Chiński sposób na recykling. Nie segregujesz? Przestaniemy wywozić twoje śmieci

3376
0
Podziel się:
chinski sposb na recykling

Szanghaj postanowił wprowadzić wyjątkowo surowe regulacje dotyczące recyklingu. Od pierwszego lipca każdy mieszkaniec miasta obowiązkowo musi sortować śmieci. Do tej pory przetworzeniu poddawanych jest jedynie 10 procent odpadów w metropolii. 

Osoby, które zostaną przyłapane na nieprawidłowej segregacji, mogą zapłacić mandat o wysokiej jak na Chiny równowartości 29 amerykańskich dolarów. O wiele bardziej drastyczne są sankcje dla przedsiębiorstw, wynoszące powyżej siedmiu tysięcy dolarów. Ostateczna karą będzie z kolei zaprzestanie zbiórki odpadów u osób, które notorycznie nie będą wrzucać ich do właściwych pojemników. Surowe przepisy mają pomóc władzom w oczyszczeniu ogromnej metropolii. 24 miliony mieszkańców produkuje w Szanghaju ponad 24 tysiące ton odpadów dziennie.

Nowe regulacje wśród niektórych wywołują przerażenie. Większość z mieszkańców Szanghaju dzieli pojemniki na śmieci z innymi osobami zajmującymi ten sam budynek lub klatkę. Dlatego sąsiedzi pilnują nawzajem sposobu, w jaki sortują swoje śmieci. Powtarzający się kilka razy błąd jednej osoby może spowodować, że miasto odmówi odbioru odpadów z całej spółdzielni mieszkaniowej.

Mieszkańcy co do zasady zgadzają się z nowymi przepisami. Mają nadzieję, że dzięki nim miasto stanie się bardziej ekologiczne. Zauważają jednak, że ludzie przez nowe przepisy podchodzą do siebie coraz bardziej nieufnie. W sieciach społecznościowych powstał też opisujący sytuację hasztag. Mówi on, że mieszkańcy „wariują” przez nowe regulacje dotyczące segregacji. Nerwowo reagują również hotele, które masowo rezygnują z plastikowych kubków i szczoteczek do zębów. Niektóre restauracje rezygnują z kolei z jednorazowych sztućców.

Sortowanie śmieci powininno w przyszłości wejść w całym kraju do systemu „kredytu społecznego”. Przestrzeganie prawa i działanie na rzecz lokalnej społeczności ma być tam premiowane punktami. Te pozwalają na uzyskanie pożyczki bankowej czy możliwość zmiany pracy na lepszą. Osoby o gorszym wyniku już teraz mają problemy z wyjazdem za granicę. Jak donoszą media, ten problem już teraz dotyka 23 miliony Chińczyków. Organizacje pozarządowe krytykują system mówiąc, że jedynie wzmacnia on inwigilację w Państwie Środka.

Źródło obrazu: Shutterstock/Al.geba

 

Podziel się: