Udostępnij

Wielka susza w USA, powodzie w Polsce i Hiszpanii. Świat idzie na rekord

13.11.2024

Choć za oknem tego nie widać, to rok 2024 będzie najcieplejszym w historii pomiarów – to już niemal pewne. Świadczą o tym odczyty z ostatnich dziesięciu miesięcy. To będzie też pierwszy rok ze światem cieplejszym o 1,5 stopnia. Liczby jednak nie oddają tego, co dzieje się w rzeczywistości. Oprócz śmiercionośnej powodzi w Hiszpanii mamy wiele innych zdarzeń, za którymi stoi ocieplający się klimat. Jednym z nich jest nietypowa susza na wschodzie USA. To kolejna klęska, która pokazuje, że przyszłość już nadeszła. Pozostaje tylko zadać pytanie, jak na to zareaguje Donald Trump?

Idziemy na rekord

Tegoroczny październik jest drugim najcieplejszym w historii pomiarów, z niewielką, bo wynoszącą tylko 0,05 st. C różnicą w stosunku do października 2023 roku. Wtedy pobiliśmy rekord wszechczasów pod kątem temperatur w tym miesiącu.

Odchylenia temperaturowe przypowierzchniowej warstwy powietrza w latach 1979-2024 dla października. Źródło: Copernicus Climate Change Service.

W zeszłym roku pojawiło się El Niño, czyli okresowo występujący cykl cieplejszych niż zwykle temperatur wód w równikowej części Oceanu Spokojnego. Jednak ta ciepła faza ENSO tylko przyspieszyła to, co było nieuniknione. Bez El Niño przekroczenie progu 1,5 stopnia i tak doszłoby do skutku. Stałoby się to jedynie kilka lat później.

Świat cieplejszy o 1,5 stopnia już tu jest

Biorąc pod uwagę serię pierwszych dziesięciu miesięcy, jest „prawie pewne”, że ten rok będzie najgorętszym w historii. Rok, w którym średnie temperatury na naszej planecie przekroczą 1,5 st. C w porównaniu z erą przedprzemysłową – poinformował Copernicus. Ta europejska agencja monitorująca zmiany zachodzące w klimacie stwierdziła, że świat przekroczył „nowy kamień milowy” rekordów temperatury. Ta informacja powinna posłużyć do przyspieszenia działań na rzecz dekarbonizacji światowej gospodarki. Właśnie teraz odbywa się szczyt klimatyczny w Azerbejdżanie – jednym z ważniejszych eksporterów ropy naftowej na świecie.

Średnioroczne odchylenia globalnej temperatury w latach 1940-2024 w stosunku do okresu przedprzemysłowego. Źródło: Copernicus Climate Change Service.

– Uważam, że niepokojący jest ten nieustający charakter ocieplenia – stwierdził Carlo Buontempo, dyrektor Copernicus. Dodał przy tym, że świat nie doświadczyłby takich wartości temperatur, gdyby nie emisje gazów cieplarnianych.

Buontempo wziął pod uwagę inne czynniki, które przyczyniają się do wyjątkowo ciepłych lat. To przede wszystkim El Niño, ale też erupcje wulkaniczne. Aktywność wulkaniczna jest czynnikiem chłodzącym, bo do atmosfery dostają się pyły wulkaniczne i związki siarki. Jednak silna aktywność wulkaniczna przyczynia się też do ocieplenia. Emitowany jest dwutlenek węgla, a nawet para wodna.

– Bardzo silne wydarzenie El Niño jest zapowiedzią tego, jaka będzie nowa norma za około dekadę – zauważył Zeke Hausfather, naukowiec z organizacji non-profit Berkeley Earth.

Tu warto zwrócić uwagę, że zapowiadana od kilku miesięcy chłodna faza La Niña opóźnia się. Wiele wskazuje na to, że będzie też słabsza niż przewidywano, co może mieć związek z ocieplającym się klimatem. Narodowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) przewiduje, że ten chłodny cykl będzie dość krótki. Według prognoz ponowne wejście w fazę neutralną będzie miało miejsce wiosną przyszłego roku. Taka sytuacja niewątpliwie wpłynie na globalne temperatury.

Susza w niemal całej Ameryce

Ocieplenie świata o 1,5 stopnia będzie tymczasowe, przynajmniej na razie. Świat już mierzy się z konsekwencjami takiego ocieplenia. Litania katastrof klimatycznych jest tak długa, że nie da się tego opisać w jednym tekście. W związku z wygraną sceptycznie nastawionego do problemu globalnego ocieplenia Donalda Trumpa warto przytoczyć przykład USA.

Według NOAA październik 2024 był drugim najcieplejszym i drugim najsuchszym, jaki kiedykolwiek odnotowano w USA. I tu warto zwrócić uwagę nie tylko na same temperatury, ale na opady. Co ciekawe, wcale nie chodzi o dobrze nam już znany przykład Kalifornii, która od lat boryka się z suszą i częstymi pożarami. Chodzi o zupełnie inną część USA, a mianowicie rejon Nowego Jorku.

