Udostępnij

Analiza: jedna decyzja radykalnie obniży rachunki. Nawet 12 mld zł

17.12.2022

Zwlekanie z nowelizacją tzw. ustawy wiatrakowej, czyli z odblokowaniem lądowej energetyki wiatrowej, realnie odczujemy w naszych kieszeniach. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu firmy analitycznej Aurora i Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym, poprzez budowę elektrowni wiatrowych na lądzie, pozwoliłoby znacząco obniżyć koszty wytwarzania energii.

Co moglibyśmy zyskać, gdyby rozwój energetyki wiatrowej na lądzie nie był blokowany przez tzw. zasadę 10H? Najnowsza analiza firmy Aurora i Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi bada tę kwestię, oceniając wpływ natychmiastowej nowelizacji tzw. ustawy odległościowej na ceny energii w Polsce.

Okazuje się, że odłożenie tematu do czasu po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych wiązać się będzie z kosztami za energię wyższymi o 7 miliardów złotych, w porównaniu z sytuacją, gdy politycy zajęliby się tym jeszcze w grudniu. Z kolei przesunięcie o dwa lata, do grudnia 2024, wiązać się będzie ze wzrostem kosztów produkcji energii aż o 13 mld zł w latach 2026-2030. Autorzy raportu podkreślają, że elektrownie wiatrowe na lądzie pozwoliłyby na produkcję energii znacznie tańszej niż w przypadku spalania węgla. Obecnie różnica jest mniej więcej czterokrotna.

Od 2016 roku, kiedy obowiązuje tzw. ustawa odległościowa, rozwój energetyki wiatrowej na lądzie został praktycznie zamrożony. Zmiana prawa w tym zakresie jest równocześnie jednym z tzw. kamieni milowych, od których zależna jest wypłata Polsce środków z Krajowego Funduszu Odbudowy.

Energetyka wiatrowa opłacalna dla inwestorów. Rozwój blokuje zasada 10H

„Dzisiaj to zasada 10H, a nie opłacalność projektów blokuje rozwój energetyki wiatrowej na lądzie. Z naszych analiz wynika, że projekty wiatrowe są dzisiaj opłacalne nawet bez dodatkowych systemów wsparcia” – komentuje Filip Piasecki, ekspert ds. polskiego rynku w Aurora Energy Research, współautor analizy. „Oczekujemy, że po odblokowaniu zasady 10H, moc zainstalowana w źródłach wiatrowych na lądzie wzrośnie trzykrotnie w stosunku do stanu dzisiejszego. Inwestycje te są opłacalne dla inwestorów. Co jednak ważniejsze, każdy dodatkowy GW mocy wiatrowych przełoży się na zmniejszenie kosztów energii dla całej gospodarki” – podkreśla Piasecki.

Z analizy jasno wynika, że w tym kontekście nie ma na co czekać. Każdy rok opóźnienia nowelizacji oznaczać będzie, że na koniec dekady moc polskich wiatraków na lądzie będzie niższa o 1,5 GW. 

„Jedna z najpilniejszych spraw w polskiej polityce”

„Odblokowanie wiatraków to obecnie jedna z najpilniejszych spraw w polskiej polityce” – ocenia Wojciech Kukuła, starszy prawnik w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. „Brak nowelizacji ustawy odległościowej w grudniu oznacza nie tylko wyższe ceny energii w kolejnych latach. To także brak pierwszej zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy oraz ryzyko definitywnej utraty całości środków z KPO. Sprawa jest szalenie ważna, bo ponad milion rodzin w Polsce doświadcza ubóstwa energetycznego i potrzeba pilnych działań obniżających ceny energii. Koalicja rządowa musi jak najszybciej przerwać polityczny impas wokół wiatraków i zmienić prawo jeszcze w tym roku” – podkreśla Kukuła.

ClientEarth zwraca uwagę, że budowa nowych farm wiatrowych zajmuje około trzech lat. Dlatego miliardowe oszczędności, których dotyczy analiza, kumulują się w latach 2026-2030. Gdyby politycy zdecydowali o zniesieniu “zasady 10H” w grudniu, to pierwsze nowe farmy wiatrowe zaczęłyby produkować prąd około 2026 roku. Wszystko wskazuje jednak, że na nowelizację prawa możemy liczyć najwcześniej w styczniu.

Wiatraki blokowane mimo społecznego poparcia. Rezultat: namacalne straty

Co ciekawe, według ogólnopolskiego badania Kantar (z czerwca 2022 roku) większość z nas popiera odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie. Za takim krokiem opowiedziało się 79 proc. badanych. W przypadku wyborców PiS było to 74 proc., natomiast 64 proc. wśród wyborców Solidarnej Polski.

