Metropolia Krakowska apeluje do Zarządu Województwa Małopolskiego, aby uchwała antysmogowa weszła w życie bez opóźnień. Apel ma związek z pojawiającymi się propozycjami, by odłożyć w czasie termin wymiany najstarszych urządzeń grzewczych. Kotły pozaklasowe w woj. małopolskim mogą działać tylko do końca 2022 roku.
„Mamy nadzieję, że w przypadku konieczności podjęcia decyzji w sprawie propozycji odsunięcia terminu wejścia w życie uchwały antysmogowej, Zarząd Województwa Małopolskiego utrzyma dotychczasowy kurs i nie wyrazi zgody na zmianę terminu 1 stycznia 2023 r. co pozwoli na utrzymanie dotychczasowego tempa i skali wymiany kotłów bezklasowych nie tylko w Metropolii Krakowskiej, ale również w całym Województwie Małopolskim” – napisano we wspólnym oświadczeniu gmin zrzeszonych w Stowarzyszeniu Metropolia Krakowska. Pod apelem podpisali się Prezydent Miasta Krakowa i włodarze gmin: Biskupice, Czernichów, Igołomia-Wawrzeńczyce, Kocmyrzów-Luborzyca, Liszki, Michałowice, Mogilany, Niepołomice, Skawina, Świątniki Górne, Wieliczka, Wielka Wieś, Zabierzów i Zielonki.
Wspólne oświadczenie wydano w związku z pojawiającymi się propozycjami, by odłożyć w czasie obowiązek wymiany najstarszych urządzeń grzewczych. Chodzi o kotły pozaklasowe, które według obowiązujących zapisów małopolskiej uchwały antysmogowej muszą zostać wymienione do końca 2022 roku.
Czytaj także: Krakowski obwarzanek bez węgla? Kierunek znany, cel wciąż daleko
Administracja publiczna musi być konsekwentna
„Doświadczenia w zakresie poprawy jakości powietrza pokazują jak ważna jest konsekwencja w działaniach administracji publicznej. To dzięki konsekwentnym działaniom władz samorządowych różnych szczebli doprowadziliśmy do uchwalenia pierwszych w Polsce uchwał antysmogowych” – powiedziała w oświadczeniu Elżbieta Burtan, Wiceprezes Stowarzyszenia Metropolia Krakowska. „Liczymy na konsekwencję Zarządu Województwa i utrzymanie aktualnego brzmienia uchwały antysmogowej” – apeluje Burtan.
Włodarze Krakowa i okolicznych gmin podkreślają, że ich wspólne wysiłki przynoszą coraz większe rezultaty. Widać bowiem coraz większe zainteresowanie wymianą pieców. Metropolia Krakowska podkreśla w tym kontekście, że istotne jest również niewydłużanie obecnych regulacji, które przewiduje uchwała antysmogowa dla Małopolski. Mogłoby to spowodować zatrzymanie całego procesu wymiany przestarzałych źródeł ciepła na mniej emisyjne.
Czytaj także: Coraz mniej wykroczeń w Krakowie. Uchwała antysmogowa działa
„Opóźnienie przekreśli szansę na poprawę jakości powietrza”
„W naszej opinii, ewentualne odsunięcie terminu wejścia w życie niektórych zapisów uchwały antysmogowej w znacznym stopniu obniży tempo wymiany bezklasowych kotłów węglowych oraz nadwyręży zaufanie mieszkańców do władz publicznych. Co w konsekwencji spowoduje jeszcze większy spadek zainteresowania mieszkańców skorzystaniem z programów wspierających likwidację kotłów węglowych a wdrażanych przez administrację centralną (np. Program Czyste Powietrze) jaki i samorządową (projekty finansowane z funduszy europejskich oraz gminnych)” – napisano w oświadczeniu Metropolii Krakowskiej.
„Uważamy, że opóźnienie procesu wymiany kotłów węglowych przekreśli szansę na poprawę jakości powietrza, o którą tak bardzo od kilku lat wszyscy walczymy. Tym samym istnieje poważne ryzyko, że dotychczasowy wysiłek mieszkańców i władz samorządowych włożony w realizację działań zmierzających w poprawę jakości powietrza zostanie zaprzepaszczony” – podkreślają włodarze gmin.
W Krakowie to działa i przynosi efekty
Uchawała antysmogowa dla miasta Krakowa została wprowadzona w 2016 roku. W myśl jej zapisów mieszkańcy mieli trzy lata, żeby przestać spalać paliwa stałe w domowych instalacjach. Choć dla łamiących zapisy przewidziano mandaty do 500 zł, krakowska Straż Miejska podsumowując zeszły rok dała powody do optymizmu. Zeszłej zimy funkcjonariusze przyjęli sześciokrotnie mniej zgłoszeń niż w sezonie 2019/2020. Wymierzono też mniej znacznie mniej mandatów – zaledwie 23.
To nie jedyny efekt wprowadzonych obostrzeń. Według badań prof. Ewy Czarnobilskiej, kierowniczki Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, poprawiło się zdrowie najmłodszych. Odsetek astmy oskrzelowej spadł z 22 proc. do 9 proc., natomiast alergicznego nieżytu nosa z 50 proc. do 35 proc.
_
Z całością oświadczenia oraz listą sygnatariuszy można zapoznać się na stronach Stowarzyszenia Metropolia Krakowska.
Zdjęcie tytułowe: Smogowy dzień od północnej strony Krakowa. fot. Joanna Urbaniec