Serwis WhiteMAD zwrócił uwagę na inspirującą rzecz, którą – nieco przez przypadek – zrobiono przy przebudowie tzw. Alei Lipowej w województwie opolskim. To droga wojewódzka 414 w Lubrzy, między Białą a Prudnikiem, gdzie zmieniono przebieg nowej drogi w taki sposób, by nie musieć wycinać starych drzew. A starą jezdnię zagospodarowano na urokliwą ścieżkę rowerową.
– Wybudowaliśmy coś na kształt obwodnicy, tylko nie miasta, ale pomnika przyrody. – mówił dziennikarzom Radia Opole Tomasz Kędzior, prezes firmy, która zbudowała drogę.
Pierwotnie chciano wyremontować starą drogę. To uniemożliwiło jednak zauważenie, że w starym drzewie żyje chroniony owad – pachnica dębowa. Myślano, jak wybrnąć z sytuacji i wymyślono rzecz tyle prostą, co sensowną.
Zamiast wycinać stare drzewa i kłaść asfalt w ich miejsce, zmieniono przebieg drogi, a starą jezdnię zmieniono w ścieżkę rowerową. Dzięki temu uratowano stare drzewa, kierowcom zapewniono równy asfalt, a rowerzystom urokliwą ścieżkę, która ma być atrakcją turystyczną.
Skorzystali więc wszyscy.
Koszty remontu, przekonują pomysłodawcy, w obu przypadkach byłyby zbliżone. Przeprowadzony remont kosztował 31 milionów złotych, w tym na zakup gruntów wydano niewiele ponad milion złotych.
WhiteMAD pisze: świetny pomysł.
Trudno się nie zgodzić.
Źródło zdjęcia w nagłówku: Zarząd Dróg Wojewódzkich w Opolu.