W najbliższych dniach minie rok, od kiedy Fundacja Stocznia przeprowadziła Ogólnopolski Panel Obywatelski o Kosztach Energii z udziałem 100 wybranych losowo Polek i Polaków. Okazuje się, że ich głos uwzględniono w Umowie koalicyjnej.
Umowę koalicyjną podpisali liderzy Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Dokument jest spisem najważniejszych zagadnień, które łączą koalicjantów. Okazuje się, że nowy układ władzy ma zamiar zająć się dotąd niezaopiekowanym problemem społecznym. Jest nim ubóstwo energetyczne.
– Uczestnicy i uczestniczki podsumowania Panelu w Centrum Nauki Kopernik zapewne pamiętają, że brali w nim udział wpływowi politycy i polityczki z niemal wszystkich ugrupowań. Komentowali zarówno wyniki Panelu, jaki i samą jego procedurę. Jednym z nich był Szymon Hołownia – obecny Marszałek Sejmu – który wprost mówił o tym, że działania, takie jak panel powinny stać się stałym elementem tworzenia polityk publicznych. Pozostajemy z nadzieją, że otwarcie na narzędzia, takie jak nasz Panel, ale także inne np. wysłuchania obywatelskie czy konsultacje publiczne, znajdą większą niż dotychczas przestrzeń w działaniach parlamentarnych obecnej Kadencji – powiedział Kuba Wygnański, prezes Fundacji Stocznia.
Co nas czeka?
Maria Belina Brzozowska z Fundacji Stocznia opowiedziała SmogLabowi, jak sytuacja może się zmienić pod batutą nowej władzy.
– Mamy poczucie, że narzędzie panelu i narad lokalnych się sprawdziło. Takie rozmawianie z ludźmi jest bardzo ważne. Zamiast zadawać pytania w referendum – w sposób mocno sugerujący odpowiedź – warto włączać społeczność w podejmowanie decyzji – tłumaczy.
To, że można odnaleźć kluczowe punkty wypracowane przez panelistów w dokumencie podpisanym przez polityków, jak mówi Brzozowska, jest dla Stoczni źródłem olbrzymiej satysfakcji. – Cieszy każdy znak, który wskazuje, że jest szansa na realizację choć części tych postulatów.
– Natomiast mamy taką refleksję, że chociażby NFOŚiGW w zakresie swoich programów, jak np. Czyste Powietrze, cały czas dosyć dynamicznie działa. Może dzieje się to za wolno, ale mamy poczucie, że przyszła ekipa rządząca ma dużą świadomość wyzwań środowiskowo-energetycznych stojących przed Polską. Czujemy, że będzie się działo dobrze.
Kurs trzeba obrać na najbardziej potrzebujących
– Na pewno dużym problemem jest to, żeby osoby naprawdę najbardziej potrzebujące po pierwsze dowiedziały się o dostępnych programach. Po drugie miały odwagę się po nie zgłosić. Chodzi o zaradność, pozbycie się konsekwencji wykluczenia technologicznego i umiejętność skorzystania z dofinansowań. To tzw. docieranie do ostatniego domu we wsi – wyjaśnia Brzozowska.
Olbrzymią rolę mają jej zdaniem także relacje sąsiedzkie. – Można podejść do sąsiada, zapytać, jak mu pomóc zaprosić do niego doradcę energetycznego lub operatora pomagającego mu od A do Z. Może w tym pomóc też parafia lub OSP.
Przełomowy moment w trakcie zeszłorocznego panelu?
– Walka ze smogiem musi mieć miejsce. Tutaj ważna jest edukacja. W czasie naszego panelu, podczas prezentacji PAS-u, ale też Fali Renowacji, pokazano skąd bierze się smog i jak działa na nasze zdrowie. To otworzyło oczy naprawdę wielu naszym panelistom. Oni niejednokrotnie byli wstrząśnięci. To był kubeł zimnej wody, bo niemalże „powąchaliśmy” ten palący problem.
Jak obecnie wygląda kwestia ubóstwa energetycznego w Polsce?
– Ubóstwo energetyczne w Polsce jest poważnym problemem. Dotyka ok. 11 proc. – aż 1,5 mln gospodarstw domowych. Brak lub niewystarczająca możliwość ogrzania mieszkania czy domu były drugą najczęściej wskazywaną trudnością. Zaraz po braku możliwości przeprowadzenia remontu – mówi Aleksandra Krugły z fundacji Habitat for Humanity Poland, koordynatorka grupy roboczej na rzecz społecznie sprawiedliwej polityki klimatyczno-energetycznej przy Wspólnocie Roboczej Związków Organizacji Socjalnych.
Polacy domagają się wymiernych i efektywnych działań na rzecz zwalczenia ubóstwa energetycznego. A jak może się to potoczyć po zmianie władzy?
– Podsumowanie wyników procesu to był też ten moment, w którym przedstawiciele praktycznie wszystkich opcji politycznych przybyli na konferencję i wyraźnie usłyszeli, jak bardzo „polskie społeczeństwo w pigułce” oczekuje zdecydowanych i skoordynowanych działań w kontekście zmierzenia się z tym problemem – dodaje Krugły.
A oczekiwania są konkretne:
– potrzeba systemowego wsparcia poprawy efektywności energetycznej budynków,
-dostęp do przystępnej cenowo energii dzięki modernizacji sieci i rozwoju OZE,
– zapewnienie dostępnego mieszkalnictwa, ze szczególną troską o skuteczne objęcie tym wsparciem osób w najtrudniejszej sytuacji.
Krugły przypomina, że z ust liderów największych ugrupowań padły wtedy obietnice podjęcia tego wyzwania.
Ubóstwo energetyczne dotyczy 1 na 10 gospodarstw
Jak pomóc osobom, które żyją w naszej okolicy i doświadczają ubóstwa energetycznego?
– Paneliści wiedzą, że donos [w przypadku palenia np. śmieciami] na sąsiada nie jest jedynym rozwiązaniem – mówi przedstawicielka Stoczni.
Mogą to być gesty uprzejmości z serii DIY (zrób to sam), jak pomoc w uszczelnieniu okien, montażu maty za grzejnikiem, itp. – Nasi paneliści wyjechali stamtąd wzmocnieni. Prosili nas o jedną prezentację z kwintesencją wiedzy, bo chcą się nią podzielić z innymi. Mieli poczucie misji. Pokazali problem i możliwe rozwiązania, też proste.
Brzozowska porusza jeszcze jedno istotne zagadnienie.
– Warto podkreślić, że źródłem smogu nie są tylko gospodarstwa domowe zamieszkiwane przez osoby ubogie. Ten problem jest generowany też przez klimatycznych abnegatów. Oni uważają, że ich to nie dotyczy i mogą wszystko.
–
Zdjęcie tytułowe: De Visu/Shutterstock