Aktywiści i aktywistki Greenpeace wspięli się dziś na dach budynku Ministerstwa Środowiska, po czym rozwiesili baner wzywający do ograniczenia wycinki drzew w polskich lasach. Po akcji zatrzymanych przez policję zostało kilkanaście osób.
Poniedziałkowy poranek mógł zaskoczyć pracowników resortu i wszystkich mijających budynek Ministerstwa Środowiska. Grupa aktywistów i aktywistek Greenpeace zawiesiło bowiem na nim kilkudziesięciometrowy baner z napisem „Stop dewastacji! Czas na ochronę” oraz wizerunkiem ministra Michała Wosia z siekierą w dłoniach. Jak tłumaczy organizacja, protest to wezwanie do całkowitej ochrony 15 proc. najcenniejszych lasów w Polsce, którymi dziś zarządzają Lasy Państwowe.
Akcja zakończyła się sprowadzeniem protestujących przez służby z dachu budynku. Łącznie, w celu prowadzenia dalszych czynności, zatrzymanych przez policję zostało kilkanaście osób. To kolejny głośny happening Greenpeace, zakończony interwencją i zatrzymaniami. Przed ponad tygodniem – także przeciw wycince drzew – protestowano przed siedzibą Lasów Państwowych.
Organizacja wylicza, że w Polsce od blisko 20 lat nie powstał żaden nowy park narodowy. Krytykuje przy tym kolejnych ministrów środowiska za przyzwolenie na eksploatację cennych przyrodniczo drzewostanów: w Puszczy Białowieskiej, Karpackiej, Piskiej i wielu innych lasach w całej Polsce. Według Greenpeace minister Michał Woś nie tylko kontynuuje tę szkodliwą tendencję, ale wręcz ją wzmacnia.
Czytaj także: 180 km wokół Puszczy Białowieskiej. Łukasz swoją wędrówką chce pokazać, że stare lasy trzeba chronić
„W obliczu kryzysu ekologicznego i klimatycznego potrzebujemy ministra, który słucha nauki i działa na rzecz ludzi i przyrody, a nie takiego, który chroni leśnych baronów i działa na rzecz ich interesów, budowania ich finansowej i politycznej pozycji. Dlatego dzisiejszy protest to dopiero początek naszych starań, starań, w których biorą ludzie organizacje i grupy ludzi z całej Polski. Chcemy prawdziwej, właściwej ochrony cennych lasów. Stop dewastacji!” – mówi Marta Grundland z Greenpeace Polska.
Jak dodaje, społeczeństwo chce, by stare lasy były chronione. „Dzisiaj wreszcie minister, w odpowiedzi na naszą akcję, powiedział że z chęcią spotka się i porozmawia. Jeśli będzie to rozmowa o tym, jak pilnie zacząć właściwie chronić wszystkie cenne przyrodniczo lasy, spotkamy się z nim” – podkreśla aktywistka.
_
Zdjęcie: Maciej Skwara / Greenpeace Polska