały antysmogowej jest nielegalne przeszło od roku (od 1 stycznia 2023 r.). Kotły 3 i 4 klasy, które powinny zostać zlikwidowane w ciągu najbliższych 4 lat to kolejne 6 tysięcy urządzeń. Nie wspominamy także o piecach, kozach, kominkach oraz innych miejscowych ogrzewaczach powietrza (około 5,5 tysiąca). Od 2028 roku spalanie węgla w większości z nich będzie zabronione.
W obecnym tempie poczekamy pół wieku
PAS sprawdził ile kotłów rocznie wymienianych jest w gminach aglomeracji, by przekonać się jak długo trwać będzie ich likwidacja. W zeszłym roku w gminnych programach dotacyjnych i programie Czyste Powietrze wymieniono zaledwie 2636 sztuk. Najwięcej w Warszawie (505), Otwocku (169) i Halinowie (131), najmniej w Podkowie Leśnej (3), Ząbkach (9) i Zielonce (14).
Ranking powstał przy okazji kolejnej edycji współpracy Grupy Pracuj z Polskim Alarmem Smogowym.
– Aż 88 proc. respondentów badania, które przeprowadziliśmy wśród użytkowników Pracuj.pl wskazało, że jakość powietrza może wpływać na ich samopoczucie i jakość ich pracy. To ogromny odsetek, podobnie jak zatrważająco duża jest liczba „kopciuchów”, które nadal zagrażają zdrowiu i mają wpływ na nasze życie zarówno prywatne, jak i zawodowe. Zdecydowaliśmy się na wsparcie działań Polskiego Alarmu Smogowego, bo wierzymy, że realnie wesprą one proces poprawy jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy – mówi Anna Goreń, starsza specjalistka PR i CSR w Grupie Pracuj.
Dane do rankingu pozyskano z gmin aglomeracji warszawskiej, wchodzących w skład Warszawskiego Obszaru Funkcjonalnego (40 gmin) w trybie dostępu do informacji publicznej. W celu weryfikacji danych PAS kontaktował się również z pracownikami Urzędów Gmin.
–
Zdjęcie tytułowe: shutterstock/Martyn Jandula