Rośnie liczba dowodów na to, że wysoka temperatura powietrza jest kolejnym czynnikiem negatywnie wpływającym na przebieg ciąży i rozwój dziecka w okresie prenatalnym. Wraz z postępującym ociepleniem klimatu problem będzie coraz poważniejszy.
Nie od dziś wiadomo, że wysoka temperatura powietrza źle wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie. W skrajnych przypadkach może nawet prowadzić do śmierci. Wiadomo też, że wraz z gwałtownie postępującą zmianą klimatu naszej Planety zwiększa się częstość i siła upałów.
Czy upał może wpływać negatywnie na dzieci jeszcze przed ich narodzeniem? A jeśli tak, to jak? Odpowiedzi – przynajmniej częściowe – znajdziemy w publikacji, która ukazała się w czasopiśmie The BMJ, wcześniej funkcjonującym pod nazwą British Medical Journal. Celem autorów było ustalenie, czy istnieje związek między narażeniem ciężarnej matki na wysoką temperaturę powietrza w czasie ciąży a ryzykiem wewnątrzmacicznego obumarcia płodu, wcześniactwa (urodzenia przed terminem) i niskiej wagi urodzeniowej noworodka.
Omawiana publikacja to tzw. meta-analiza, czyli systematyczny przegląd istniejącej literatury naukowej. Wzięto w niej pod uwagę 70 badań z 27 państw.
- 20 badań przeprowadzono w USA,
- 17 w Unii Europejskiej,
- 7 w Australii i Nowej Zelandii,
- 6 w Chinach
Tylko dwa z włączonych do przeglądu badań pochodziło z Afryki Subsaharyjskiej. W sumie tylko 7 z państw o średnim i niskim dochodzie, gdzie problem jest najpoważniejszy. Warto pamiętać, że tego typu badań prowadzi się tam znacznie mniej niż w krajach o wysokich dochodach.
Upały a ciąża. Co mówią prace naukowe?
Wyniki meta-analizy opublikowanej w The BMJ są raczej przygnębiające. Okazało się, że od pewnego progu przy wzroście temperatury powietrza rośnie też ryzyko martwego urodzenie płodu. Próg ten znajduje się gdzieś między 18°C a 25°C. Pokazały to w spójny sposób wyniki wszystkich ośmiu prac, które badały ten efekt i zostały uwzględnione w meta-analizie Chersicha i współautorów. Z badań tych wynika też, że przy wzroście narażenia na temperaturę o jeden stopień Celsjusza mamy do czynienia z pięcioprocentowym wzrostem ryzyka.
Podobne są ustalenia dotyczące wcześniactwa. W większości z analizowanych badań (40 z 47) z narażeniem na wyższą temperaturę w trakcie trwania ciąży wiązał się wzrost ryzyka wcześniactwa. Autorzy meta-analizy omawiają też powody, dlaczego w siedmiu pracach wyniki były niejednoznaczne albo badania nie pokazały omawianego efektu. Do tego tematu jeszcze wrócimy.
Tak jak w przypadku martwego urodzenia płodu, oszacowano, że ryzyko rośnie 5 proc. przy zwiększeniu narażenia o 1°C. Wpływ wysokiej temperatury okazał się szczególnie silny w przypadku fal upałów. Określono je jako przynajmniej dwa dni, podczas których temperatura powietrza przekracza pewną z góry zdefiniowaną wartość.
- Czytaj także: Fale upałów są śmiertelnie niebezpieczne. Polska adaptuje się do nich wycinając drzewa i lejąc beton
Mniej jednoznaczne i konsystentne wyniki otrzymano natomiast w przypadku niskiej wagi urodzeniowej. Te wszystkie ustalenia nie powinny dziwić. Wiemy, że zmiany fizjologiczne i anatomiczne zachodzące w trakcie ciąży stanowią wyzwanie dla mechanizmów termoregulacyjnych. Choćby dlatego, że produkcja ciepła w organizmie matki zwiększa się wraz ze wzrostem metabolizmu płodu i wzrostem łącznej masy matki i dziecka.
Jak upały wpływają na przebieg ciąży?
Istnieją dowody wskazujące na związek między wysokimi temperaturami a wyższym ryzykiem wystąpienia preeklampsji (stanu przedrzucawkowego). Innymi zagrożeniami są przedłużający się poród czy krwotoki przed – lub poporodowe.
Podczas fal upałów kobiety w ciąży mogą również częściej trafiać na szpitalne izby przyjęć w związku z nasileniem zdarzeń sercowo-naczyniowych, takich jak udar i zawał mięśnia sercowego. Niektóre badania wiążą też upały ze stresem emocjonalnym i zaburzeniami snu.
W wyższych temperaturach rośnie też ryzyko zakażeń pochwy i szyjki macicy paciorkowcami z grupy B. A to z kolei zwiększa ryzyko wystąpienia sepsy u noworodków.
Fale upałów groźne dla kobiet w ciąży. Szczególnie narażone najstarsze i najmłodsze
W wielu z 70 analizowanych badań stwierdzono, że związek między narażeniem a negatywnymi efektami był silniejszy w przypadku najstarszych i najmłodszych matek. Istnieją badania pokazujące, że płody płci męskiej są w większym stopniu podatne na szkodliwy wpływ gorąca niż płody płci żeńskiej.
Ale decydująca jest tu jednak geografia i ekonomia. Problem wydaje się najbardziej dotyczyć krajów takich jak Pakistan i Indie oraz państw Afrykański subsaharyjskiej. Z jednej strony oczywiście dlatego, że występują się tam szczególnie wysokie temperatury.
Z drugiej strony w tych częściach Świata kobiety są często zmuszone pracować nawet w zaawansowanej ciąży. Powody są głównie ekonomiczne. I chodzi tu o ciężką pracę fizyczną. Pracę na roli, przy zbieraniu drewna czy przynoszeniu wody z odległych miejsc. Do tego dochodzi gotowanie na prymitywnych paleniskach, w praktyce na otwartym ogniu. To z kolei dodatkowo zwiększa narażenie ciężarnych nie tylko na wysoką temperaturę, ale też na zanieczyszczenia powietrza. Dym, którym przez dużą część dnia oddychają przyszłe matki, jest bardzo szkodliwy, zarówno dla nich samych, jak i dla ich jeszcze nienarodzonych dzieci.
Klimatyzacja jest w takich miejscach luksusem dostępnym dla nielicznych. Pamiętajmy, że około 760 milionów ludzi na świecie wciąż nie ma nawet dostępu do elektryczności (dane za rok in 2019), choć skala tego problemu na szczęście systematycznie się zmniejsza. Ale problem wpływu upałów na jeszcze nienarodzone dzieci jak najbardziej dotyczy też Europy, pomimo (średnio) znacznie większej zamożności niż w przypadku Subkontynentu indyjskiego czy Afryki. I będzie dotyczył w coraz większym stopniu.
- Czytaj także: Europa w szponach upałów. Pojawiają się coraz wcześniej
Dobroczynny wpływ klimatyzacji? Jak na ciążę wpływają niskie temperatury
W badaniach analizowanych przez Chersicha i współpracowników otrzymano czasem pozornie zaskakujące wnioski. Na przykład badanie z Shenzhen w Chinach pokazało… korzystny wpływ wysokich temperatur na przebieg ciąży. Jednak jest on przypisywany przez autorów badania powszechnemu dostępowi do klimatyzacji w tym rejonie Chin.
Podobne wnioski płyną z badań prowadzonych w Kalifornii: negatywny wpływ temperatury na ciążę był najmniejszy tam, gdzie korzystanie z klimatyzacji jest najbardziej powszechne. To dwa z 7 badań, w których nie stwierdzono związku między wysokimi temperaturami a wcześniactwem. Pokazują one też, raz jeszcze, jak ważny jest dostęp do klimatyzacji i jakie skutki może mieć jej brak.
