Najnowsze badanie opublikowane na łamach „Nature Sustainability” wskazuje na dominującą rolę odpadów związanych z jedzeniem na wynos, żywnością przetworzoną i napojami w zanieczyszczaniach plastikowych w oceanach. Autorzy i autorki badania rekomendują m.in. eliminację plastiku tam, gdzie to możliwe. Zachęcają również do postawienia na tworzywa biodegradowalne oraz promowanie systemu kaucyjnego dla butelek i puszek.
Naukowcy z hiszpańskiego Uniwersytetu w Kadyksie przyjrzeli się zanieczyszczeniom plastikowym, znajdywanym w oceanach na całej planecie. Bazowali na 36 zestawach danych w tym zakresie. Wyniki ich analiz zostały opublikowane na łamach czasopisma naukowego „Nature Sustainability„.
Czytaj także: Przez pandemię pakujesz zakupy w jednorazowy plastik? Według naukowców niepotrzebnie
Okazuje się, że ok. 44 proc. zidentyfikowanych odpadów plastikowych ma związek ze sprzedażą jedzenia i napojów na wynos, a także jedzeniem wysokoprzetworzonym. Plastikowe torebki stanowiły około 14 proc. odpadów z tworzyw sztucznych. Kolejne miejsce zajęły plastikowe butelki – 12 proc., plastikowe pojemniki na żywność i sztućce – 9 proc., natomiast plastikowe opakowania – 9 procent.
Wśród rekomendacji autorów i autorek badania, dotyczących eliminacji dominującego źródła odpadów, znalazły się między innymi: wprowadzanie i promowanie biodegradowalnych opakowań na potrawy i napoje sprzedawane na wynos, prawne zakazy plastiku tam, gdzie nie jest on konieczny (np. w przypadku słomek i sztućców), a także wspieranie systemu kaucyjnego (odnośnie butelek i puszek).
Czytaj także: Na dnie oceanu zalega 14 milionów ton mikroplastiku
„Szokujące było odkrycie, że torby, butelki, sztućce i pojemniki na żywność wraz z opakowaniami stanowią prawie połowę zidentyfikowanych odpadów pochodzenia ludzkiego” – powiedziała BBC kierująca badaniami dr Carmen Morales z hiszpańskiego Uniwersytetu w Kadyksie. „Znaleźliśmy je w rzekach, na głębokim dnie morskim, na liniach brzegowych i unoszących się u naszych wybrzeży” – podkreśliła dr Morales.
_
Z całością przytaczanych badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock/Roman Nedilko