Fale upałów, powodzie i susze odbierają ludziom domy, miejsca pracy i życie. Zmiana klimatu dzieje się na naszych oczach, a Europa staje się suchą sauną. Dramatyczne powodzie występują dwa razy częściej niż kilkanaście lat temu. Silne trąby powietrzne pojawiają się tam, gdzie nigdy wcześniej ich nie było. O powodach tych zmian można przeczytać w książce „Wściekła pogoda” Frederike Otto, której fragmenty zamieszczamy poniżej.
Autorka książki – Frederike Otto jest niemiecką klimatolog, dyrektorką Instytutu Zmian Środowiska na Uniwersytecie Oksfordzkim. Należy również do międzynarodowego zespołu naukowców skupionych w World Weather Attribution. Projekt ten zaczął działać w 2014 i oparł się na rewolucyjnym podejściu do klimatologii. Badacze zaczęli analizować dane pogodowe, nakładając na nie symulacje z modeli komputerowych.
Dzięki temu podejściu w ciągu kilku dni są oni w stanie stwierdzić, czy pojedyncze wydarzenia pogodowe można przypisać zmianom klimatycznym. Wcześniej takie procesy analizowano w znacznie dłuższych, kilkudziesięcioletnich, przedziałach.
Tak było choćby na początku lipca, gdy na SmogLabie pisaliśmy o naukowej przyczynie fali upałów w Kanadzie i USA. Dzięki analizie World Weather Attribution już po tygodniu wiedzieliśmy, że zmiany klimatu miały wpływ na te ekstremalne wydarzenia.
Poniżej prezentujemy obszerne fragmenty książki „Wściekła pogoda” autorstwa dr Federike Otto, w tłumaczeniu Anny Krochalm i Roberta Kędzierskiego
Fale upałów w Europie: nowa letnia norma
W niczym zmiany klimatu nie przejawiają się tak silnie, jak w falach upałów. Na początku naszej pracy zakładaliśmy, że ze wszystkich form ekstremalnej pogody najlepiej rozumiemy i potrafimy symulować okresy upałów. Przecież zmiany są tak wielkie, że potrzeba do tego stosunkowo nieskomplikowanych modeli i niewielkiej liczby symulacji. W zasadzie sądziliśmy, że wiemy już mniej więcej wszystko. Jak się okazało, byliśmy w błędzie. Fale upałów okazały się niezwykle złożonymi oznakami zmian klimatycznych.
Latem 2003 roku całą Europę objęła fala upałów, która trwała tygodniami. W kilku miejscach w Niemczech odnotowano ponad 40 stopni Celsjusza, w południowej Portugalii nawet 47,5 stopnia. Osoby starsze przeżywały tortury. Dla wielu z nich upał okazał się zbyt dużym obciążeniem dla serca i układu krążenia. Upadali na ulicach czy w swoich mieszkaniach. Zakłady pogrzebowe w Paryżu były tak przepełnione, że chłodnię na artykuły spożywcze na rynku hurtowym w Rungis przekształcono w kostnicę. Francuscy naukowcy szacują, że latem tego roku zmarło o 70 000 osób więcej niż zwykle. Była to jedna z najbardziej niszczycielskich klęsk żywiołowych na kontynencie. Dzwonek alarmowy ostrzegający, że fale upałów mogą być zabójcze również tutaj, w Europie.
SmogLab
Udostępnij