Wycinka tropikalnych lasów zwiększa ryzyko pojawienia się ognisk kolejnych pandemicznych wirusów. Ostrzegają przed tym brazylijscy naukowcy, opierając się na przykładzie Amazonii. Według nich niebezpieczeństwo niesie coraz częstszy kontakt między migrującymi gatunkami zwierząt. Przenoszą między sobą patogeny, które w końcu mogą dotrzeć do ludzi – jak w przypadku nowego koronawirusa powodującego chorobę COVID-19.
Im mniej przestrzeni do życia mają zwierzęta, tym częściej dochodzi do ich migracji. W jej czasie łatwiej o przenoszenie chorób pomiędzy gatunkami, co w końcu ułatwia patogenom zainfekowanie ludzkich organizmów. Takie są podstawowe wnioski z badań Instytutu Evandro Chagasa, który kilka lat temu pomógł opanować rozprzestrzenianie się wirusa Zika.
Uczeni wykryli patogeny, które, przeniesione z tropikalnych zwierząt na ludzi, mogą charakteryzować się pandemicznym potencjałem. Spośród 220 wirusów 37 stanowi zagrożenie dla ludzi, a 15 może wywołać epidemię. Wśród nich są między innymi arbowirusy, często przenoszone przez insekty. Mogą one wywoływać między innymi różne rodzaje zapalenia mózgu.
Przed kolejnymi pandemiami ostrzega również Cecília Andreazzi, badaczka z brazylijskiej Fundacji Oswaldo Cruz. Z opracowanych przez nią modeli matematycznych wynika, że wycinka i pożary drastycznie zwiększają możliwość spotykania się gatunków, których kontakt był do tej pory sporadyczny. Każda taka interakcja może skończyć się przeniesieniem nowego wirusa.
Czytaj również: Koronawirus to tylko początek? Topniejące lodowce mogą uwolnić kolejne źródła chorób
„Kraje charakteryzujące się postępującą degradacją środowiska są podatne na przenoszenie się patogenów z dzikiej przyrody na ludzi. Wymaga to opracowania polityki mającej na celu unikanie pojawienia się kolejnych chorób odzwierzęcych” – alarmowała Fundacja na łamach prestiżowego czasopisma naukowego „The Lancet”.
Jednym z największych zagrożeń jest przekształcenie obszarów bujnego lasu tropikalnego w sawannę. Niesie to za sobą ryzyko pojawienia się tam nowych gatunków, w tym torbaczy i gryzoni, czyli nosicieli hantawirusów. U ludzi mogą one wywoływać gorączkę krwotoczną z zespołem nerkowym i hantawirusowy zespół płucny.
„Zwierzęta muszą szukać nowych miejsc do życia, a w tym samym czasie wirusy szukają nowych nosicieli” – tłumaczy Agencji Reutera Andreazzi, mówiąc o „bardzo wysokiej zdolności adaptacyjnej”, którą tworzy ta sytuacja dla wirusów.
Źródło zdjęcia: PARALAXIS / Shutterstock