Po zebraniu materiałów przez WIOŚ i policję, Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa w sprawie „zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach” w słynnej Dolinie Baryczy. Według badań jakość wody w rzece poprawia się, ale mieszkańcy wciąż żalą się na jej kolor i zapach.
Katastrofa ekologiczna w rzece Barycz wstrząsnęła władzami i mieszkańcami Dolnego Śląska pod koniec zeszłego tygodnia. Rzeka miała czarny kolor, na jej powierzchnię wypłynęło tysiące martwych ryb. Zanieczyszczenie ma miejsce na odcinku 60 kilometrów.
Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone na podstawie artykułu 182 Kodeksu karnego, mówiącego o zanieczyszczeniu „w takiej ilości lub postaci, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach” oraz paragrafu 2: „Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”
„W dotychczasowym biegu postępowania wykonany został szereg czynności, m.in. szczegółowe oględziny z udziałem biegłego, przesłuchania świadków. Na aktualnym etapie śledztwo toczy się w sprawie, nie przeciwko. Nikomu nie zostały przedstawione zarzuty. Konieczne jest zgromadzenie konkretnego materiału dowodowego” – mówi SmogLabowi prokurator Maciej Meler.
„Na dalszym etapie niewątpliwie będziemy musieli uzyskać opinie biegłych specjalistów i na podstawie całego materiału wydamy finalną ocenę” – dodaje.
__
Fot: Piotr Czajkowski/Facebook/Ochotnicza Straż Pożarna w Gądkowicach