Minister klimatu, Michał Kurtyka, zapowiada zmiany w rządowym programie „Czyste Powietrze”. Wnioski o dotację mają być prostsze i możliwe do złożenia on-line poprzez rządowy portal. Zmiany mają zostać przedstawione do końca marca. – Priorytetem powinno być, by do usprawnienia programu Czyste Powietrze doszło jak najszybciej – komentuje Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.
Minister Michał Kurtyka zapowiedział zmiany w rządowym programie, którego celem jest poprawa jakości powietrza w Polsce. „Uprościmy program >>Czyste Powietrze<<, tak, by był bardziej przyjazny dla beneficjentów” – zadeklarował na swoim Twitterze. Szczegóły mają zostać przedstawione do końca marca.
W wywiadzie dla PAP sprecyzował, że w „nowej wersji” „Czystego Powietrza” znacząca część wymaganych dokumentów – które do tej pory trzeba było dołączyć do wniosku o dofinansowanie – ma zostać zastąpiona oświadczeniami.
Wówczas starający się o dofinansowanie musiałby jedynie złożyć deklaracje co do m.in. prawa własności i uzyskiwanych dochodów, a ich weryfikacją ich zajmowałyby się odpowiednie instytucje.
Czytaj także: Stos dokumentów, by otrzymać pożyczkę… na 30 tys. złotych
Ministerstwo chce również m.in. zrezygnować z konieczności podawania we wniosku informacji technicznych, które zdaniem ministra sprawiały wnioskodawcom problemy podczas jego wypełniania. Możliwe ma stać się również uzyskanie dofinansowania na inwestycję już zrealizowaną (do 6 mies. wstecz), a ponadto, uruchomiona ma zostać internetowa platforma umożliwiająca złożenie wniosku on-line.
Program „Czyste Powietrze” został uruchomiony pod koniec 2018 roku jako rządowa recepta na problem zanieczyszczenia powietrza w Polsce, a konkretnie tzw. niskiej emisji, pochodzącej przede wszystkim z ogrzewania budynków mieszkalnych.
Czytaj również: PAS sprawdził, jak idzie likwidacja kopciuchów: Kraków liderem, w Warszawie i Łodzi bardzo wolno
W międzyczasie wokół programu narastało wiele kontrowersji, dotyczących m.in. zgodności programu z prawem Unii Europejskiej. Tempo działań w ramach programu krytykowali natomiast aktywiści Polskiego Alarmu Smogowego, wskazujący m.in. na zbyt małą sieć dystrybucji, czyli miejsc, w których właściciele pieców mogą składać wnioski o dofinansowanie.
“Od początku funkcjonowania programu >>Czyste Powietrze<< konsekwentnie zabiegaliśmy o zmiany. Ponieważ w takiej formule, w jakiej został przygotowany, nie miał on szans sprawnie zadziałać. Wojewódzkie fundusze ochrony środowiska błyskawicznie przepełniły się wnioskami, ponieważ były nieprzygotowane do dystrybucji takich środków. Procedury aplikacyjne były natomiast przebiurakrytyzowane i tak skomplikowane, że po wypełnieniu wniosku ludzie czekali nawet 200 dni na decyzję. Teraz ma się to zmienić i trzymamy kciuki, by tak się stało. Priorytetem powinno być, by do usprawnienia programu doszło jak najszybciej” – komentuje Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.
_
Zdjęcie: Shutterstock/ Zoran Photographer