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi zwraca uwagę na namacalne straty, z którymi wiąże się bieżąca sytuacja. Miliardy złotych zaoszczędzone w gospodarce za sprawą obniżenia kosztów energii można byłoby bowiem wykorzystać na cele związane np. z ochroną powietrza. Fundacja wylicza, że 7 miliardów złotych to obecnie równowartość prawie 90 tys. dotacji na ocieplenie domów i wyposażenie ich w pompy ciepła oraz fotowoltaikę w ramach programu Czyste Powietrze.

Kolejny rok zwłoki ze zmianą prawa oznaczałby niemal drugie tyle niezaoszczędzonych środków, czyli 6 miliardów złotych.

_

Z całością przytaczanej analizy można zapoznać się tutaj.

Zdjęcie: Westlight / Shutterstock.com

Autor

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Udostępnij

Zobacz także

Wspierają nas

Partner portalu

Partner cyklu "Miasta Przyszłości"

Partner cyklu "Żyj wolniej"

Partner naukowy

Joanna Urbaniec

Dziennikarka, fotografik, działaczka społeczna. Od 2010 związana z grupą medialną Polska Press, publikuje m.in. w Gazecie Krakowskiej i Dzienniku Polskim. Absolwentka Krakowskiej Szkoła Filmowej, laureatka nagród filmowych, dwukrotnie wyróżniona nagrodą Dziennikarz Małopolski.

Przemysław Błaszczyk

Dziennikarz i reporter z 15-letnim doświadczeniem. Obecnie reporter radia RMF MAXX specjalizujący się w tematach miejskich i lokalnych. Od kilku lat aktywnie angażujący się także w tematykę ochrony środowiska.

Hubert Bułgajewski

Ekspert ds. zmian klimatu, specjalizujący się dziedzinie problematyki regionu arktycznego. Współpracował z redakcjami „Ziemia na rozdrożu” i „Nauka o klimacie”. Autor wielu tekstów poświęconych problemom środowiskowym na świecie i globalnemu ociepleniu. Od 2013 roku prowadzi bloga pt. ” Arktyczny Lód”, na którym znajdują się raporty poświęcone zmianom zachodzącym w Arktyce.

Jacek Baraniak

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Ochrony Środowiska jako specjalista ds. ekologii i ochrony szaty roślinnej. Członek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i Klubu Przyrodników oraz administrator grupy facebookowej Antropogeniczne zmiany klimatu i środowiska naturalnego i prowadzący blog „Klimat Ziemi”.

Martyna Jabłońska

Koordynatorka projektu, specjalistka Google Ads. Zajmuje się administacyjną stroną organizacji, współpracą pomiędzy organizacjami, grantami, tłumaczeniami, reklamą.

Przemysław Ćwik

Dziennikarz, autor, redaktor. Pisze przede wszystkim o zdrowiu. Publikował m.in. w Onet.pl i Coolturze.

Karolina Gawlik

Dziennikarka i trenerka komunikacji, publikowała m.in. w Onecie i „Gazecie Krakowskiej”. W tekstach i filmach opowiada o Ziemi i jej mieszkańcach. Autorka krótkiego dokumentu „Świat do naprawy”, cyklu na YT „Można Inaczej” i Kręgów Pieśni „Cztery Żywioły”. Łączy naukowe i duchowe podejście do zagadnień kryzysu klimatycznego.

Jakub Jędrak

Członek Polskiego Alarmu Smogowego i Warszawy Bez Smogu. Z wykształcenia fizyk, zajmuje się przede wszystkim popularyzacją wiedzy na temat wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie.

Klaudia Urban

Z wykształcenia mgr ochrony środowiska. Od 2020 r. redaktor Odpowiedzialnego Inwestora, dla którego pisze głównie o energetyce, górnictwie, zielonych inwestycjach i gospodarce odpadami. Zainteresowania: szeroko pojęta ochrona przyrody; prywatnie wielbicielka Wrocławia, filmów wojennych, literatury i poezji.

Maciej Fijak

Redaktor naczelny SmogLabu. Z portalem związany od 2021 r. Autor kilkuset artykułów, krakus, działacz społeczny. Pisze o zrównoważonych miastach, zaangażowanym społeczeństwie i ekologii.

Sebastian Medoń

Z wykształcenia socjolog. Interesuje się klimatem, powietrzem i energetyką – widzianymi z różnych perspektyw. Dla SmogLabu śledzi bieżące wydarzenia, przede wszystkim ze świata nauki.

Tomasz Borejza

Zastępca redaktora naczelnego SmogLabu. Dziennikarz naukowy. Wcześniej/czasami także m.in. w: Onet.pl, Przekroju, Tygodniku Przegląd, Coolturze, prasie lokalnej oraz branżowej.