Polska w poniedziałkowy poranek stała się fioletową plamą na mapie Europy. W tym samym czasie powietrze w Niemczech, Francji czy Austrii było oznaczone kolorem zielonym lub żółtym, co oznacza niskie stężenie pyłów. Według rankingu IQ Air o godz. 11 najbardziej zanieczyszczonym miastem świata była stolica Bangladeszu. Na drugim miejscu uplasował się Wrocław. Jednak po godzinie 13 stolica Dolnego Śląska pojawiła się na samym szczycie rankingu.
Za nami jeden z najmroźniejszych weekendów ostatnich lat. Temperatura na wschodzie kraju spadła w nocy do -27 stopni Celsjusza. W pozostałych częściach Polski było niewiele cieplej: -20.
Prognozy IMGW przewidują spore ocieplenie w tym tygodniu. Od zachodu zacznie nasuwać zatoka niskiego ciśnienia, a wraz z nią front atmosferyczny z ciepłym strumieniem powietrza. Kilka mroźnych dni przyniosło jednak bardzo negatywny skutek – ogromne wzrosty poziomów smogu.
Rozpalone piece węglowe, czyli tzw. „kopciuchy”, spowodowały, że Polska stała się najbardziej zanieczyszczonym krajem w Europie – tak wskazuje mapa Airly:
Według innego rankingu, IQ Air, Wrocław w poniedziałkowy poranek był najbardziej zanieczyszczonym miastem na świecie (dane na 18.01, godz. 11)*. Gorzej było tylko w Dhace, stolicy Bangladeszu. To zestawienie może się oczywiście zmienić – IQ Air pobiera dane z lokalnych czujników zanieczyszczenia powietrza i podaje uśredniony pomiar w czasie rzeczywistym. Lista aktualizuje się kilka razy dziennie.
Warszawa znalazła się na siódmym miejscu, a Kraków – na 11. W stolicy Małopolski w ubiegłym tygodniu poziomy zanieczyszczeń były tak wysokie, że władze miasta zdecydowały o wprowadzeniu darmowej komunikacji publicznej. Dzieje się tak za każdym razem, kiedy prognoza IMGW pokazuje możliwe przekroczenie dopuszczalnych dobowych stężeń pyłów PM10 na następny dzień.
W poniedziałek Wrocław i Warszawa okazały się bardziej zanieczyszczone niż jakiekolwiek miasto w Chinach. Na przykład Wuhan znalazło się na 28 miejscu, a Chengdu – na 20. Lepiej niż we Wrocławiu i niewiele gorzej niż w stolicy było np. w Lahore w Pakistanie.
Czytaj także: “Czyste Powietrze” omija ogrzewane kopciuchami kamienice. Dlatego smog nie znika z Dolnego Śląska
Trzeba jednak pamiętać, że IQ Air bierze pod uwagę około 90 miast na całym świecie. Nie oznacza to więc, że Wrocław ma obecnie najwyższe stężenie pyłów w Polsce. Na przykład w południe, wg map Airly, w Gliwicach przy ulicy Traktorzystów, stężenie pyłów PM10 wynosiło 323 µg/m³, czyli prawie 650 proc. dobowej normy. W Żywcu stężenie drobnych pyłów PM2,5 to 174 µg/m³, czyli około 700 proc. dobowej normy. W Izabelinie na Mazowszu o 12:30 stężenie PM10 wynosiło 218µg/m³ (435 proc. normy), a PM2,5 – 147 218µg/m³ (587 proc. normy dobowej).
*Aktualizacja: po godzinie 13 Wrocław pojawił się na pierwszym miejscu zestawienia IQ Air, stając się najbardziej zanieczyszczonym miastem na świecie.
Zdjęcie: Shamanic/Shutterstock