Wrocławscy radni przyjęli stanowisko, w którym oficjalnie ogłaszają „alarm klimatyczny”. W dokumencie otwarcie stwierdza się fakt, że w związku ze zmianami klimatycznymi znajdujemy się w sytuacji kryzysowej. Dlatego Wrocław planuje podjąć działania zmierzające do ograniczenia jego wpływu na klimat, ograniczając emisje CO2. Zadowolenia nie ukrywają wrocławscy aktywiści Extinction Rebellion, którzy zabiegali o ogłoszenie alarmu od wielu miesięcy.
W stanowisku przyjętym w trakcie 14. sesji Rady Miejskiej zapisano, że w związku z kryzysem klimatycznym – którego skutki dotykają także Wrocław – priorytetem miasta powinno stać się łagodzenie problemu zmian klimatu. W związku z tym Rada Miasta uznała, że niezbędne jest podjęcie działań zmierzających do osiągnięcia zeroemisyjności do 2050 roku. Wśród możliwych przyszłych działań wymienia się między innymi: rozwój terenów zielonych, zatrzymywanie i ponowne wykorzystywanie deszczówki, wspieranie zrównoważonej mobilności poprzez m.in. rozwój ścieżek rowerowych i komunikacji zbiorowej, a także wspieranie wykorzystywania odnawialnych źródeł energii.
Zadowolenia z ogłoszenia alarmu nie ukrywa grupa Extinction Rebellion (XR), która zabiegała o takie działanie od wielu miesięcy. Przyjęcie dokumentu wpisuje się w jeden z głównych postulatów ruchu, nawołujący do „Mówienia prawdy”, a więc otwartego przyznania, że znajdujemy się w sytuacji kryzysowej. Ważne jednak, by od deklaracji przejść również do działania.
“Jesteśmy zadowoleni, że treść alarmu tylko nieznacznie odbiega od zasugerowanej przez nas wersji. Bardzo istotna była dla nas deklaracja, że konieczny jest nowy program działań miasta w obliczu kryzysu klimatycznego. Jesteśmy przekonani, że obecne plany miasta dotyczące kryzysu klimatycznego, jak MPA czy PGN, są niewystarczające. Cele tam zamieszczone są nieadekwatne do skali kryzysu. Cieszymy się więc, że Wrocław deklaruje chęć dążenia do zeroemisyjności kierując się wytycznymi IPCC. Teraz czekamy na konkretne działania i klimatyczny panel obywatelski” – napisano w wydanym oświadczeniu.
Wrocławska grupa Extinction Rebellion, będąca częścią międzynarodowego ruchu proklimatycznego, od miesięcy starała się wywrzeć wpływ na rządzących poprzez akcje protestacyjne. W stolicy Dolnego Śląska zorganizowano m.in. żałobny marsz dla klimatu, w którym udział wzięło kilkaset osób.
Zdjęcie: Shutterstock/Tupungato