Serwis transportpubliczny.pl poinformował, że Częstochowa postanowiła walczyć ze smogiem… zamieniając trawnik na beton antysmogowy. Skomentować da się to tylko w jeden sposób. Nóż się w kieszeni otwiera. Tym szerzej, że miasto tłumaczy swoje działania – w dość kabaretowym stylu – ekologią.
W sprawie chodzi o to, że Częstochowa remontuje właśnie torowiska tramwajowe. Pierwotnie część z nich miała być ekologiczna w tradycyjnym sensie, a więc zielona. Ostatecznie jednak miasto zdecydowało się na – to cytat za urzędową stroną – „innowacyjną ekologiczną technologię”. Czyli zabetonowanie torowisk z pomocą płyt wykonanych z antysmogowego betonu. O samej technologii znajdziecie kilka słów na końcu tekstu.
A ja tymczasem mam propozycję kilku innych innowacyjnych ekologicznych rozwiązań, z których mogą skorzystać władze Częstochowy. Przy czym, jeżeli któreś z innowacyjnych ekologicznych rozwiązań już zrealizowano, to proszę o wybaczenie. Dawno w Częstochowie nie byłem.
Ekologiczne innowacje można by na przykład zacząć od przyjrzenia się brzegom Warty. Na poniższym zdjęciu jasno widać, że jest tam całkiem sporo wolnej przestrzeni, w której dałoby się zmieścić ekologiczny beton.
Zastosowanie tego innowacyjnego materiału nie tylko pozwoliłoby zorganizować konferencje prasową, podczas której pochwalono by się kolejnym innowacyjnym ekologicznym rozwiązaniem, ale stworzono by też miejsce przyjazne dla różnych zwierząt oraz wyspę ciepła dla wędkarzy.
O taką:
Z kolei na Rakowie proponowałbym zastosować jeden z krakowskich wzorów dbania o ekologię i w miejsce placu zabaw, który widać na poniższym zdjęciu…
…zbudować plac zabaw na betonie.
Oczywiście ekologicznym i antysmogowym.
Taki beton – jak wiadomo – znacznie lepiej wpłynie na zdrowie mieszkańców niż zwykły, tradycyjny trawnik. Wiadomo przecież, że ma liczne zalety i na przykład mniej się nagrzewa. Dlatego warto go wykorzystać też do zabetonowania – w imię ekologii oczywiście – ogródków działkowych. Na przykład w tej niewykorzystanej przestrzeni…
…dałoby się spokojnie zmieścić taką ekologiczną atrakcję turystyczną, jak apartamenty mieszkalne zbudowane na planie idealnego więzienia Jeremy’ego Benthama, czyli Panoptykonu.
Wszystko w imię ekologii oczywiście, bo z ekologicznego betonu. xD
Następnie należałoby zadbać o parki, i parki ekologiczne w tradycyjnym sensie, takie jak Park Staszica…
…zmienić w parki ekologiczne w sposób innowacyjny.
O takie na przykład, jak ten z Krakowa:
A na koniec można pomyśleć o tym, by w imię innowacyjnych technologii ekologicznych, wybetonować także częstochowski Stary Rynek.
Chociaż nie. Przepraszam.
Na to już chyba za późno.
Beton antysmogowy to sprawa mała, ale znacząca
Wracając jednak do nieszczęsnego betonowego torowiska, to warto powiedzieć, że jest to sprawa mała i groteskowa, ale też znacząca, bo pokazująca sposób myślenia wielu polskich samorządowców. Ci bowiem – szczególnie w sprawach środowiska, ale nie tylko – bardzo lubią skupiać się na drogich błyskotkach, które sensu na ogół nie mają zbyt wiele, ale za to kosztują grube miliony. Trudno o lepszy przykład niż torowisko wykonane z tzw. antysmogowego betonu. I już tłumaczę dlaczego tak uważam.
Otóż, kiedy w Warszawie zdecydowano się zrobić „antysmogowe” chodniki, zainteresowałem się badaniami, na podstawie których zainwestowano w to rozwiązanie i okazało się, że w marketingowych komunikatach przemilczano pewną istotną sprawę. Mówiono, że antysmogowy beton w jakimś stopniu działa, ale nie mówiono, gdzie działa. Tymczasem działa on najlepiej na… wysokości kolan, a im dalej od niego tym gorzej. O ile gorzej dokładnie nie wiadomo, ale należy przypuszczać, że kilka metrów dalej jego efekt jest już żaden lub prawie żaden. Wybetonowanie torowiska z jego pomocą można więc odczytać głównie jako zachętę przygotowaną przez władze Częstochowy dla samobójców.
Trudno bowiem przypuszczać, by ktoś, komuś życie jest miłe, chodził na czworakach po torach tramwajowych, by zaczerpnąć tam świeżego powietrza. Tym bardziej, że taki beton w lecie jest jak rozgrzana patelnia.
To jedna sprawa. A druga jest taka, że równie popularne, co pozbawione sensu jest szukanie drogich rozwiązań tam, gdzie doskonale sprawdzają się pomysły najprostsze. Częstochowskie torowisko to przykład doskonały, bo trudno wyobrazić sobie głupszy pomysł na działanie „ekologiczne”, niż zamianę czegoś takiego…
…na coś takiego:
Nawet jak to drugie jest „ekologiczną innowacyjną technologią”.
Znaną także pod wprowadzającą w błąd nazwą: beton.