Jak podaje agencja monitorująca stan suszy, US Drought Monitor, niemal wszystkie stany USA zmagają się z suszą. Ilustruje to poniższa mapa.

Stan suszy w USA na początku listopada 2024. Intensywność suszy mierzy się tam w pięciostopniowej skali od D0 do D4. Źródło: US Drought Monitor.

To sytuacja dotychczas niespotykana, zważywszy na to, że susza obejmuje miejsca, które zwykle z suszą nie są kojarzone.

Nietypowa susza w Nowym Jorku. Władza ostrzega przed trującym powietrzem

Północno-wschodnia część USA, czyli takie stany jak Nowy Jork i Pensylwania to miejsca, gdzie panuje wilgotny klimat. Zupełnie inny niż na zachodzie kraju. Sytuacja jest tam na tyle poważna, że 27 milionów ludzi zostało objętych alertami pożarowymi. Objęty ostrzeżeniami przed pożarami został nawet Nowy Jork. Nie chodzi tu o sam ogień, bo ten raczej do miasta nie dotrze, a o jakość powietrza.

Do wielu pożarów już doszło. W związku z tym pogorszyła się jakość powietrza, jakim mieszkańcy Nowego Jorku oddychają. Biuro Zarządzania Kryzysowego Nowego Jorku oceniło wskaźnik jakości powietrza (AQI) 9 listopada w przedziale 101-150. Nie jest to tak brudne powietrze jak na południu Polski, kiedy do tysięcy domowych pieców wrzuca się opał słabej jakości. Niemniej żyjący na wybrzeżu mieszkańcy nowoczesnego Nowego Jorku nie są przyzwyczajeni do takiej sytuacji.

– Jest to historycznie suchy okres w Nowym Jorku. W tym miesiącu doszło już do ponad 100 pożarów roślinności – podała nowojorska straż pożarna. Telewizja NBC zwróciła przy tym uwagę, że lasy i zarośla za Nowym Jorkiem są bardzo suche.

Czytaj także: Rekordowe zanieczyszczenie powietrza w USA. Najgorszy wynik od 20 lat

Z pożarami, które obejmują setki hektarów lasów w stanie Nowy Jork i New Jersey walczą setki strażaków.

Nowojorczycy muszą oszczędzać wodę

Susza obejmuje, jak wyżej wspomnieliśmy – praktycznie cały kraj. Bezpośrednio problemem dotkniętych jest blisko 150 mln ludzi, co jednocześnie stanowi poważne ryzyko utraty plonów. Zagrożone są także zasoby wodne, nawet w Nowym Jorku, co jest sytuacją niesłychaną. Departament Ochrony Przyrody Stanu Nowy Jork zachęca Nowojorczyków, by w ciągu najbliższych dni oszczędzali wodę w związku z panującą suszą.

Sam burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams namawia obywateli, by rzadziej podlewali trawniki i korzystali z wody, kiedy jest to niezbędne. W październiku Nowy Jork w ogóle nie doświadczył deszczowych dni.

– Matka Natura jest u steru, więc musimy się dostosować – powiedział Adams.

Problem jest jednak bardziej skomplikowany niż to, ile spadnie deszczu w danym miesiącu. Susze mogą występować nawet wtedy, gdy deszczu jest więcej niż zwykle, bo problemem jest częstotliwość opadów. Jeśli opady deszczu kumulują się w jednym czy paru dniach, to woda nie będzie mogła prawidłowo wsiąknąć do gleby. Co więcej brakom opadów towarzyszyły wyższe niż zwykle temperatury. Październik w rejonie Nowego Jorku był bardzo ciepły, większość dni to temperatury powyżej 20 st. C. Nawet na przełomie października i listopada termometry pokazywały wartości rzędu 25-27 st. C. Nic więc dziwnego, że ziemia i roślinność uległy szybkiemu wysuszeniu.

Susza w USA to rezultat ocieplającego się klimatu. W 2016 roku Światowy Instytut Zasobów sierdził, że mamy do czynienia ze zjawiskiem globalnej zmiany wzorów pogodowych na umiarkowanych szerokościach geograficznych. Susza w USA jest tego przykładem – ucieczki chmur w kierunku w stref polarnych.

Zdjęcie tytułowe: shutterstock/HannaTor

Autor

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracujący od lat z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partnerzy portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Bartosz Kwiatkowski

Dyrektor Frank Bold, absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, wiceprezes Polskiego Instytutu Praw Człowieka i Biznesu, ekspert prawny polskich i międzynarodowych organizacji pozarządowych.

Patrycja Satora

Menedżerka organizacji pozarządowych z ponad 15 letnim stażem – doświadczona koordynatorka projektów, specjalistka ds. kontaktów z kluczowymi klientami, menadżerka ds. rozwoju oraz PR i Public Affairs.

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.