Niska temperatura też może oczywiście bardzo negatywnie wpływać na nasze samopoczucie, zdrowie i życie. Jednak w obliczu globalnej zmiany klimatu to zbyt wysokie, a nie niskie temperatury są coraz poważniejszym problemem. Jak łatwo się domyślić, istnieje przedział optymalnych temperatur, powyżej i poniżej którego możemy mówić o niekorzystnym wpływie temperatury na zdrowie, w tym na przebieg ciąży.
Pokazują do dobrze badania prowadzone w Londynie. To kolejne z tych 7 (na 47) badań, które nie pokazały wpływu temperatury na ryzyko wcześniactwa. Zapewne dlatego, że mieszkające tam kobiety nie były tam narażone na upały. Wyspy Brytyjskie wciąż mają dość chłodny klimat. W praktycznie wszystkie dni, kiedy prowadzono badania, temperatura powietrza była tam niższa niż 25°C.
Rosnący problem, którego niedawno jeszcze nie zauważano
Do tej pory problemowi wpływu wysokich temperatur powietrza na ciążę nie poświęcano wiele uwagi. Przykładowo, w planach kryzysowych reagowania na fale upałów w Unii Europejskiej ciężarne nie były zidentyfikowane jako grupa ryzyka. I zapewne większość osób wciąż nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń dla ciąży, jakie niosą upały.
Niekoniecznie wynika to jednak tylko i wyłącznie z faktu, że medycyna była latami rozwijana bardziej pod kątem mężczyzn niż kobiet. Występują też obiektywne trudności z mierzeniem skutków wpływu środowiska na ciążę i ze zidentyfikowaniem wpływu jednego konkretnego szkodliwego czynnika. A tych zwykle jest wiele, choćby zanieczyszczenia powietrza („smog”), metale ciężkie, środki ochrony roślin czy dym tytoniowy. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że między narażeniem a efektami może upłynąć wiele miesięcy, lat, a nawet dekad: pewne efekty widoczne są dopiero w dorosłości.
W przypadku państw uboższych większość badań nad wpływem zmiany klimatu na zdrowie ludzkie wciąż koncentruje się na chorobach zakaźnych takich jak malaria. Z kolei w krajach o wysokim dochodzie w przypadku wpływu wysokich temperatur większość uwagi poświęcano do tej pory ludziom najbardziej narażonych na śmierć w wyniku udaru termicznego. Czyli osobom w podeszłym wieku lub przewlekle chorym.
- Czytaj także: Zmiany klimatu i ryzyko epidemii. Ludzkość będzie miała kontakt z tysiącami nowych wirusów
Upały będą mocniej wpływać na przebieg ciąży
Autorzy omawianej tu meta-analizy podkreślają jednak, że liczba prac poświęconych oddziaływaniu upałów na ciążę szybko rośnie. Tylko dwa wzięte przez nich pod uwagę badania pochodzą z XX w, 22 z okresu od 2000 do 2015 rok a aż 46 (czyli ok. 2/3) powstało po 2015 roku. Najnowsze prace wzięte pod uwagę przez autorów pochodzą z roku 2019. Widać więc, że temat zyskuje coraz większą uwagę.
W podsumowaniu meta-analizy jej autorzy stwierdzają, że choć obserwowane efekty są relatywnie niewielkie (w porównaniu do wpływu innych czynników, które mogą zakłócać prawidłowy przebieg ciąży), to jednak są istotne. Choćby dlatego, że dotyczą bardzo dużej części światowej populacji. Tym bardziej że problem będzie się pogłębiał wraz z postępującym globalnym ociepleniem, a narażenie ciężarnych matek na wysokie temperatury ma i będzie miało istotny wpływ na zdrowie ich dzieci.
Mamy więc kolejny powód, by jak najszybciej skutecznie walczyć ze zmianą klimatu.
Z pełnymi wynikami badania można zapoznać się tutaj.
Artykuł archiwalny, opublikowany w czerwcu 2022 roku.
–
Zdjęcie: Serenko Natalia/Shutterstock